Steam w Twoim salonie czyli innowacje Valve na wojennej ścieżce z konsolami - Dateusz - 15 listopada 2013

Steam w Twoim salonie, czyli innowacje Valve na wojennej ścieżce z konsolami

Valve zaskakuje. Kto z nas jeszcze kilka lat temu pomyślałby, że platforma dystrybucji cyfrowej, jaką jest Steam doczeka się tak kolosalnego rozwoju? Możliwe, że jesteśmy właśnie świadkami wydarzenia, kiedy to komputery i konsole jako platformy do gier stają się niemalże takie same. Czy Steam Machines, Steam Controller oraz Steam OS zdetronizują Sony i Microsoft?

Valve próbowało szczęścia w salonach naszych domów już wcześniej, implementując w Steam opcję Big Picture. Teraz idąc krok dalej zaczyna straszyć molochów rozrywki video swoimi nowymi pomysłami. Co ciekawego ma dla nas ekipa Gabe’a Newell’a?

Steam OS

System operacyjny gracza. Czy będzie problemem dla Windowsa? I tak i nie. Steam OS będzie rozprowadzany jako darmowa licencja. Jako platforma do gier będzie miał nad Oknami znaczącą przewagę. Jest do tego właśnie stworzony, a inżynierowie Valve zadbali o rzeczy takie jak dużo lepsza wydajność, i zapewne starają się, aby tworzenie gier na ich systemie było korzystniejsze i wygodniejsze od stukania w Windowsie. Darmowość oznacza również, że choć jest kierowany głównie do graczy jako platforma rozrywki, to nic nie przeszkadza mu w rozwoju, jakiego Microsoft będzie zazdrościł. System współpracy, którym chwali się Valve, ma pozwolić na grzebanie w Steam OS, aby każdy mógł zmieniać oprogramowanie według własnych wymagań. Gracze na pewno będą chcieli dzielić się wrażeniami ze swoich gier z innymi, tak jak ma to miejsce teraz. Tworzenie filmików, pisanie tekstów i recenzji wymaga odpowiednich programów. Znając zapał i umiejętności społeczności Steam czekam na pierwsze programy „od graczy dla graczy”. I pytanie, czy będą one rywalizować z programami działającymi na maszynach z systemem giganta z Redmond?

Steam Machines i Steam Controller

Dedykowane Steam OS pecety, które będą ślicznie prezentowały się w pokoju dziennym zaraz obok maszynki Sony i/lub Microsoftu. Czyli najzwyczajniej komputery w łaszkach konsol. Na tą chwilę wiemy tylko, że bebechy komputerów będą dostarczane od wielu zewnętrznych firm, z którymi umowę podpisało Valve oraz, że do sprzedaży trafią przeróżne kombinacje sprzętowe. No i że ładnie wyglądają.

źródło: www.begeek.fr

Natomiast dużo więcej wiadomo o kontrolerze. Nie uświadczymy w nim krzyżyka, ani nawet gałek analogowych. Zamiast tego dwa panele dotykowe o dużej czułości, o precyzji bardzo zbliżonej do myszy. Podobno grać można we wszystko, od strategii, przez symulatory po FPS’y. Te szybkie FPS’y, nie konsolowe. Wibracje, nowatorskie, pozwalające nawet na przekazanie graczowi informacji na temat faktury materiału. Brzmi intrygująco, niestety jeszcze nie wiemy jak to działa. Ekran dotykowy, dający możliwość przypisania mu nieograniczonej liczby akcji, oraz przyciski rozstawione tak, abyśmy jak najrzadziej musieli odrywać kciuki od paneli dotykowych.

Valve, zdając sobie doskonale sprawę z umiejętności społeczności Steam, w przyszłości chce nam dać możliwość wpływania nawet na wygląd kontrolera. Jednak czy padzior Valve będzie rzeczywiście tak dobry w obsłudze i czy przebije wygodą użytkowania pad Xboxa 360?

Mamy więcej niż twoja konsola

No dobra, co na tą chwilę mamy? Komputery wyglądające jak konsole, pad przystosowany do większego natężenia akcji spotykanego na ekranach monitorów i system operacyjny. Valve, nawet jeżeli mówi, że nie rywalizuje z PS4 i XOne, to wciąż to robi. Najzwyczajniej wynika to ze specyfikacji sprzętu. Co więcej ma do zaoferowania?

Steam OS będzie miał możliwości nie gorsze od konsolowych dashboardów. Poza streamem obrazu do telewizora w pokoju dziennym, gdzie nasze postępy będzie mogła podziwiać dziewczyna/żona/mama/babcia, ewentualnie chłopak/mąż/tata/dziadek (niepotrzebne skreślić) otrzymamy multimedialny hub, gdzie możliwe będzie oglądanie filmów, telewizji i słuchanie muzyki (prawdopodobnie opcje niedostępne w Polsce) oraz możliwość dzielenia się grami z naszego konta ze znajomymi oraz rodziną. Warto zauważyć, że obie te zalety bardzo wychwalały sobie kolejno Microsoft i Sony, kiedy to nowa generacja była zaledwie zapowiedzią, a nie faktem dokonanym (właśnie dziś amerykanie cieszą się PS4).

Jednak największą zaletą Steam OS jest sam Steam, czyli wszystkie opcje, które nam już proponuje. 50 milionów użytkowników, którzy codziennie logują się w serwisie, wieloplatformowość i Steam Cloud, czyli nasze gry i zapisy na wielu sprzętach i przede wszystkim Warsztat, Greenlight i tysiące gier.

Free itamz plox

Steam Machines jest jeszcze dużą niewiadomą, nie znamy cen ani specyfikacji sprzętu, mimo to zapowiada się nieźle. Steam Controller bardzo chętnie wypróbuję, jeżeli zaś chodzi o Steam OS, to Valve już mnie przekonało. I jeszcze za darmo? Biorę.

A czy Wy zostaliście przekonani przez Valve? Napiszcie w komentarzu co wam się podoba i nie podoba w innowacjach firmy, a także weźcie udział w ankiecie.

Dateusz
15 listopada 2013 - 09:46

Czy Valve ma szansę w walce z konsolami?

Tak, ma szansę zostać nowym królem salonów 52,6 %

Może z jedną z konsol, ale na pewno nie z dwoma 5,3 %

Jeszcze nie teraz, ale w przyszłości jak najbardziej 12,3 %

Nie ma szans 8,8 %

PS4 - Xbox 1 = Half-Life 3 confirmed 21,1 %