Samuraj czy Spartanin? Kolejne szczegóły nowego dodatku do „Chivalry” w tym także cena - OsK - 26 sierpnia 2013

Samuraj czy Spartanin? Kolejne szczegóły nowego dodatku do „Chivalry”, w tym także cena

Nadchodzące rozszerzenie „Deadliest Warrior” jest jak dotąd największym dodatkiem do gry „Chivalry”. Już pierwszy filmik prezentujący rozgrywkę dał radę nie tylko wzbudzić nadzieje fanów, ale także poruszyć standardową lawinę „hejtu”. Dzisiaj udostępniono kolejną garść informacji, dzięki którym nareszcie wiemy coś konkretnego.

„Deadliest Warrior” jest wynikiem współpracy Torn Banner Studio ze Spike TV. W skrócie, postanowiono połączyć popularną, choć nieco infantylną serię telewizyjną, z grą polegającą na ucinaniu kończyn wirtualnym ludzikom sterowanym przez innych graczy. Biorąc pod uwagę treść programu i założenia gry, wszystko zdaje się być na miejscu.

Seria „Deadliest Warrior” próbowała skonfrontować ze sobą najbardziej zabójczych wojowników w dziejach ludzkości, zupełnie ignorując czasy i miejsca, w których przyszło im żyć. Tym oto sposobem, w jednym odcinku mogło dojść na przykład do, symulowanej komputerowo i testowanej na różnego typu przyrządach, walki między japońskim samurajem a wojownikiem ze starożytnej Sparty.

Jak to się ma do podstawowych założeń „Chivalry”? Nie da się ukryć, że jeżeli pominie się szczytną ideę biegania z obnażoną bronią i testowania jej ostrości na innych zawodnikach, to nijak się nie ma. Z dotychczasowego klimatu średniowiecza zostanie już niewiele, ale jako że gra od samego początku była przedstawiana jako twór fantastyczny, chyba nie można się tego za bardzo czepiać.

Czy ten jakże dziwny pomysł, żeby wrzucić do jednego worka zupełnie odmiennych wojowników nie zepsuje gry? Raczej nie ma jak, bo dodatek będzie oddzielny i dotychczasowa zawartość nie zostanie przez niego znacząco zmodyfikowana, jak ktoś nie będzie chciał chwycić wirtualnej katany lub spartańskiej tarczy, nie kupuje i nie instaluje, a w podstawowej grze nawet nie zauważy różnicy.

Gra ukaże się, według zapewnień twórców, jesienią tego roku. Cena dodatku jest szacowana na $15, co stanowi nieco ponad połowę ceny podstawowej gry. Dla nas, jak można przypuszczać po stosunkach cenowych podstawowej gry, oznacza to około 11-12€ na Steamie.

„Deadliest Warrior” da dostęp do nowych poziomów, odpowiednich dla danych wojowników. Poza ukazanymi już Spartanami i Samurajami, będziemy mogli pokierować jeszcze czterema innymi typami wojowników, którzy zostali ukazani w serii telewizyjnej. Niestety, było ich tam nieco więcej, więc póki co możemy się jedynie domyślać, kto jeszcze zostanie wrzucony do kotła.

W zależności od tego, jaką rozgrywkę preferujemy, będziemy mogli wybrać grę w którymś z dodatkowych trybów. Oczywiście, wciąż będzie można się ciąć i rąbać w standardowym FFA, gdzie każdy wcieli się w kogo tylko zechce, ale dla bardziej wybrednych zostaną przygotowane między innymi tryby: drużynowego deathmatchu mieszanego lub frakcja vs frakcja. Graczom zostanie oddana również możliwość tworzenia bitew o ustalonych zasadach, więc całkiem szybko można się spodziewać wykwitnięcia jakiegoś serwera np. tylko dla samurajów.

Niestety, na wiadomości o dostępnych klasach wewnątrz frakcji oraz udostępnionych broniach (np. czy samurajowie będą mieli swoje słynne łuki, czy tylko katany?) będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

Większość aktualnych informacji znajdziecie tutaj.

OsK
26 sierpnia 2013 - 21:26