Disney wycofa swoje filmy z oferty Netfliksa
Prime Video od Amazona dostępne w Polsce
Blizzard Streaming - transmisje na żywo z gier Zamieci już na Facebooku
Twitch uruchomił Social Eating, teraz możemy porządnie zjeść
Blizzard dogaduje się z Facebookiem. Logowanie do gier i transmisje na żywo w planach
Spotify, Tidal, Deezer i Apple Music. Porównanie najpopularniejszych usług streamowania muzyki
Żyjemy w czasach szybkiego Internetu, polepszenia jakości transmisji wideo, a zewsząd otaczają nas wielkie ekrany z coraz to wyższą rozdzielczością obrazu. Tekst pisany zaczyna powoli tracić na wartości. Szybko żyjąc, chłoniemy coraz to łatwiejszy przekaz. I tu nagle ktoś wpadł na pomysł kręcenia filmików w których pokrótce recenzuje grę. Powoli trend zaczął się rozchodzić, a prezenterzy zdobywali coraz większą widownie. Aby polepszyć kontakt z widzem dodali kamerki nagrywająca ich reakcje.
Tak, chcę usługę Netflix dostępną w naszym kraju. Nie chodzi nawet o potęgę i wielkość tego serwisu, ale raczej jakość i pewność. Legalnych usług świadczących telewizje na żądanie jest u nas niewiele i same w sobie są bardzo ubogie, a internetowe serwisy oferujące ogromną bazę filmów często z zadowalającą jakością, są nielegalne.
Jak każdy z Was może wiedzieć, kilka miesięcy temu ogromny serwis muzyczny Spotify oficjalnie pojawił się w Polsce. Sam jak dotąd nie byłem fanem tego typu portali, trzymałem na dysku ogromną bibliotekę składającą się z ponad 60-ciu wykonawców, co łącznie zajmowało blisko 40GB na moim niedużym dysku (300GB). W dni wejściu zielonego giganta postanowiłem wypróbować ich możliwości.
Nigdy nie byłem zapalonym fanem muzyki. Znam klasyki oraz utwory, które aktualnie święcą triumfy w radiowych stacjach. Ale nie jeżdżę na koncerty, nie kupuję wielu płyt ulubionych wykonawców, ponieważ, najzwyczajniej w świecie, mogę się bez tego obejść. Nie ściągam „empetrójek” z Sieci, natomiast jeśli chciałem posłuchać interesującego mnie utworu, po prostu odpalałem go w serwisie YouTube. Chciałem, bo od jakiegoś czasu używam aplikacji Spotify, którą już z tego miejsca mogę polecić.
Program pobieramy ze strony właściciela, który niedawno zarejestrował swoją działalność w Polsce, a co za tym idzie – całość działa w naszym rodzimym języku. Pierwsze wrażenie? Typowy, nieskomplikowany w obsłudze gadżet z ciekawą zawartością.
Udzielając wywiadu magazynowi Edge, dyrektor kreatywny Assassin’s Creed III, Alex Hutchinson wyrzucił z siebie bardzo odważne słowa: „Jesteśmy ostatnimi dinozaurami. (...) Takich gier powstawać będzie jednak coraz mniej, zwłaszcza, że niektóre projekty upadają w środku prac.”. W dodatku niejednokroć słyszeliśmy już o tym (ostatnio od Nvidii) , jakoby nextgeny były ostatnimi konsolami. Czyżby już za kilka lat granie zmieni się nie do poznania? A przede wszystkim: czy jesteście w stanie sobie wyobrazić świat bez gier „AAA” i cloud gaming jednocześnie?
30 czerwca 2012 roku serwis Gaikai został wykupiony przez Sony Computer Entertainment. Jak wiadomo, taki stan rzeczy może odmienić losy wspomnianej przeze mnie strony, która zajmowała się cloud gamingiem. Czy to oznacza dla nas dobre wieści? Co takiego planuje japoński gigant? Tego na dzień dzisiejszy nie wiadomo, ale mnie w tym wypadku interesuje zupełnie co innego. Czy owa zmiana właściciela poniesie za sobą wprowadzenie gier z platform Playstation na komputery osobiste? Jest to raczej wątpliwe, ale pomarzyć oczywiście można, dlatego pozwolę sobie puścić wodze fantazji i podzielić się z wami moimi wyobrażeniami.