Samochody od zawsze towarzyszyły produkcjom filmowym. Zwyczajne pojazdy codziennego użytku, bolidy wyścigowe i supersamochody. Rozgrzewały fantazje niejednego dziecka, wzbudzały podziw u nastolatków i powodowały pełne uznania przytakiwania u ich rodziców. Jednak wiele z nich było czymś więcej, niż tylko symbolem.
Pojazdy, które przewinęły się przez różne produkcje można liczyć w setkach. Van GMC z 1983 roku pomalowany na czarno z czerwonym pasem to furgonetka Drużyny A. Ford Mustang kierowany przez Franka Bullita zmienił sposób przedstawiania pościgów w filmach. Dodge Monaco z 1974 roku posłużył do zezłomowania porażającej liczby radiowozów w Blues Brothers. Można wymieniać prawie bez końca, jednak kilka z pojazdów wspominam naprawdę z należytym im respektem.
The Mystery Machine
Gdyby nie ten pojazd, pewien Żółty Dog niemiecki nie miałby jak dojechać do kolejnego, pełnego tajemnic miejsca. Wystarczy dorzucić do tego resztę ekipy, czyli Freda Jonesa, Velme Dinkley, Norville “Shaggiego” Rogersa i Daphne Blake, a otrzymamy jedną z najbardziej rozpoznawalnych grup demaskujących wszelkie przekręty i oszustów podszywających się pod wszelkiej maści maszkary. Ich pojazd, Wechikuł Tajemnic jest wzorowany na pochodzącym z 1968 roku Chevrolecie Sport Van 108, który jednak na przestrzeni lat doczekał się kilku alternatywnych wersji.
Ecto-1
Znany też jako Ectomobile. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem ten samochód, pomyślałem, że to karawan z choinką na Sylwestra. Jednak ten pojazd był jednym ze znaków rozpoznawczych Łowców Duchów. W rzeczywistości pojazd Ghostbusters to przerobiony ambulans Cadillac Miller-Meteor Futura z 1959 roku. Na przestrzeni lat pojazd doczekał się kolejnych wersji, w tym samolotu, samochodu sportowego, czy nawet morskiego holownika. W ostatniej wersji, obecnej w grze Ghostbusters z 2007 roku to przerobiony Chrysler 300C.
Aston Martin DB-5
Kategoria samochodów Bonda to prosty temat na cały artykuł. Jednak nigdy nie byłoby samochodów Bonda bez tego pierwszego, Aston Martina. Oryginalnie samochodem w książce był Aston Martin DB Mark III, jednak to prototyp srebrnego DB-5 pojawił się w fimie. Ten samochód stał się symbolem zawsze kojarzonym z Agentem Jej Królewskiej Mości, czyniąc z niego ikonę popkultury. Sam samochód pojawił się po ra zpierwszy w Goldfingerze i jeszcze kilka razy w kolejnych odsłonach, jednak nie zawsze był on głównym pojazdem 007, a często smaczkiem i nawiązaniem do poprzednich odsłon. Jednak to, co decydowało o jego wyjątkowości to zainstalowane w nim gadgety i uzbrojenie. Co ciekawe, koszt zamontowanych wszystkich gadgetów w oryginalnym DB-5 przewyższał dwukrotnie jego rzeczywistą wartość.
Mad Max Interceptor
Kiedy byłem dzieckiem, był to jeden z mocniejszych filmów, który zapoczątkował ze swoją serią prawdziwą modę i falę na motywy postapokaliptyczne, szczególnie to o zabarwieniu pod znaku atomu. Sam Mad Max był czymś świeżym, a jego pojazd w wersji Pursuit Special to zmodyfikowana wersja Forda XB Falcon Coupe z roku 1973 napędzanego silnikiem V8 o pojemnoóści 5,75 litra. Sam interceptor w II i III cześci Mad Maxa ulegał modyfikacjim, jednak ryk silnika i obłędna prędkość na długo pozostawały jego znakiem rozpoznawczym. Ciekawe, jak będzie to wyglądac w kolejnej odsłonie z Tomem Hardym.
