Nowy kanon Gwiezdnych Wojen - Antares - 18 kwietnia 2016

Nowy kanon Gwiezdnych Wojen

Przejęcie marki Star Wars przez Disneya spowodowało „uśmiercenie” lat pracy różnorakich twórców, składające się na tzw. Expanded Universe. Nowy kanon Gwiezdnych Wojen jest już jednak skrupulatnie budowany, a w niniejszy tekst przybliży wam wszystko, co wchodzi w jego skład. Dodatkowo znalazły się w nim wszystkie ciekawostki z wydania bluray Przebudzenia Mocy.

Jedną z największych zalet i zarazem charakterystyczną cechą Gwiezdnych Wojen, był świat zbudowany wokół filmowej trylogii Lucasa, na który składały się m.in. książki, komiksy czy gry wideo. Oczywiście jakość poszczególnych opowiadanych historii była różna, jednak wiele z nich takich, jak np. kultowa Trylogia Thrawna czy Cienie Imperium, zostały zapamiętane jako świetne rozszerzenie gwiezdnej sagi. Historię Expanded Universe przedstawiłem wam na łamach Gameplay.pl w zeszłym roku, gdy było już wiadomo co Disney zdecydował się pozostawić w nowym kanonie, zgodnym z kręconymi obecnie filmami. Od tego czasu nowy kanon jest wciąż rozbudowywany o nowe utwory, które postaram się przybliżyć wam poniżej. Ponadto, znajdziecie tu także informacje o usuniętych scenach z Przebudzenia Mocy, które znalazły się pod postacią dodatków w wydaniu bluray.

Stare materiały zgodne z nowym kanonem

Disney dość brutalnie rozprawił się z dziedzictwem expanded universe. Poza sześcioma filmami George’a Lucasa, z dzieł wydanych przed 2014 rokiem, w nowym kanonie pozostał jedynie animowany film Gwiezdne Wojny: Wojny klonów (Star Wars: The Clone Wars) (2008) będący wstępem do serialu telewizyjnego emitowanego przez Cartoon Network aż do 2013 roku, gdy prawa do marki Star Wars zostały sprzedane. Serial doczekał się własnych serii klocków, gier wideo i zestawów figurek. Pojawiły się w nim także motywy wykorzystywane w innych utworach z expanded universe, takie jak miecze świetlne z rękojeściami w stylu pałek tonfa. Ponadto powróciła postać Dartha Maula – sitha bardzo lubianego przez fanów sagi, który zginął rzekomo w filmie Gwiezdne Wojny: Mroczne Widmo. Niestety na Wojnach Klonów kończy się wykorzystanie przez Disneya utworów należących do rozszerzonego świata. Od wykupienia marki Star Wars w 2013 roku pojawiło się jednak sporo nowych opowieści rodem z nowego kanonu.

Serial

W okresie długo wyczekiwanej premiery filmu Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy, poprzedzanego wypuszczaniem pierwszych dzieł zaliczanych do nowego kanonu, na pierwszy plan wysunął się zdecydowanie serial animowany Gwiezdne Wojny: Rebelianci (Star Wars Rebels) (2014) wyprodukowany przez Lucasfilm i Lucasfilm Animation. Osadzony został 15 lat po Zemście Sithów oraz 4 lat przed Nową Nadzieją, a pod względem stylu wykonania oraz klimatu przypomina bardzo Gwiezdne Wojny: Wojny klonów. Serial nie jest jednak emitowany na Cartoon Network, lecz na kanale Disney XD. Jego emisję poprzedził odcinek pilotażowy, będący w zasadzie pełnometrażowym filmem animowanym, zatytułowanym Rebelianci: Iskra Rebelii. Głównymi bohaterami opowieści są członkowie załogi statku kosmicznego Duch, decydujący się podjąć nierówną walkę z galaktycznym Imperium, u jego szczytu potęgi. Serial doczekał się na razie dwóch sezonów, liczących łącznie 31 odcinków. Trzeci sezon, zapowiedziany 30 listopada zeszłego roku, jest obecnie opracowywany.

