Startuje Serie A. Kibice już mogą szykować się na kolejny wyścig wielkich firm, które walczą o mistrzostwo kraju i miejsce w europejskich pucharach. Lista kandydatów jest spora i zanosi się na mnóstwo emocji oraz spektakularnych spotkań w najbliższych miesiącach. Juventus, Napoli, Milan, Fiorentina, Udinese, Lazio, Roma i Inter starają się jak najlepiej wykorzystać letnie okienko transferowe i wzmocnić się przed kolejnymi rozgrywkami. W nieco nietypowy sposób postanowiłem przyjrzeć się, jak nowe twarze mogą wpłynąć na pozycje najlepszych jedenastek w kolejnym sezonie.
Legenda:
W zależności od miejsc zajętych w poprzednim sezonie każda drużyna startuje z nieco inną wartością punktową. Mistrz Włoch, Juventus, zaczyna z dorobkiem 100 punktów, a każda kolejna jedenastka w tabeli ma na koncie określoną liczbę oczek mniej (każde dwa punkty mniej w tabeli na koniec poprzedniego sezonu to jedno oczko mniej od puli klubu z Turynu). Każdy dodatkowy piłkarz w składzie, a omawiamy tylko te bardziej znaczące nazwiska i transfery, to dodatkowe punkty. Podobnie, każdy znaczący ubytek w składzie to punkty minusowe. W ten uproszczony, trochę RPG-owy sposób spróbuję przyjrzeć się sile poszczególnych zespołów przed kolejnymi rozgrywkami i wytypować układ tabeli w sezonie 2013/2014.
Juventus Turyn
+5 Tevez, Llorente, Ogbonna
- 1 Giaccherini
Juventus chce zdobyć trzecie Scudetto z rzędu, ale też osiągnąć coś więcej w rozgrywkach międzynarodowych. Projekt Antonio Conte rozwija się w bardzo dobrym kierunku, a transfery dokonane w letnim oknie transferowym tylko wzmacniają jedenastkę „Starej Damy”. Carlos Tevez jest bardzo zdolnym napastnikiem, który w dwóch poprzednich sezonach strzelił dla Manchesteru City 15 bramek. Można spodziewać się, że dużo wniesie też do gry Juventusu. Jeśli Fernando Llorente będzie grał tak, jak za swoich najlepszych lat w Bilbao, to i z niego Conte powinien mieć sporą pociechę. Sprowadzenie z Torino jednego z najlepszych włoskich obrońców w tym momencie, Angelo Ogbonny, to także znakomite posunięcie. Wzmocniona defensywa powinna stanowić jeszcze trudniejszą przeszkodę dla rywali. Brak wartych wzmianki osłabień, prócz sprzedanego do Sunderlandu Emmanuele Giaccheriniego, tylko umacnia Juventus na pozycji zdecydowanego faworyta do mistrzostwa.
Juventus 2013/2014: 100 + 15 - 1 = 114
SSC Napoli
+5 Mertens, Higuain, Callejon
+3 Albiol, Reina
-1 Campagnaro, de Sanctis
-5 Cavani
W zespole wicemistrza zaszło sporo zmian, poczynając od trenera, przez pozycję napastnika aż po bramkarza. Nie wiadomo jak klub poradzi sobie w Serie A pod wodzą Rafy Beniteza, który przecież jakiś czas temu kompletnie nie sprawdził się w Mediolanie. Dużym osłabieniem ekipy ze Stadionu Świętego Pawła będzie też na pewno brak superstrzelca, Edinsona Cavaniego. Władze jednak zabezpieczyły się i na jego miejsce sprowadziły kilku bardzo zdolnych ofensywnych piłkarzy, m.in. Driesa Mertensa z PSV Eindhoven oraz Gonzalo Higuaina i Jose Manuela Callejona z Realu Madryt. Holender w dwóch ostatnich sezonach gry w Eredivisie strzelił w sumie 37 bramek, o jedną mniej, niż Higuain w tym samym czasie w Primera Division. Za doświadczonego stopera Hugo Campagnaro przyszedł Raul Albiol, a Morgana De Sanctisa w bramce zastąpił Pepe Reina. Trudno w tej sytuacji mówić o osłabieniach w Neapolu.
