Rok po zakończeniu kariery w FIFA12 wracam do świata produkcji EA Sports. Poznając zmieniony tryb kariery, odkrywam smaczki i błędy nowej odsłony słynnej serii. Przy okazji zachęcam do dyskusji o zmianach, wadach, zaletach, talentach, formacjach, drużynach i sukcesach.
Długa lista utalentowanych pomocników w kadrze Sabadell była jednym z elementów, który przekonywał mnie, by trzymać się ustawienia 4-4-2, a na wyjazdach 4-5-1. Teraz jednak już tego nie robi. Chcę strzelać gole, tworzyć wielkie widowiska, mieć za każdym razem dziesiątki możliwości w ofensywie. Do tego potrzebuję jednak, by w okolicach pola karnego przebywał więcej niż jeden zawodnik.
Pomimo faktu, że Sabadell jest w czubie tabeli Primera Division i osiąga przyzwoite wyniki decyduję się na ryzykowny krok, porzucenie dotychczasowych ustawień i przejście na 3-4-3 w środku sezonu. Może i kadra nie jest na to gotowa, ale ignoruję wszystkie protesty i uwagi asystentów. Nie mamy wystarczającej liczby stoperów – rzuca współpracownik. Trudno, będą musieli trochę przestawić się boczni - odbijam. Ale nie mamy wystarczającej liczby zmienników w napadzie – wykrzykuje już niemal drugi trener. Skrzydłowi też mogą pełnić rolę bocznych napastników – stanowczo wbijam mu do głowy swoją wizję. Zmieniamy ustawienie na 3-4-3, to już postanowione.
W domu rozrysowuję na latopie dwie bazowe formacje, w zależności od siły i taktyki rywala. Zmienia się tylko ustawienie pomocników, w jednym gramy z cofniętym defensywnym i wysuniętym rozgrywającym, w drugim obaj ci piłkarze są praktycznie obok siebie i wymieniają się rolami. Na kolejne dni planuję rozmowy z piłkarzami.
Większość nie kryje zaskoczenia, spora część okazuje jednak zaufanie. Na barki Moe, Ruiza Barrero, Joana czy Mladena spadnie większa odpowiedzialność, bo będą musieli bronić bramki mniejszą liczbą zawodników. W środku pola zaostrzy się konkurencja i pewne jest, że zaraz ktoś zacznie marudzić. Zadowoleni mogą być tylko napastnicy, oni na pewno będą grać regularniej. Może w tej formacji wreszcie obudzą się Stoian i Pulido, którzy na razie nie ciągną tego wózka, a jedynie co jakiś czas go popychają. Może też spokój odnajdzie nerwowy od początku rozgrywek Novothny, który trzęsie portkami o swoje miejsce. Boisko oceni, czy była to dobra decyzja.
Rewanżowe starcie w Pucharze Króla z Alaves daje asa do rękawa mi, a nie oponentom forsowanej przeze mnie formacji. Wygrywamy pewnie 3:0, tworząc spektakularne widowisko. W ofensywie ogrom możliwości wręcz zaskakuje niektórych piłkarzy, którzy marnują dogodne sytuacje. Trochę gorzej wypada obrona, która na dużo pozwala przeciwnikom, ale zrzucam to karb braku ogrania w nowym ustawieniu. Trudno jednak szczycić się rozbiciem drugoligowca, więc z niecierpliwością czekam na kolejny test, mecz 1/8 finału z Valencią.
Kilka dni później
Pierwsze pewnie wygrane spotkanie dobrze ustawiło Sabadell przed rewanżem. 3:0 zapewniało komfort, spokój, napełniało dumą i sprawiało, że piłkarze zaczynali czuć się niezniszczalni. Na Estadio Mestalla Valencia pałała rządzą rewanżu i spodziewałem się, że spróbuje rzucić się moim piłkarzom do gardeł. W 3-4-3 czułem się jednak jak ryba w wodzie, a po ostatnich występach byłem spokojny o awans do ćwierćfinału. Zakończona bezbramkowym remisem pierwsza połowa tylko utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Valencia musiała się teraz otworzyć lub oddać mecz bez walki. Niezależnie od decyzji rywali, byliśmy gotowi stawić im czoła.
