Nie ma nic bardziej podniecającego i wkurzającego jednocześnie od oczekiwania na premierę upragnionej gry. Każdy ma swój ulubiony gatunek. Każdy czeka na coś innego. Są gry na które czekają wszyscy. Co przyniesie nam następny rok? Było podsumowanko, pora na oczekiwanko. 11 gier na 2011 rok. Zapraszam!
Wczoraj przedstawiłem Wam najlepsze moim zdaniem gry 2010 roku, a dzisiaj przyszła pora na dziesięć największych growych rozczarowań. Z góry zastrzegam, że nie są to same słabe tytuły, gdyż takowe zazwyczaj omijam szerokim łukiem (z małymi wyjątkami - patrz: pierwsze miejsce w rankingu). W zestawieniu nie zabrakło wielu naprawdę dobrych gier, które jednak w mniejszym bądź większym stopniu nie sprostały moim (wygórowanym) oczekiwaniom. A więc... odliczanie czas zacząć!
Koniec roku to czas podsumowań. Większość światowych serwisów, jak i redakcyjnych kolegów, dokonała już analizy tytułów ubiegłych 12 miesięcy, postanowiłem więc dołączyć do tego grona szykując własne zestawienie. Moja lista jest skromną, składającą się wyłącznie z pięciu tytułów. Wiążą się z tym trzy powody: po pierwsze, w sporą ilość gier nie zdołałem jeszcze zagrać (takie pozycje jak FFXIII, Alan Wake czy Bayonetta leżą na półce czekając na swoją kolej od niemal pół roku), drugi powód to nadrabianie strat z roku 2009 (Dragon Age: Początek wciąż zajmuje mi czas i miejsce na PC, i wszystko wskazuje na to, że finał obejrzę dopiero przed ukazaniem się kontynuacji), trzeci i równie istotny to spora ilość rozczarowań. Pomimo, iż ukończyłem Heavy Rain i BioShock 2, nie umieszczę ich na liście, zawiodłem się grając w te tytuły, przez co nie mogę je wrzucić do tak szacownego grona.
Obiecałem, to zrobiłem. Ale to juz ostatnie podsumowanie, obiecuję. Tym razem filmy. Temat chyba najtrudniejszy, bo mam wrażenie, że wyraźnie określone gusta (które rządzą naszymi biblioteczkami gier i muzyki) tutaj mają jakby mniejszą rację bytu. Na szczęście krytykiem nie jestem, mogę więc po prostu napisać o filmach, które w tym roku najbardziej mi się podobały, zapadły w pamięć, wywarły wrażenie, rozbawiły itp. itd. etc. abc. I jak zwykle: wielu rzeczy jeszcze nie widziałem, lista jest mocno zwichnięta w kierunku produkcji z USA, olbrzymia rzesza się z nią nie zgodzi. Ale co tam :)
Zasada była jedna - film musiał znaleźć się na liście tegorocznych polskich kinowych premier (z jednym wyjątkiem, ale nie mogłem inaczej), więc jest tu kilka produkcji z 2009 roku. Zacznę od filmów, które chcę wyróżnić z tego czy innego względu, a których nie umiem ułożyć w hierarchii "lepszości". A potem zaprezentuję Wam mój tegoroczny TOP3 i jeszcze kilka słów wetknę na koniec. Hejże!
Rok 2010 zafundował nam niemałą liczbę ciekawych i godnych uwagi pozycji. Pożeracze czasu, umilacze bytu, pieściciele oczu. Gry, które zapamiętamy i do których zapewne nieraz wrócimy. Zadajmy sobie jednak jedno zasadnicze pytanie (no dobra, kilka:) Ile tak naprawdę było gier, których nigdy nie zapomnimy? Dla których warto było się całkowicie wyalienować, poświęcić, odpłynąć? W ilu przypadkach marzyliśmy, by dzień w szkole, na studiach czy w pracy wreszcie się skończył – byśmy po przyjściu do domu, mogli oddać się naszej pasji? Ile z tych gier zmusiło nas do intensywnej refleksji owocującej sentymentalną łzą? Zastanowieniem, kontemplacją, podziwem czy obawą? Klimat, atmosfera, smak... jakie gry w ubiegłym roku po prostu zaistniały? Miało być Big Trio, po bliższej analizie stanęło na fantastycznej czwórce. Moja kolej! Zapraszam do dyskusji!
Jako, że jestem miłośnikiem wszelkiego typu plebiscytów i podsumowań, nie mogłem sobie odmówić przyjemności stworzenia własnej listy dziesięciu gier, w które w bieżącym roku pogrywałem z największą przyjemnością. Od razu zastrzegam, że na liście znalazły się jedynie te gry, które dzięki dwóm posiadanym platformom (PC i X360) byłem w stanie na spokojnie poznawać z domowego zacisza.
Zrobiłem podsumowanie muzyczne, zrobię podsumowanie filmowe (zaraz po tym, jak obejrzę Trona), teraz robię skromne podsumowanie dotyczące gier w mijającym roku. Jak to zwykle bywa - moje podsumowanie jest najmojsze i jedynie pecetowe, a dodatkowo cierpi na poważne braki w moim tegorocznym graniu. Nie udało mi się (z braku czasu, ale nie tylko) zagrać m.in. w Assassin's Creed II - ten został wpisany na list do Św. Mikołaja, nie pojechałem do Empire Bay (Mafia II nieco zbladła w moich oczach po nie aż tak entuzjastycznym przyjęciu), a nowego NFS-a zostawiłem sobie na przyszły rok (o ile się uda). Tak czy siak, udało mi się ustalić trójkę najlepszych tytułów, jakie udało mi się w tym roku przejść. Jeśli jesteście zainteresowani, zapraszam.
Biężący rok powoli dobiega końca, więc tu i ówdzie pojawiają się mniej lub bardziej subiektywne rankingi, podsumowania, zestawienia, itd. tytułów, które ukazały się na rynku w przeciągu tych 12 miesięcy. Na interesujący pomysł wpadli redaktorzy serwisu G4TV - oddali decyzję w ręce społeczności graczy, którzy głosują na ulubioną pozycję, a przy okazji mogą wygrać jedną z 10 konsol Playstation 3 lub Xbox 360. Szczegóły w rozwinięciu niusa, ale warto się spieszyć, bo czasu coraz mniej...