Christine
To samochód z piekła rodem. Zła, mściwa i przebiegła bestia napędzana śmiercią i cierpieniem. Pasożyt wysysający siły życiowe ze swojego kierowcy, niepodzielnie okazując mu swoją chorą miłość i zawsze wiedząc lepiej, co jest dla niego najlepsze. Christine z filmu jak i z książki była pochodzącym z 1958 roku Plymouthem Fury (chociaż tak naprawdę była to wersja Belvedere, ale przemilczmy tę pomyłkę i zostańmy już przy Fury). Jednak kilka wątków pominiętych w ekranizacji, a obecnych w książce odebrało jej nieco diabolizmu. Fantastycznie przerażające auto.
Knight Rider
K.I.T.T., czyli Knight Industries Two-Thousand to zmodyfikowany Pontiac Trans-Am z 1982 roku. Auto prawie niezniszczalne, wyposażone w kosmiczne gadgety, a do tego gadające. To jeden z moich ulubionych pojazdów pochodzący z nie ma co ukrywać, dość klimatycznej serii, która doczekała się kilku kontynuacji filmowych (Knight Rider 2000 i 2010) oraz serialowych (Team Knight Rider i Knight Rider 2008), jednak żaden z nich nie dorównał oryginałowi, który przez lata był obiektem uwielbienia wielu dzieciaków.
Delorean
Powrót do Przyszłości to film legenda, który przy okazji wypromował najbardziej znanego (złośliwi mówią, że jedynego znanego) DeLoreana model DMC-12 z 1981 roku. Otwierane do góry drzwi, wehikuł czasu i możliwość latania do dziś rozpalają fantazję wielu fanów zarówno serii, jak i samego samochodu. Jakkolwiek film do dziś jest znakomitą rozrywką, to biorąc pod uwagę, że przyszłość roku 2013 odbiega od wizji filmowej, wszyscy jednak liczą, że w końcu dostaniemy te latające deskorolki...
Batmobile
Co jest najfajniejszego w Batmobilu? To, że jest Batmobilem. To tak samo, jak z Batmanem, jego pojazd, występujący w wielu wersjach, jest zawsze niesamowity. Przez lata i kolejne ekranizacje doczekaliśmy się kolejnych, mniej i bardziej udanych wersji tego pojazdu. Ta, którą darze najwiekszym sentymentem, pochodzi z Batmanów z Michaelem Keatonem, gdzie wizja Tima Burtona stworzyła jeden z najbardziej zapadających w pamięć pojazdów. Dorównywał mu chyba tylko Batmobile z The Animated Series z lat 90 XX wieku. Obłędny pojazd z obłędnym wyposażeniem.
Bonus
Na naszym polskim poletku mamy także pewien supersamochód naprawdę z innej bajki. Pan Samochodzik mający rodowód w niezmiernie popularnej serii książek Zbigniewa Nienackiego doczekał się kilku wersji. Pierwszą była amfibia, drugą pokraczne coś na trzech osiach z parasolką, jednak to pojazd z ekranizacji Pan Samochodzik i Praskie Tajemnice wygrywa w tej kategorii, gdyż potrafił się zamienić w UFO (nieważne, jak niedorzeczne to było). W filmie pojawił się także Fantomas, a warto tu wspomnieć także o jego zmodyfikowanym na samolot Citroenie DS 19, który był obecny we francuskich filmach z Louisem de Funèsem.
Samochodów, które mogłyby się tu pojawić jest sporo, może Chevy Nova z Death Proof, może Mach 5 ze Speedracera, może też Bumblebee z Tranformersów, albo The Turbo Interceptor z The Wraith czy pochodzący z piekła The Car. Nieważne, jaki będzie to samochód, dobrze przedstawiony zawsze zapadnie w pamięć, nieraz bardziej niż sam film, czy jego główny bohater. Większość z tych pojazdów jest nieosiągalna, jednak dodaje im to tylko smaczku i dalej buduje ich legendę.
Śledź mie na Twitterze!