Ben Affleck jako Batman? To może wypalić! - Jędrzej Bukowski - 26 sierpnia 2013

Ben Affleck jako Batman? To może wypalić!

Informacja o tym, że Ben Affleck zostanie nowym Batmanem, odbiła się naprawdę wielkim echem w internecie. Już dawno nie widziałem tyle hejtu i zabawnych memów w sieci. A co jeśli to naprawdę dobry wybór? Emocje już nieco opadły, a ja mam dla Was kilka przykładów, które być może spowodują, że spojrzycie na ten wybór Warner Bros. w nieco inny sposób.

 

Rozumiem rozgoryczenie wielu osób. No bo chyba każdy fan superbohaterów pamięta jeden z najbardziej tragicznych filmów jakim był "Daredevil", o którym chcieliby chyba WSZYSCY zapomnieć. Nie będę nawet wklejał poniżej zwiastuna, bo szkoda tych dwóch minut na oglądanie tej zajawki.

 

Z samym aktorem kojarzy mi się bardzo zabawny materiał wideo zatytułowany "I'm fucking Ben Affleck", w którym ten gwiazdor w naprawdę niesamowity sposób pokazuje jak ogromny ma dystans do siebie.


Sam Affleck jest na fali, głównie jako reżyser. Jego ostatni film, "Operacja Argo" zdobyła kolejno Złotego Globa, BAFTĘ oraz Oscara. Nawet rola, w którą się wcielał, była poprawna i ciężko było się do czegoś przyczepić.

 

A fani w sieci uwielbiają dramatyzować. Ale tak było od zawsze. Pamiętacie pierwszego "Batmana" od Tima Burtona? Michael Keaton zagrał rewelacyjną rolę i nikt już nie pamięta, że fani wysyłali do Warner Bros. kilkadziesiąt tysięcy listów oburzeni wyborem tego aktora. Idąc dalej tym tropem - Heath Ledger nie miał łatwego życia po tym jak został wybrany jako Joker. Po kontrowersyjnej roli w "Tajemnicy Brokeback Mountain", gdzie grał geja, wielu go przekreśliło. Dziś wiemy, że niesłusznie. I ostatni przykład, z ostatniej części o Batmanie Christophera Nolana dotyczy wyboru Catwoman. Ileż jęku i płaczu było w sieci, że Anne Hathaway nie ma w sobie tego seskapilu, co chociażby Michelle Pfeiffer...



Przykładów można by mnożyć, ale nie o to chodzi. Dzisiaj kino superbohaterskie jest na zupełnie innym etapie niż jeszcze kilka lat temu i takie studio jak Warner Bros. wie co zrobić, by nie spartolić sprawy. A jedno jest pewne - wybór Afflecka spowodował bardzo duży hype na długo przed premierą filmu - kontynuacja "Człowieka ze stali", która wstępnie ma się nazywać "Batman vs. Superman" dopiero w czerwcu 2015 roku.

 

I wiecie - nie wierzę w to, że jakikolwiek film może okazać się większą kupą niż "Daredevil". Aha - kłamałem. Wkleję Wam zwiastun tego filmu, ale w nieco innej formie :-)

 


 

Podobają Ci się moje wpisy? Zachęcam do zaglądania na stronę, którą prowadzę:

Jędrzej Bukowski
26 sierpnia 2013 - 21:00

Czy Ben Affleck jako Batman to dobra decyzja?

Tak 54,7 %

Nie 45,3 %