Konferencja Microsoftu stała na naprawdę wysokim poziomie, oferując to na czym wszystkim nam zależało – czyli gry. Kilka z nich prezentowało naprawdę wysoki poziom, nie można się jednak kłócić ze stwierdzeniem, że najlepsze (najdokładniejsze) pokazy dotyczyły tytułów, które trafią również na PC i PS4.
Nie chce tu pisać, że exclusivy Xboksa One są słabe i niegodne uwagi, ale takie Dead Rising 3 wyglądało dość mało ”nowogeneracyjnie”, czego nie można powiedzieć o Wiedźminie 3:
CD Projekt RED wykonał kolejny milowy krok dla branży z naszego kraju otrzymując miejsce wśród najgorętszych zapowiedzi na E3, na konferencji otwierającej targi. Brawo!
Najbardziej efektowne było jednak ujawnienie światu kolejnej misji z Battlefielda 4 – na słońce, deszcz i gwiazdy! Ile tam się dzieje! Właśnie takiego poziomu oczekujemy od nowych konsol i całe szczęście, że EA tego dostarczyło bo inaczej moglibyśmy zacząć wątpić w możliwości Xboksa One, przyglądając się takiemu Titanfall, Ryse czy Sunset Overdrive…
To co królewskie należy jednak do Metal Gear Solid 5. Piękno, rozmach i klimat tej gry wydają się być nie z tego świata (bo w sumie tak jest, to przecież japońska produkcja). Snake krążący po Afganistanie wygląda po prostu obłędnie i jest zdecydowanie najbardziej next-genowo wyglądającym bohaterem na Xboksie One.
…
Szkoda, że gry prezentujące się w ten sposób nie będą dostępne na wyłączność dla X1. Bez równie efektownych excluesivów będzie trudno wyciągnąć z naszych portfeli te 499 euro ile ma kosztować konsola podczas swego startu, w listopadzie tego roku (polskie sklepy już przyjmują zamówienia za 2100 PLN).