Końcówka stycznia/początek lutego to okres zdecydowanie wzmożonej aktywności wśród wielu graczy. Jak co roku, podczas gdy uczniowie przeżywają chwile radości w związku z rozpoczynającymi się (kończącymi się ;P) feriami zimowymi. W tym samym czasie miliony polskich studentów z przerażeniem spoglądają na kalendarz odmierzający dni do kolejnego zaliczenia/egzaminu. Jako, że sam obecnie przesiaduję w okopie wkuwając na nadchodzące testy, postanowiłem podzielić się z Wami kilkoma prostymi radami, jak zamierzam przetrwać tę batalię. Pewnie nie zwiększą one Waszych szans na zwycięstwo, ale być może poprawią chociaż samopoczucie… ;)
Czas na obiecaną drugą część filmików z tutejszych koncertów juwenaliowych! Dziś coś dla miłośników salsy, króliczych uszu i cięższych brzmień. Darujcie jakość obrazu, ale niestety przy takim świetle ciężko cokolwiek nakręcić. Zapraszam do oglądania!
Darujcie, że kazałem Wam tyle czekać na nowy wpis, miałem dość sporo roboty.Obecnie trwają tu juwenalia, znacząco różniące się od naszych. W kolejnych 2-3 wpisach postaram się przybliżyć Wam ich formę, głównie przy pomocy filmików. Tym i następnym razem skupię się na odbywających się tu koncertach. Zapraszam do lektury i życzę miłego oglądania.
Witajcie w kolejnym odcinku pamiętnika polskiego gracza w Japonii! Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądają japońskie uniwersytety? Dziś postaram się rozwiać wszystkie wątpliwości na ten temat. Zapraszam na foto-wyprawę po Tokyo University of Foreign Studies, gdzie spędzę najbliższy rok.
Wiem, miałem pokazać Wam, jak prezentuje się Tokyo University of Foreign Studies (TUFS) gdzie będę miał przyjemność studiować przez najbliższy rok. Jednakże w związku z wyjątkowo dobrą jak na październik pogodą (26 stopni) wybraliśmy się z Grzesiem, znajomym japonistą z UW, do Harajuku. Po raz pierwszy zachowałem się jak prawdziwy turysta, dzięki czemu tym razem nie zabraknie masy zdjęć. Ba, poniżej znajdziecie nawet trzy filmiki.
Ponieważ jak to zwykle bywa od razu po ostatnich zajęciach w tygodniu zaczęło lać, wieczorne plany (przypominam, czas w Japonii to +7h w stosunku do polskiego) wyjścia na miasto trafił szlag. Na szczęście tylko w przenośni, bo przy intensywności japońskich ulew, burza to ostatnie co jest tu potrzebne.
Oto przed Wami ostatnia część dwuodcinkowego "cyklu" poświęconego podróży do Japonii. Od następnego razu przygotujcie się na dużo zdjęć i początek wrażeń właściwych.
Jak obiecałem ostatnio, dziś skupię się na podróży do Japonii, która sama w sobie była niemałą przygodą. Wspomnę również o pewnym przyjęciu w ambasadzie japońskiej, które zupełnie wypadło mi z głowy przy okazji wprowadzenia. Tym razem będą zdjęcia, chociaż niestety w niezbyt dużej ilości.
Zapraszam do lektury!
Skończyły się wymówki, większość spraw załatwiona i mogę w końcu z czystym sumieniem zabrać się za pisanie planowanego od dłuższego czasu "pamiętnika" z mojego pobytu w Japonii.
Pierwotnie miałem zamiar umieszczać na Gameplayu jedynie teksty poświęcone w mniejszym bądź większym stopniu grom, a całą resztę publikować na „zwykłym” blogu. Ostatecznie jednak doszedłem do wniosku, iż tutejsi czytelnicy również zainteresowani będą opisem życia studenta-obcokrajowca w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Jak się tu znalazłem? Cóż, najlepiej zacznę od początku...
Firma Microsoft uruchomiła specjalną ofertę dla studentów z USA, w ramach której mogą oni otrzymać za darmo konsolę Xbox 360 4GB. Promocją objęci zostali wszyscy studiujący na uczelniach wyższych, którzy kupią komputer PC z systemem Windows 7 wart przynajmniej 699 dolarów i spełnią jeden z dwóch warunków.