Książki

Okładka Star Wars: Before The Awakening

Nowy kanon to także zupełnie nowe opowiadania spod znaku Gwiezdnych Wojen. Główny trzon expanded universe stanowiła zawsze literatura, toteż nie mogło zabraknąć nowych książek po przejęciu marki przez Disneya. Tych pojawiło się w ciągu ostatnich dwóch lat aż kilkadziesiąt, przy czym wiele zostało wyraźnie oznaczonych jako tzw. young adult novel, czyli powieści adresowany do nastolatków, a także sporo książeczek dla dzieci. Wśród nich znalazło się wiele adaptacji wydarzeń znanych z filmów Lucasa, opisanych w taki sposób, by łatwiej je było pojąć młodemu odbiorcy. Oczywiście wszystko w ramach przygotowań do zagłębienia się w fabułę nowych filmów spod znaku Star Wars. Fanów powinny jednak najbardziej zainteresować książki z serii rozszerzającej fabułę serialu Rebels, których autorami są Ryder Windham, Michael Kogge i Jason Fry. Są to:

  • Star Wars Rebels: Servants of the Empire: Edge of the Galaxy
  • Star Wars Rebels: Servants of the Empire: Rebel in the Ranks
  • Star Wars Rebels: Ezra’s Gamble
  • Star Wars Rebels: The Rebellion Begins
  • Star Wars Rebels: Rise of the Rebels
  • Star Wars Rebels: Droids in Distress
  • Star Wars Rebels: Ezra’s Duel with Danger
  • Star Wars Rebels: Servants of the Empire: Imperial Justice
  • Star Wars Rebels: Servants of the Empire: The Secret Academy
  • Star Wars Rebels: Battle to the End

Należy mieć jednak na uwadze, że ze względu na specyfikę serialu, także książki adresowane są raczej do nieco młodszego odbiorcy. W nowym kanonie nie zabrakło jednak także poważniej napisanych książek w stylu starego Expanded Universe. Wśród nich wyróżnia się A New Hope: The Princess, the Scoundrel, and the Farm Boy, czyli historia znana ze starej trylogii Gwiezdnych Wojen, opowiedziana na nowo w taki sposób, by zaakcentować relacje pomiędzy Księżniczką Leią, Hanem Solo i młodym Skywalkerem. Biorąc natomiast pod uwagę wiedzę przydatną przy oglądaniu filmu Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy warto sięgnąć po trzy tomy książek z serii Star Wars: Aftermath (Koniec i początek woria t polskiej wersji), wyjaśniającej co się działo w galaktyce po zniszczeniu drugiej Gwiazdy Śmierci. Istotna jest też książka o dość wymownym tytule Star Wars: Before the Awakening traktująca o przygodach Rey, Finna i Poe Damerona, stanowiąca wstęp do najnowszej części filmu. Z książki możemy się dowiedzieć kilku ciekawostek wyjaśniających niektóre niejasności z filmu, np. dlaczego Poe walczy po stronie Rebeliantów oraz czemu Finn zdecydował się zdezerterować z armii Nowego Porządku.

