Jesień przyniesie ze sobą ponad dwadzieścia nowych seriali. Wiele z nich nie dotrwa do końca sezonu, inne zostaną skasowane już po pierwszym. Przyjrzyjmy się pięciu najciekawszym produkcjom, które mają szansę zyskać szerokie grono widzów i szansę na więcej niż jeden sezon.
5. Sleepy Hollow
Premiera: 16 września
Sleepy Hollow to produkcja, którą emitować będzie stacja Fox i która przykuła moją uwagę ze względu na całkiem ciekawą historią. Akcja skupiać się będzie na postaci Ichaboda Crane'a, człowieka, który zostaje wskrzeszony by dokończyć swoją misję zaczętą 250 lat temu - zabicie tajemniczego jeźdźca bez głowy. Mroczna postać również powróciła do naszych czasów i morduje wszystkich, którzy staną jej na drodze. Ponadto Ichabod będzie musiał nauczyć się życia w naszych czasach, w czym pomoże mu pani szeryf Sennej Kotlina. Razem z nią będzie rozwiązywał zagadki z przeszłości. Nad produkcją czuwają scenarzyści i producenci Star Treka.
4. Almost Human
Premiera: 4 listopada
Jeden z fajniejszych seriali Sci-Fi ostatnich lat dobiegł końca na początku tego roku. "Fringe", bo o nim mowa, będzie miał jednak godnego następcę, gdyż jego twórcy (w tym J.J. Abrams, jakże by inaczej) już wkrótce zaprezentują nam "Almost Human". O czym opowiadać będzie ta produkcja? Główny bohater, John Kennex (Karl Urban znany ze "Star Treka"), po nieudanej akcji policyjnej dostaje nowego partnera, Doriana (Michael Ealy). Problem polega na tym, że Dorian jest androidem, a protagonista ma osobistą awersję do nowoczesnych policyjnych towarzyszy. Jak się jednak okaże, nowy partner nie będzie zwykłym robotem, gdyż posiada rozbudowany moduł emocjonalny, przez co jest 'niemal człowiekiem'. Pierwszy sezon będzie miał formę dramatu proceduralnego, ale z czasem może rozwinie się fabularnie, tak jak to było z "Fringe". I na to liczę.
3. Dracula
Premiera: 25 października
Jonathan Rhys Meyers powraca na mały ekran w wielkim stylu. Aktor znany z roli króla Henryka VIII w "Dynastii Tudorów" tym razem wcieli się w Draculę, w telewizyjnej produkcji o tym samym tytule. Akcja przeniesie nas do XIX wieku, kiedy to główny bohater wprowadza się do Londynu i stara się przekonać elitę społeczeństwa do ostatniego dokonania nauki - elektryczności. W końcu kto, jeśli nie wampir, ma być ekspertem od technologii pozwalającej na rozświetlenie nocy. Co więcej, kiedy Dracula nie stara się przypodobać bogaczom, dokonuje on zemsty na swoich wrogach z przeszłości. Oby Meyers spisał się w swoim nowym serialu tak dobrze jak w "Dynastii Tudorów".
2. The Blacklist
Premiera: 23 września
O tym serialu dowiedziałem się praktycznie na kilka godzin przed napisaniem tego artykułu, ale po obejrzeniu zwiastuna i przeczytaniu kilku zapowiedzi, od razu mi się spodobał. Produkcja wygląda trochę na mieszankę "Hannibala" z "The Following". Akcja skupia się na jednym z najbardziej poszukiwanych przestępców - Redzie (James Spader, nagrodzony wieloma nagrodami telewizyjnymi), który z niewyjaśnionych powodów postanawia poddać się policji. Co więcej, po schwytaniu zaczyna współpracować z organami ścigania i wydaje swoich wspólników. Jedyne czego oczekuje od drugiej strony, to praca z Elizabeth Keen (Megan Boone), nową agentką FBI, z którą nic go nie łączy. Trailer wygląda niesamowicie, ale przestrzegam przed jego obejrzeniem, gdyż streszcza praktycznie CAŁY pilot serialu.
1. Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.
Premiera: 24 września
To chyba najbardziej oczekiwana telewizyjna produkcja tego roku (zaryzykuję stwierdzenie, że nawet bardziej od "Gry o Tron" - możecie mnie zjechać za to w komentarzach). Wszystko przez wielki szum wokół ostatnich produkcji na podstawie komiksów Marvela, które z roku na rok zdobywają coraz większą popularność. "Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D." skupi się na znanej z komiksowych adaptacji tytułowej agencji S.H.I.E.L.D., organizacji broniącej porządku na świecie. Nie zobaczymy tutaj wielkich bohaterów z dużego ekranu, ponieważ produkcja skupi się zwykłych ludziach, jednak dowodzić nimi będzie Phil Coulson (w tej roli ponownie zobaczymy Clarka Gregga). Co więcej, to nie jedyna 'filmowa' twarz, którą tu zobaczymy, bowiem Cobie Smulders ponownie wcieli się w rolę Agentki Marii Hill. Podczas panelu serialu na tegorocznym Comic-Conie pokazano CAŁY pierwszy odcinek i publiczność była zachwycona, więc chyba mamy na co czekać.
A Wy na jakie debiuty czekacie najbardziej? Piszcie w komentarzach!
Złota piąteczka: Serialowe powroty na jesień
Zapraszam do śledzenia mojego profilu na Facebooku.