Napoli 2013/2014: 95,5 + 21 – 7 = 109,5
AC Milan
+2 Saponara, Poli
+1 Vergara, Silvestre
- 1 Ambrosini, Flamini, Yepes
Adriano Galliani nie szaleje na rynku transferowym, więc w składzie Rossoneri stosunkowo mało zmian. Kibice muszą liczyć, że w walce o czołowe lokaty klubowi pomogą młode talenty, Riccardo Saponara z drugoligowego Empoli i 19-letni Kolumbijczyk, reprezentant młodzieżówki, Jherson Vergara. Pierwszy w ostatnim sezonie gry w Empoli strzelił w czterdziestu meczach trzynaście bramek, to solidny wynik na pomocnika. Ściągnięcie Andrei Poliego i Mathiasa Silvestre’a może dać Massimiliano Allegriemu potrzebne zaplecze, ale trudno sądzić, że obaj znacząco poprawię grę Milanu. Ich transfer to bardziej łatanie dziur po odejściu doświadczonych Ambrosiniego, Flaminiego i Yepesa.
Milan 2013/2014: 92,5 + 6 – 3 = 95,5
AC Fiorentina
+5 Mario Gomez
+3 Iakovenko, Marcos Alonso, Rossi
+2 Joaquin, Cuadrado, Ilicić
+1 Ambrosini, Munua
- 1 Toni
-5 Jovetić
Fiorentina przegrała w ostatnim sezonie walkę o eliminacje Ligi Mistrzów na finiszu rozgrywek. Nikt we Florencji nie chce powtórzyć tego scenariusza i dlatego w okienku transferowym klub jest bardzo aktywny. „Viola” na pewno dużo straciła wraz z odejściem Stevana Joveticia do Manchesteru City, ale w obecnym składzie nie brakuje zawodników, którzy będą w stanie go zastąpić. Wykupienie na stałe Juana Cuadrado, ściągnięcie za darmo weterana Ambrosiniego z Milanu i podpisanie umów z Joaquinem z Malagi oraz Josipem Iliciciem z Palermo dają Vincenzo Montelli szerokie pole do popisu w linii pomocy. W ataku nową gwiazdą Fiorentiny będzie Mario Gomez i są powody, by wierzyć, że zostanie on nowym Batistutą Artemio Franchi. Kibice mogą liczyć, że strzeli więcej goli, niż pożegnany latem Luca Toni i stworzy z wracającym po długiej kontuzji Giuseppe Rossim zabójczy duet napastników. Na pewno w walce o czołowe lokaty przydzadzą się też trenerowi bramkostrzelny obrońca Marcos Alonso z Boltonu oraz Ukrainiec Aleksandr Iakovenko z Anderlechtu Bruksela, który pokazał w Belgii, że gole strzelać potrafi.
Fiorentina 2013/2014: 91,5 + 22 – 6 = 107,5
AS Roma
+3 Benatia, Strootman
+2 Gervinho, Maicon
+1 DeSanctis, Jedvaj
-1 Stekelenburg, Tachtsidis
-3 Osvaldo
Ograny już w Serie A Marokańczyk Mehdi Benatia, wracający do Włoch po nieudanej próbie podbicia Premier League Maicon, a także młody holenderski pomocnik Kevin Strootman i snajper Wybrzeża Kości Słoniowej Gervinho to zdecydowanie najważniejsze wzmocnienia Romy w letnim oknie transferowym. Najwięcej rzymianie musieli poprawić w obronie i wydaje się, że to zrobili. Benatia i nastoletni Jedvaj są w stanie popełnić mniej błędów niż ich poprzednicy, a Maicon na boku obrony może wypalić i znów zacząć grać na miarę swoich możliwości. Zagadką są na pewno Strootman i Gervinho, ale obaj nie są już w piłkarskim świadku postaciami anonimowymi i mają potencjał, by wnieść trochę jakości do gry klubu ze Stadio Olimpico. Na pewno Romie dobrze zrobi też fakt, że stosunkowo niewiele straciła, oprócz autora szesnastu goli w poprzednim sezonie, Pablo Daniela Osvaldo.