Nietoperze postawiły na skomasowany atak. Środkowi pomocnicy otrzymali więc polecenie cofnięcia się i wsparcia obrony. Musieliśmy wytrzymać do pierwszego kontrataku. Na ten okazja nadarzyła się po godzinie gry. Dobrą akcję wykończył perfekcyjnie Sepulveda. Potem Novothny kilkadziesiąt sekund później dołożył drugie trafienie. Koniec marzeń fanów gospodarzy. Ku ich rozpaczy piłka wpadła do siatki jeszcze trzykrotnie.5:1 na Mestalla, 8:1 w dwumeczu. Czy teraz Sabadell będzie już wygrywać wszystko?
Czas pokaże. Na razie przed moim zespołem jeszcze długa droga. W Lidze Mistrzów czeka na nas Spartak Moskwa, w Pucharze Króla Atletico Madryt, a w lidze jeszcze cała runda rewanżowa. Będzie gdzie się sprawdzić.
Quiz:
Znamy już mistrza drugiego sezonu quizu, tytuł w fantastycznym stylu obronił pyzior, nie dając się wyprzedzić krisleapowi i damiaszg, którzy także zajęli miejsca na podium. Gratulacje! Po podzieleniu punktów na pół sytuacja przed kolejnym sezonem (prawdopodobnie ostatnim) wygląda nad wyraz interesująco, różnice są niewielkie i walka może być pasjonująca. Kto zostanie ostatecznie „ekspertem FIFA 14”, o tym przekonamy się za kilka tygodni.
Klasyfikacja generalna po dwudziestu siedmiu rundach, na zakończenie drugiego sezonu:
1. pyzior 70 pkt
2. krisleap 66 pkt
3. damiaszg 62 pkt
4. Krasoslaw 38 pkt
5. uwagastrzelam 26 pkt
6. legia2396 19 pkt
7. bezniku 7 pkt
8. Krycherrr 6 pkt
9. footballdream 4 pkt
10. Kruk 3 pkt
- Baloon 3 pkt
- Mercury_99 3 pkt
13. Bitten Apple 1 pkt
Klasyfikacja na starcie trzeciego sezonu:
1. pyzior 35 pkt
2. krisleap 33 pkt
3. damiaszg 31 pkt
4. Krasoslaw 19 pkt
5. uwagastrzelam 12 pkt
6. legia2396 10 pkt
7. bezniku 4 pkt
8. Krycherrr 3 pkt
9. footballdream 2 pkt
- Kruk 2 pkt
- Baloon 2 pkt
- Mercury_99 2 pkt
13. Bitten Apple 1 pkt
Dwudziesta ósma runda pytań:
1. W niedawnym spotkaniu 3. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów Legia pokonała Celtic 4:1. Jedną z bramek zdobył w doliczonym czasie gry Jakub Kosecki. Nie był on jedynym zawodnikiem, który wpisał się tego dnia na listę strzelców w doliczonym czasie gry. Jak nazywali się pozostali? (3 pkt)
2. Która drużyna została mistrzem Austrii w sezonie 2012/2013? (1 pkt) W ilu spotkaniach tamtego sezonu zdołała ona zachować czyste konto? (3 pkt)
3. We wrześniu 2007 roku w Premier League doszło do spektakularnego widowiska z jedenastoma bramkami. Które drużyny zmierzyły się w tej potyczce? (2 pkt) Ilu piłkarzy, którzy wystąpili na mundialu w Brazylii w 2014 roku, zagrało w tamtym spotkaniu? (2 pkt)
4. Ile z meczów rewanżowych 3. kolejki eliminacji do Ligi Mistrzów, które rozegrane zostaną w środę 6 sierpnia, rozstrzygnie się w dogrywce? (3 pkt) – pytanie otwarte do środy do 15:00.