James Gunn dziś jest kojarzony ze swoimi najnowszymi dokonaniami. Przed Strażnikami Galaktyki były do np. scenariusze do filmów o Scooby-Doo. Jednak jeszcze wcześniej Gunn miał do czynienia z o wiele dziwieniejszą i mroczniejszą stroną kunsztu filmowego.
Swoje pierwsze filmy James zaczął kręcić w wieku około 12 lat, używając do tego ośmiomilimetrowej kamery. Bohaterami jego pierwszych filmów byli jego bracia, którym zlecał role... ofiar ataku zombiaków. Taka była jego wyobraźnia od najwcześniejszych lat.
Nic więc dziwnego, że po skończeniu studiów (które przerwał zresztą, by próbować kariery w muzyce - założył punkowy zespół The Icons), skierował swoje kroki do czołowej wytwórni tanich i celowo kiczowatych horrorów - Troma Studios.
Dla słynnej Tromy napisał i wyreżyserował film "Tromeo and Juliet". Zaprzyjaźnił się również z założycielem i prezesem wytwórni, Lloydem Kaufmanem, i wraz z nim napisał jego autobiografię "Wszystko co wiem o robieniu filmów, nauczyłem się z Toksycznego Mściciela".
Dla Tromy stworzył również serial telewizyjny "Tromaville Cafe", ale zaczął współpracować również z bardziej znanymi studiami w Hollywood - wtedy właśnie napisał scenariusze do Scooby-Doo oraz do świetnego remake'u Świtu Żywych Trupów.
W roku 2000 został mężem znanej z The Office aktorki Jenny Fischer. Szczęściarz! Ale ich małżeństwo przetrwało jedynie do 2008 roku. Razem zdążyli nakręcić niesamity, śmieszny, i dziwny film "Lollilove". Filmy wyreżyserowała Jenna, i jest to tzw. mockumentary (czyli udawanym filmem dokumentalnym) o parze oderwanych od rzeczywistości bogatych ludzi, którzy chcą pomóc bezdomnym... rozdając im lizaki. W filmie przewija się mnóstwo znanych aktorów, a wszyscy (łącznie z Jenną i Jamesem) występują pod własnymi nazwiskami.
Na przykład Jason Siegel i Linda Cardelini
Lub Judy Greer
Film jest prześmieszny, wyprodukowała do Troma, i dzięki temu możemy go obejrzeć na kanale Tromy na Youtube. Polecam!