Deus Ex: Rozłam Ludzkości - recenzja gry tylko i aż bardzo dobrej
Cwany ten Singer. Recenzja filmu X-Men: Przeszłość, która nadejdzie
14 nieścisłości fabularnych w filmowej serii X-Men
Prince of Persia jako sandbox?
Niesamowity Spider-Man 2 - recenzja filmu
Niech mistrzem Hiszpanii zostanie Atletico
Sid Meier’s Civilization to jedna z bardziej szanowanych serii gier strategicznych. Wciąga jak czarna dziura, rzuca wyzwanie dla intelektu i przynosi dużo satysfakcji, gdy przyswoimy zasady rządzące rozgrywką i osiągamy pierwsze sukcesy. Podobnie jest z grą planszową Cywilizacja: Poprzez wieki, wzorującą się na przebojowej serii Sida Meiera. Początki bywają trudne, jednak po zaznajomieniu się z mechanizmami rozgrywki, nauczeniu się, co wynika z czego, jakie inwestycje się opłacają i co należy po kolei zrobić, czeka nas masa szalenie wciągającej zabawy, kreatywnego planowania i sycącej rywalizacji. Ale po kolei.
Wyobraźmy sobie świat przyszłości. Technologia, która przecież rozwija się wykładniczo, w niebywały sposób poszła do przodu. Technologia, która to jest wykorzystywana oczywiście także przy tworzeniu gier komputerowych. Nie zasiadamy już przed ekranem monitora/telewizora, z myszką/padem w ręku. Wchodzimy w wirtualny świat, który jest wszędzie wokół nas. Czujemy krople spadającego deszczu, wiatr we włosach, ziemię pod stopami i dotyk NPCów. Wszystko pięknie, ale do czasu…
Od początku było wiadomo, czym ma być Call of Duty: Modern Warfare 3. Przeefektowny (może nawet efekciarski) singiel, multik który potrafi zajmować tygodniami, a nawet miesiącami, do tego szereg ciekawych misji do wykonania w dwie osoby (operacje specjalnie i tryb przetrwania). I tym właśnie ta gra jest. Wszystkie części składowe zostały wykonane przynajmniej dobrze, albo bardzo dobrze. Twórcy nie kryli się z tym, że zamierzają pociągnąć znane z serii rozwiązania jeszcze dalej. Postawili na znaną kartę i w mojej ocenie - a także patrząc po wynikach sprzedaży - było to opłacalne posunięcie. Fani cyklu powinni być usatysfakcjonowani, dostali masę niezobowiązującej rozrywki. W tej grze poczują się jak ryba w wodzie.
Światowe media oceniły najnowsze dzieło Bethesdy, czyli The Elder Scrolls V: Skyrim. Oceny jednoznacznie sugerują, że mamy kolejnego piekielnie mocnego kandydata do tytułu gry roku. Jak prezentują się poszczególne noty? Baaardzo zachęcająco. Bezpośrednie linki do poszczególnych recenzji znajdziecie poniżej.
Wyjazd integracyjny to film mający dwie twarze. Wybierając się na niego wiedziałem, czego się spodziewać. W założeniach podobny do To nie tak jak myślisz kotku, gdzie pierwszy skrzypce grali występujący i tutaj Tomasz Kot, Jan Frycz, Katarzyna Figura i Sławomir Orzechowski. I rzeczywiście, Wyjazd jest podobny, ale dopiero w drugiej części. W pierwszej tymczasowy lider polskiego box-office'u zapowiadał coś lepszego, niestety później zostajemy brutalnie sprowadzeni na ziemię.
W ostatniej dekadzie na ekrany kin całego świata raz po raz wkraczali bohaterowie znani z kart komiksów Marvela, oraz nieco rzadziej DC Comics. Jeśli myśleliście, że do tej pory tego typu filmy ukazywały się z dużą częstotliwością, to w najbliższych latach czeka nas prawdziwy potop takich produkcji. Korzystając z imdb.com oraz filmweb.pl wynotowałem ponad 20 filmów, które pojawią się w kinach w najbliższych czterech latach. Uwaga: część z niżej wymienionych filmów nie jest pewna realizacji, data premier niektórych może ulec zmianie (póki co informacje są lakoniczne). Ale i tak, dla fanów superbohaterów szykuje się solidna dawka filmowych wrażeń.