Tureckie wersje hollywoodzkich hitów (Star Wars E.T.) - Ciekawostki filmowe #7 - fsm - 13 stycznia 2016

Tureckie wersje hollywoodzkich hitów (Star Wars, E.T.) - Ciekawostki filmowe #7

W świecie filmu jest miejsce na absolutnie wszystko, co może sobie człowiek wymarzyć. Cuda, magia, niezwykłe światy... A gdy w grę wchodzi nikły budżet, językowa bariera i niechęć do przejmowania się tak trywialnymi sprawami, jak licencje czy prawa autorskie, pojawiają się nieoficjalne, nielegalne, nieautoryzowane wersje hitów. W Hollywood od kilku dekad istnieje zjawisko mockbustersów, czyli filmów będących tańszymi kopiami świeżutkich hitów, ale dużo ciekawsze rzeczy działy się za granicami USA. Turcja to mistrz. Władca celuloidu. Kwintesencja filmowości. Powstało tam zaskakująco dużo "ichnich" wersji słynnych filmów, a ja teraz przedstawię Wam 7 najlepszych tego typu produkcji.

Korkusuz - Rambo

To było moje pierwsze, zupełnie przypadkowe, spotkanie z turecką kinematografią spod znaku "zróbmy tak samo, jak Amerykanie, ale za mniej pieniędzy". Korkusuz (czyli Nieustraszony) powstał w 1986 roku jako dzieło "inspirowane" o rok młodszym filmem Rambo II. Zamiast aktora w głównej roli pojawił się kulturysta Serdan Kebapcilar używający na ekranie własnego imienia, a fabuła skupiała się na ostrych bęckach, jakie anonimowy złoczyńcy, terroryści i zbóje dostawali od nie-Rambo. Gdy Ameryka odkryła Korkusuza, ten doczekał się dubbingowanej wersji i wydania na DVD. Film w całości możecie obejrzeć tutaj, a poniżej smaczki.

Col - Szczęki

Cetin Inanc, znany turecki twórca filmowy (niedoszły prawnik, a także reżyser wielu produkcji erotycznych), zachęcony "sukcesem" swojego poprzedniego dzieła, o którym napiszę na samym końcu, postanowił w 1983 roku dokonać ordynarnej kradzieży własności intelektualnej i stworzył własną wersję Szczęk. Tytuł oryginalny to Pustynia, przed kamerą pojawia się legendarny turecki aktor Cuneyt Arkin, który ma na koncie około 250 ról, oraz... a jakże... REKIN! Groza potęgowana tylko kojarzącą się z czymś ścieżkę dźwiękową.

Seytan - Egzorcysta

Rok po premierze kultowego horroru Williama Friedkina Turcy zapragnęli ujrzeć swoją wersję, a ta oczywiście doczekała się kinowej premiery w na terenie całego kraju. Seytan to historia córki bogatych rodziców, która eksperymentuje z planszą Ouija i niechcący zostaje opętana przez szatana. Pojawia się egzorcysta, pojawiają się sceny zerżnięte z oryginału, jest też sekwencja, w której opętana Gul (bo tak ma na imię dziewczę) uderza pana księdza pięścią prosto w klejnoty. Całość tutaj.

Badi - E.T.

Opisany powyżej Seytan był z zamierzenia horrorem, ale tak naprawdę dopiero turecki E.T. pokazuje pazury. Zapomnijcie o przyjaznym, humanoidalnym stworku, którego ciepła kosmiczna duszyczka pomagała dobrym dzieciom. Badi to okrutna, potworna maszkara, z głosem i chodem przyprawiającym dorosłych mężczyzn o koszmary. Wyobrażam sobie, że występuje tutaj efekt podobny, co przy oglądaniu Diabła Piszczałki. Być może miało być wesoło, ale wyszło co najmniej niepokojąco.

Yarasa Adam - Batman

Turcy nie mają Batmana. Mają Betmena. A Betmen ma maskę bez charakterystycznych uszu, lubi wypić i zapalić, nie stroni od broni palnej ani towarzystwa kobiet. Ba, turecki Mroczny rycerz uczęszcza nawet do klubów ze striptizem (w towarzystwie Robina). Ważna informacja dla koneserów - w tym dziele z 1973 roku (powstałym już po Batmanie z Adamem Jonesem, ale na długo przed wersją Tima Burtona) pojawia się nagość. Turcy wiedzą, co dobre.

3 Dev Adam - Kapitan Ameryka vs Spider-Man

Tytuł oznacza dosłownie "trzech wielkich mężczyzn", a w produkcji ujrzymy Kapitana Amerykę sprzymierzonego z meksykańskim wrestlerem El Santo, którzy muszą walczyć z największym złem, Spider-Manem (to chyba pierwsze aktorskie wcielenie Pajączka na ekranach).  Bo dlaczego by nie? Postacie zostały oczywiście użyte bez zgody, a twórcy wprowadzili modyfikacje. Spider-Man to złoczyńca w stylu Doktora Zło, pragnący stworzyć masę fałszywych dolarów (po drodze do celu zabija całą masę ludzi), zaś dzielny Kapitan lata po mieście bez klasycznej tarczy i charakterystycznych uszek.

Dunyayi Kurtaran Adam - Star Wars / Star Trek / Battlestar Galactica

Na koniec film totalny, dzieło autorstwa wspomnianego powyżej Cetina Inanca. Znany głównie jako "tureckie Gwiezdne wojny" film o tytule Człowiek, który ocalił świat to perełka. Niewiele wiadomo o jego powstaniu (a tajemnica tylko dokłada się do kultowości), ale na pewno znane są filmy, którymi autorzy nie tyle się inspirowali, co po prostu zabrali z nich całe sceny i wkleili do swojej produkcji. Historia o dwóch pilotach TIE Fighterów walczących ze złym czarodziejem, jego mumiami i robotami, kradnie kawałki Gwiezdnych wojen, Star Treka i starego Battlestar Galactica. Ważne: główny dobry koleś wielokrotnie zatrzymuje ostrze miecza dłonią. Doświadczcie tego na własne oczy, jeśli jeszcze nie mieliście okazji (całość z angielskimi napisami jest tutaj, a poniżej smaczek w postaci treningowego montażu, który akurat niczego nie kradnie).

Temat jest oczywiście długi i bogaty, więc ten tekst jest zaledwie surfowaniem po jego powierzchni. Mockbustery i kradzione filmy powstawały też w innych krajach i na pewno tak też trafiłyby się rozkoszne produkcje w rodzaju tych wymienionych powyżej. Może kiedyś?

fsm
13 stycznia 2016 - 19:50