Roma 2013/2014: 87,5 + 12 – 5 = 94,5
Lazio Rzym
+2 Biglia
+1 Felipe Anderson, Perea
Lazio nie szalało w letnim oknie, choć kilka milionów euro także wydało. Klub zainwestował w gwiazdę Anderlechtu Lucasa Biglię, który może, ale nie musi okazać się strzałem w dziesiątkę. Nie wiadomo jak poradzi sobie w Serie A młody Brazylijczyk z Santosu Felipe Anderson. Zagadką jest na razie też rola, którą dostanie w Lazio w tym sezonie zdolny napastnik Perea. Odejścia Zarate, Foggi czy Diakite nic dla trenera Petkovicia nie znaczą, bo ci zawodnicy i tak niewiele ostatnio grali. Lazio więc praktycznie bez zmian przystępuje do kolejnej walki o Scudetto.
Lazio 2013/2014: 87 + 4 = 91
Inter Mediolan
+3 Belfodil, Icardi
+2 Andreolli, Campagnaro
+1 Rolando, Botta, Laxalt
-2 Cassano
Nowy Inter Mediolan ma zmazać plamę, którą dał w poprzednim sezonie. Z Neapolu ściągnięto trenera Waltera Mazzarriego, aby poukładał zespół i z odmłodzoną kadrą stawił czoła licznym rywalom do mistrzowskiego tytułu. Ofensywni piłkarze, jak Belfodil i Icardi, to na pewno dużo wzmocnienie linii ataku i niezłe zastępstwo za sprzedanego Cassano. Może tym razem mediolańczycy będą mieli alternatywę, gdy Milito dozna urazu lub będzie pauzował za kartki. W obronie o spokój zadbać mają doświadczeni w walce o ligowe punkty Campagnaro z Napoli i Andreolli z Chievo. To solidni zawodnicy, których stać na niezłe występy. Duże nadzieje kibice mogą wiązać z Rolando z Porto, ale ostatnio ten zawodnik nie rzucił nikogo na kolana podczas krótkiego pobytu w Neapolu, więc nie wiadomo, jak wypadnie na San Siro. W Ameryce Południowej wyłowiono kolejne talenty, ale czy sprawdzą się one w Italii? Tego jeszcze nie wiadomo.
Inter 2013/2014: 83,5 + 13 – 2 = 94,5
Przewidywana tabela końcowa Serie A:
1. Juventus Turyn (114)
2. SSC Napoli (109,5)
3. AC Fiorentina (107,5)
4. AC Milan (95,5)
5. AS Roma (94,5)
- Inter Mediolan (94,5)
7. Lazio Rzym (92)
Wygląda na to, że Juventus będzie musiał w głównej mierze odeprzeć ataki Napoli i Fiorentiny, by sięgnąć po kolejne Scudetto. Oczywiście jednak piłka nożna nie jest tak prostą grą, by o wyniku decydowały pojedyncze nazwiska i ich renoma w futbolowym świecie. Kontuzje, wypadki losowe, problemy adaptacyjne, wymysły trenerów mogą wiele zmienić. Za kilka miesięcy przyjdzie pora na sprawdzenie, czy w tym typowaniu udało się cokolwiek trafić. A jak wy przewidujecie, kto zostanie mistrzem Włoch w kolejnym sezonie Serie A?