Komiksy

Kolejnym elementem nowego kanonu Gwiezdnych Wojen są komiksy. Za czasów starego Expanded Universe, komiksy Star Wars wydawane były głównie przez firmę Dark Horse Comics, aczkolwiek pojawiło się trochę zeszytów ze stajni Marvela. Teraz jednak, gdy Star Wars należy do Disneya, będącego w posiadaniu także firmy Marvel, od początku było wiadomo pod jakim szyldem pojawią się najnowsze komiksy spod znaku gwiezdnej sagi. Pierwszy kanoniczny komiks nowego Expanded Universe został jednak jeszcze wydany przez wydawnictwo Dark Horse i nosi tytuł Darth Maul: Son of Dathomir. Składa się z czterech zeszytów i jak sam tytuł wskazuje, przedstawia losy sitha Dartha Maula. Co ciekawe, historia ta początkowo nie miała wcale ukazać się w formie komiksu. Powstała bowiem na potrzeby serialu animowanego Wojny Klonów, jednak ze względu na zakończenie jego produkcji opisane wątki nie zostały wykorzystane. Ktoś najwidoczniej uznał jednak, że jest ona godna opowiedzenia, więc zdecydowano się na przedstawienie jej w komiksie. Sam komiks zawiera mnóstwo akcji i jego główną zaletą są świetne rysunki – w końcu wykorzystywana w nim opowieść powstawała z myślą o serialu animowanym.

Kolejna warta uwagi seria to Star Wars: Kanan – The Last Padawan, wydana oczywiście przez Marvela. Zawiera ona sześć zeszytów i przedstawia historię Caleba Dume, znanego bardziej jako Kanan Jarrus. Postać ta została wprowadzona w serialu Star Wars: Rebels. Bohater ten jest jednym z ostatnich rycerzy Jedi, ocalałych po masakrze ukrytej pod kryptonimem Rozkazu 66. Właściwie, Kanan jest początkującym, niedoświadczonym padawanem, który musi ukrywać swoją prawdziwą tożsamość, by przeżyć i właśnie to powoduje, że jego historia jest bardzo interesująca. Z adepta Mocy, kierującego się ścisłym kodeksem moralnym zmienia się w przemytnika i zawadiakę w stylu Hana Solo. Komiks ceniony jest także za świetną wartstwę graficzną.

Omawiając temat komiksów warto wspomnieć, że Marvel wydał także szereg krótkich serii traktujących o przygodach poszczególnych bohaterów starej trylogii. Noszą one odpowiednio tytuły: Chewbacca, Lando, Princess Leia, Vader i Han Solo.

Filmy

Oczywiście najważniejszym elementem nowego kanonu są filmy. Właśnie dziś na polskim rynku ukazuje się film Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy na Bluray i DVD, a niedawno zapowiedziano już kinowy spin off Star Wars: Rogue One, w Polsce znany pod nieco osobliwie brzmiącą, choć siłą rzeczy poprawnie przetłumaczoną nazwą Gwiezdne Wojny: Łotr Jeden. Co ciekawe, reżyser Przebudzenia Mocy JJ Abrams nie zdecydował się na rozszerzenie wersji płytowej filmu o dodatkową zawartość, jak miał to w zwyczaju George Lucas. Usunięte i niewykorzystane w filmie sceny wprawdzie istnieją, lecz zostały one zamieszczone w formie dodatków. Warto przyjrzeć im się bliżej, ponieważ kilka z nich z powodzeniem mogłoby znaleźć się w pełnej wersji filmu. Usuniętych scen jest dokładnie siedem i prezentują się one następująco:

  • Podczas ataku Najwyższego Porządku na wioskę na planecie Jakku, gdzie Poe zostaje złapany, a sympatyczny robot BB-8 ucieka na pustynię, szturmowiec Finn (wtedy jeszcze FN-2187) ucieka, gdy jeden z jego towarzyszy ginie. Chowając się za jedną z chatek spotyka ocalałą mieszkankę wioski wraz z dzieckiem. Przez chwilę mierzy do niej z blastera, po czym puszcza wolno.

  • Kolejna usunięta scena przedstawia moment, w którym Leia Organa dowiaduje się o wiadomości przesłanej z planety Jakku. Zawiera ona informację o tym, że Poe rozbija swojego X-Winga i zostaje złapany, a BB-8 gdzieś zaginął. Swoim współpracownikom Leia mówi wówczas “nigdy nie lekceważcie droida”, co stanowi oczywiście nawiązanie do wysłania R2-D2 z wiadomością dla Obi-Wana Kenobiego w pierwszej części starej trylogii Gwiezdnych Wojen, czyli Nowej Nadziei. Warto dodać, że gdyby ta scena pozostała w Przebudzeniu Mocy, Leia byłaby pierwszą postacią z filmów Lucasa, która pojawia się na ekranie w produkcji Abramsa.

