Metallica w Polsce, nowe płyty Queen i Van Halen oraz coś dla kolekcjonerów - Newsy(12).

Kolejna część newsów ze świata muzyki. W tym tygodniu ponownie koncertowo, trochę kolekcjonersko i trochę wydawniczo. Zapraszam!

27.11.2013 – 04.12.2013   

Na świecie:

W tym tygodniu dwójka muzyków Queen, Brian May i Roger Taylor, podpisali kontrakt z Universal Music Group, która ma poprowadzić nową ofensywę wydawniczą Queen. Bo choć główny wokalista nie żyje od ponad 20 lat, to w dalszym ciągu jest do wykorzystania tyle utworów, że niemal na pewno ujrzymy co najmniej dwie płyty – z niepublikowanym materiałem oraz z zapisem sesji, które Freddie odbył z Michaelem Jacksonem. Nie wiem jak Wy, ale ja czekam bardzo. Naprawdę bardzo.

Nowy album zapowiedziała też grupa Van Halen. Choć nie znamy dokładnej daty premiery, to najwcześniej krążek ujrzymy w 2015 roku.

Phil Collins w ostatnim wywiadzie jakiego udzielił zasugerował, że rozważa powrót do Genesis. Co z tego będzie? Jak zwykle nie wiadomo, ale mam nadzieję, że nie skończy się to tylko na pustych zapowiedziach.

W Polsce:

Sonisphere powraca do Polski – już w lipcu będziemy mogli się nim cieszyć. A z tej okazji zapowiedziano przyjazd samej Metallici! Zagra ona 11.07 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Z zapowiedzi koncertu cieszę się bardzo, z samego miejsca tego wydarzenia – już mniej, ale nie można najwyraźniej mieć wszystkiego.

1.12 pojawił się najnowszy numer magazynu poświęconego sprzętowi audio – High Fidelity. Zapraszam z tej okazji do zapoznania się z moją długą relacją z Audio Show 2013, która się tam znalazła(http://www.highfidelity.pl/@main-1871&lang=).

U mnie:

Pudełko z 4 płytami Deep Purple.

U mnie ponownie nie działo się za wiele. Z rzeczy godnych uwagi są chyba tylko dwie rzeczy, które niedawno przyszły do mojego domu. Pierwsza z nich to pudełko z czterema płytami Deep Purple(Fireball, Deep Purple in Rock, Machine Head i Who Do We Thing We Are).

Fireball autorstwa Deep Purple, wydane na złocie.

Zostały one wydane przez firmę Audio Fidelity, na złocie I prezentują się genialnie.

Pudełko z 5 płytami Bowie'go.

Druga rzecz to kolekcjonerskie pudło Davida Bowie’go, które zakupił mój tata. Jako że ja fanem Bowiego nie jestem, to z zachwytu nie umarłem, jednak na pewno zapoznam się z tymi płytami.