Sporo czasu minęło od ostatniego wpisu z serii "podczas internetowych wędrówek zapisuje sobie linki do fajnych rzeczy, na które natrafiam, a potem kompiluję je w jedną, ciekawą listę" (hm, chwytliwy tytuł), czas więc to zmienić. Rzuć linę powraca z zestawem grafik (plakaty, gra i głupotka) i filmików (Gra o tron, sensowny horror i graficzna śliczność), a Wy się radujecie. Mam nadzieję.
Plakatowy minimalizm...
...to świetna sprawa. Powyżej są miniaturki trzech (z sześciu zrobionych) prześlicznych plakatów przedstawiających kilku znanych superbohaterów. Tutaj możecie zobaczyć większe wersje tych grafik autorstwa Khoa Ho (nie mam pojęcia, czy to pan czy pani).
Zapraszam na Znalezisko z sieci, czyli to wszystko, czego wypatrują w sieci wygłodniali konsumenci growej rozrywki - faile, bugi, wpadki, nooby, hardkorowi gracze i wiele, wiele innych, nie mniej ciekawych, zjawisk... Jeśli chcesz na chwilę oderwać się od marketingowo-biznesowego rynku gier wideo to Znalezisko z sieci jest właśnie dla Ciebie!
Co prawda nowy trailer Wiedźmina 3 ma już dwa tygodnie, ale emocje jeszcze nie ostygły. Pojawiające się tu i ówdzie dyskusje przekonały mnie w końcu, że warto opisać swoje wrażenia z wiedźmińskiego zwiastuna. Ale, jako że chyba wszystko poważne na jego temat zostało już powiedziane, to uznałem, że mój tekst będzie bardziej humorystyczny.
Zapraszam na Znalezisko z sieci, czyli to wszystko, czego wypatrują w sieci wygłodniali konsumenci growej rozrywki - faile, bugi, wpadki, nooby, hardkorowi gracze i wiele, wiele innych, nie mniej ciekawych, zjawisk... Jeśli chcesz na chwilę oderwać się od marketingowo-biznesowego rynku gier wideo to Znalezisko z sieci jest właśnie dla Ciebie!
Na Steamie pojawiła się nowa pasjonująca gra: „Steam Ninja Cards”. Tak właściwie to gra wcale nie jest nowa, ale dopiero niedawno wyszła z otwartej bety, więc niektórzy wciąż jeszcze jej nie zauważyli.
Uwaga: wymaga szybkiej przeglądarki, dobrego połączenia internetowego i niesamowitego refleksu prawdziwego wojownika ninja!
Zapraszam na Znalezisko z sieci, czyli to wszystko, czego wypatrują w sieci wygłodniali konsumenci growej rozrywki - faile, bugi, wpadki, nooby, hardkorowi gracze i wiele, wiele innych, nie mniej ciekawych, zjawisk... Jeśli chcesz na chwilę oderwać się od marketingowo-biznesowego rynku gier wideo to Znalezisko z sieci jest właśnie dla Ciebie!
Ach, jak różne osobowości można odnaleźć w Internecie! Często po samej formie i treści maila możemy wiele wywnioskować na temat nadawcy. Przedstawiam listę mailowych cudaków. Na pewno z każdym z nich się zetknęliście - do tego podejrzewam że liście tej daleko do kompletności...
Cudak 1: Megalomaniak.
W temacie maila zawsze wstawia swoje imię i nazwisko – niezależnie czego dotyczy. Znaczenie pola “Temat:” jest dla niego niejasne. Istnieje mutacja, wstawiająca swoją funkcję lub stanowisko, lub, w przypadku maili prywatnych, stopień pokrewieństwa. Pewną mutacją tego jest wpisywanie w polu temat zawsze tego samego np. "E-Mail", "List", "Witam" etc.
Dzień dobry, czytelniku. Jak się masz? Fajnie, że piątek, prawda? A oglądasz Janowicza i Murraya? A może jesteś na spacerze i wcale tego nie czytasz? Jakkolwiek jest, informuję cię niniejszym, że zbiór linków wszelakich powraca, a znajdziesz w nim: mniej lub bardziej zwariowane ridery gwiazd muzyki, "okejki" zamiast broni, Mario HD i naparzające się koty. Oraz coś jeszcze. Hej, przygodo!
Broń jest OK
Jest sobie taka strona, która nazywa się Thumbs & Ammo, a jej zawartość to setki obrazków, na których wielogłowa internetowa hydra zamieniła broń palną na powszechnie znany symbol w postaci uniesionego kciuka. Czyżby jakaś przykrywka pacyfistycznej kampanii społecznej? Tak czy siak - jest to zabawne.
Oglądając konferencję Microsoftu (hahaha), a także czytając oraz słuchając o nowinkach dotyczących nowej konsoli pochodzącej z tej firmy (buahaha!) zacząłem zastanawiać się nad pewnymi sprawami. Bowiem wielokrotnie zaświtała mi myśl mówiąca o sabotażu, bądź o tajnych szpiegach z konkurencyjnej korporacji. Brzmi zabawnie, prawda? Cóż, przedstawiciele Microsoftu również, bo nie ukrywajmy, ale ich plany nie wywołują śmiechu politowania, lecz czysto szyderczy śmiech. Przynajmniej w moim przypadku.
Zapraszam na Znalezisko z sieci, czyli to wszystko, czego wypatrują w sieci wygłodniali konsumenci growej rozrywki - faile, bugi, wpadki, nooby, hardkorowi gracze i wiele, wiele innych, nie mniej ciekawych, zjawisk... Jeśli chcesz na chwilę oderwać się od marketingowo-biznesowego rynku gier wideo to Znalezisko z sieci jest właśnie dla Ciebie!