Recenzja: Aliens. Labirynt
Guns, Gore & Cannoli 2 (PS4) - eks-gangster bohaterem wojennym
Deus Ex: Rozłam Ludzkości - recenzja gry tylko i aż bardzo dobrej
Pillars of Eternity: Ja Już grałem
Kanadyjska myśl techniczna. Recenzja albumu Protest The Hero - Volition
Recenzja: Bloodborne. Pieśń wron. Tom 2
Fantazyjny i mocno niebezpieczny świat, rewelacyjni ponadprzeciętni bohaterowie, mrok i szaleństwo wylewające się każdej kolejnej strony mangi oraz niesztampowy i na długo zapadający w pamięć klimat. The Promised Neverland to zdecydowanie jedna z topowych mangowych serii, jakie w ostatnich latach pojawiły się na światowym runku. Każdy kolejny tomik komiksu pochłania się nieukrywaną przyjemnością i ciągle się chce więcej i więcej…
Nadrabiania mangowych zaległości ciąg dalszy. Pierwsze tomiki serii Magi: Labirynth of Magic od wydawnictwa Waneko, dobitnie pokazały, że tytuł potrafi zapewnić czytelnikowi masę świetniej rozrywki. Nikogo więc nie powinno dziwić, że kolejna porcja tego popkulturowego dobra (tomiki 6-10), nie tylko potwierdzają ten trend, co nawet podnoszą poprzeczkę jakości jeszcze wyżej.
Stara szkoła dobrego horroru mówi, że najbardziej boimy się tego, czego nie widać. Ten motyw utarł się już kilkadziesiąt lat temu w Niewidzialnym człowieku Jamesa Whale’a (bazując na noweli H.G. Wellsa). Od tamtej pory homo sapiens w wersji “widmo” na dużym ekranie gościł kilkadziesiąt razy, raz z gorszym, a raz z lepszym skutkiem.
Nowa wersja tej historii od Leigha Whannella to już wydestylowany z jakichkolwiek hollywoodzkich kompromisów thriller z domieszką science-fiction. Ale zamiast ogromnego budżetu i ferii efektów specjalnych, mamy tutaj do czynienia niesamowicie przyziemnym klimatem osaczenia głównej ofiary.
Śmiało można napisać, że lutowy wypust nowości komiksowych od wydawnictwa Egmont, stał pod znakiem Dzikiego Zachodu. Obok bardziej rozrywkowej klasyki pokroju Lucky Luke. Most na Missisipi, LL. Rodeo, czy kolejnego tomu serii Lonesome, pojawiła się również taka perełka jak wznowienie wspólnej pracy Jeana Van Hamme i Grzegorza Rosińskiego (Western). Album, który musi znać każdy miłośnik powieści graficznych i tytuł, który koniecznie powinien znaleźć się w kolekcji każdego miłośnika kowbojskich klimatów (o ile jeszcze jakimś cudem go nie posiada).
Pierwsze pięć tomów serii Bungou Stray Dogs pozwalało poznać czytelnikowi dość intrygujący i ciekawie wykreowany świat, który darzą estymą setki tysięcy fanów mangi i anime na całym świecie. Najwyższa więc pora na lekturę kolejnych części, które zgodnie z pewnymi założeniami powinny zapewnić odbiorcy jeszcze większą dawkę rozrywki.
Wyłaniająca się z nieprzebranych mroków wielka, czarna, przerażająca głowa pełna śmiercionośnych zębów, której posiadacz zamiast krwi ma zabójczy kwas. Chyba każdy, kto nie spędził ostatnich dziesięcioleci w kompletnym odosobnieniu, automatycznie będzie kojarzyć ten opis. Obcy będący kosmiczną maszyną do zabijania stał się doskonale rozpoznawalną ikoną popkultury dzięki wyśmienitemu filmowi Ridley Scott. Mało jednak kto wie, że pojawił się on również na łamach książki, która powstała na kanwie filmowego scenariusza. Czy słowo pisane potrafi równie mocno fascynować i przerażać jak ruchomy obraz?
Wydawnictwo Insignis wypuszcza właśnie na rynek kolejną powieść z serii World of Warcraft, która powinna znaleźć się na celowniku każdego rodzimego miłośnika tego uniwersum. Tym razem książkowy świat przeniesie czytelnika w wątek Szmaragdowego Koszmaru, który powoli pochłania coraz to większe połacie świata Azeroth.
Kiedy przestępcy zaczynają być coraz bardziej zuchwali, a strach nie pozwala zwykłym obywatelom na normalne funkcjonowanie w uporządkowanym społeczeństwie, pojawiają się oni. Jedni nazywają ich obrońcami sprawiedliwości inni funkcjonariuszami faszystowskiego systemu. Jedno jest pewne, są oni stróżami prawa, arbitrami i katami w jednej osobie, czyli Sędziami sprawiedliwości.
Kolejny tytuł od wydawnictwa Waneko dobił do swojego ostatniego tomu. Tym razem chodzi o znane i lubiane Akame Ga Kill, które nieprzerwanie od piętnastu tomów, dostarczało czytelnikom masę rozrywki i widowiskowej akcji. Takahiro do spółki z Tashiro przygotowali dla miłośników mangi naprawdę godne zakończenie, które jest świetnym zwieńczeniem tej dynamicznej serii.
Zakon to już trzecia część cyklu komiksów przybliżających tematykę przeróżnych bractw rycerskich i wypraw krzyżowych do Ziemi Świętej. Pozycja zdecydowanie powinna znaleźć się w sferze zainteresowania każdego miłośnika historii, który chce poznać minione czasy w rozrywkowej i graficznej oprawie.