  • Trzecia usunięta scena przedstawia eskadrę myśliwców X-Wing szykujących się do skoku w nadprzestrzeń. Zawiera moment, w którym Snap Wexley grany przez Grega Grunberga mówi, że prędkość światła (lightspeed) to jedyna (w zrozumieniu “wyjątkowa”) prędkość – “the only speed”. Scena najprawdpodobniej nie została dodana do filmu ponieważ psułaby niespodziankę lotu Poe’a i rebeliantów celem uratowania Finna w zamku Maz Kanaty.

  • Z filmu wyleciała także scena, w której Kylo Ren wraz z oddziałem Snowtrooperów przeszukuje Sokoła Milenium, gdy Finn, Han Solo i Chewbacca starają się ratować Rey. Scena ta wypełniałaby fabularną lukę pomiędzy momentem, gdy Kylo wyczuwa lądowanie Solo w bazie Starkiller, a sceną spotkania ojca i syna. Warto dodać, że scena stanowi także pewne nawiązanie do Nowej Nadziei, gdzie lord Vader przeszukiwał Sokoła Milienium, gdy ten został ściągnięty na Gwiazdę Śmierci.

  • Usunięto także scenę ucieczki Finn i Rey speederem z bazy Starkiller przed spotkaniem z Kylo Renem w lesie. W usuniętym fragmencie pilotuje Finn a Rey ma okazję wykazać się umiejętnościami strzeleckimi. Bardzo surowo wyglądające efekty specjalne świadczą, że scena ta została usunięta na dość wczesnym etapie prac nad filmem.

  • Kolejna scena jest krótka i faktycznie nie wnosiłaby wiele do fabuły. Po powrocie do bazy Rebelii, Finn jest opatrywany przez zespół medyczny. Rey stoi przerażona, a jedna z rebeliantek pociesza ją słowami “your friend will be just fine”.

  • Ostatnia scena jest najciekawsza i co ważne, nie jest dostępna na płytach DVD i Bluray, a jedynie jako dodatek do nowej, cyfrowej edycji filmu. Przedstawia ona moment, w którym Han, Finn, Chewie i Maz wydostają się z piwnicy, w której Finn pozyskuje miecz świetlny Skywalkera. Napotykają na swojej drodze odział szturmowców i wywiązuje się śmieszna rozmowa między Solo a dowdócą odziału, oparta na angielskiej grze słów. Przemytnik przekręca nazwisko Supreme Leadera Snoke’a na “Smoke”, a ponadto pyta co czyni go “supreme”. Żeby tego było mało, Solo pyta czy szturmowcom chodzi o odzyskanie butów Finna. Scena ta jest śmieszna i sporo wniosłaby do filmu – zawiera esencję poczucia humoru scen z Hanem Solo, rodem ze starej trylogii. Nie wiadomo właściwie dlaczego została usunięta, chociaż fani domyślają się w internecie, że film po prostu mógłby jeszcze bardziej stracić na powadze.

Jak widać wyciętych scen jest sporo, ale reżyser nie chciał zmieniać swojej wizji, dlatego nie rozszerzył za ich pomocą wydania DVD, Bluray i cyfrowego. Wykreowany obraz pozostaje zatem niezmieniony względem wersji kinowej. Nowe Expanded Universe jest natomiast wciąż rozbudowywane i fani Star Wars zdecydowanie mają z czym się zapoznawać, zanim do kin wejdzie Rogue One reżyserowany przez Garetha Edwardsa.

Antares
18 kwietnia 2016 - 01:31