Czy Sony ma swoich szpiegów w Microsofcie? A może to sprawka UFO?

Oglądając konferencję Microsoftu (hahaha), a także czytając oraz słuchając o nowinkach dotyczących nowej konsoli pochodzącej z tej firmy (buahaha!) zacząłem zastanawiać się nad pewnymi sprawami. Bowiem wielokrotnie zaświtała mi myśl mówiąca o sabotażu, bądź o tajnych szpiegach z konkurencyjnej korporacji. Brzmi zabawnie, prawda? Cóż, przedstawiciele Microsoftu również, bo nie ukrywajmy, ale ich plany nie wywołują śmiechu politowania, lecz czysto szyderczy śmiech. Przynajmniej w moim przypadku.

Wszystko wskazuje na to, że Xbox One okaże się totalną klapą. Dlaczego? Ponieważ niemal każda wypowiedź jak i plany Microsoftu brzmią co najmniej absurdalnie. Trudno mi po prostu uwierzyć w to, czego się o nowym nextgenie dowiedziałem. To jest wręcz niemożliwe, aby twórcy wpadli na takie pomysły świadomie. Inwigilacja gracza? Dodatkowa opłata za sprzedaż/kupno używanej gry? Przymusowe połączenie z internetem? Zaawansowana blokada regionalna? To tylko wierzchołek góry lodowej, która może zatopić okręt w podobny sposób w jaki tonął ogromny Titanic. Nie wnikam w szczegóły, ale uważam, że ci ludzie powinni się udać albo na odwyk, albo prosto do psychiatryka. Koniecznie znajdując się w pokoju bez klamek oraz z brakiem dostępu do internetu! ;)

Ma name is Fail. Xbox Fail.

Chyba, że Sony wysłało potajemnie swoich szpiegów, którzy w ciągu ostatnich lat awansowali i stali się ważnymi postaciami wielkiej konkurencyjnej korporacji. Wtedy kopanie pod sobą dołków miałoby sens. No bo jak inaczej nazwać tak śmiałe poczynania? Nawet same Sony śmieje się otwarcie z Microsoftu, więc coś musi być na rzeczy, hehehe. Zawsze gdy sobie przypomnę o Xbox One to ogarnia mnie śmiech tak dobitny jakbym oglądał najlepsze komedie z Leslie Nielsenem, Jimem Carrey'em, bądź Cezarym Pazurą. W każdym razie działanie ninja wykluczam. ;)

Trzecią i ostatnią teorią spiskową jaka mi się nasuwa jest UFO - pozdro Włodzix. Myślę, że nasz forumowy kolega śmiało wyjaśniłby działanie kosmitów, ale tym razem postaram się zdać na własny rozum. Otóż może tutejsi przedstawiciele MS zostali podmienieni przez ufoludków niczym w filmach science fiction? To by miało sens, ponieważ inwigilacja, podgląd zachowań ludzkich bardzo by się im przydał. W ten sposób uzyskaliby wiele informacji o naszej rasie nie kłopotając się porywaniem ludzi za pomocą statku kosmicznego. ;)

Polub, zaćwierkaj lub wykop Raziela oraz jego wpisy, jeśli przypadły ci do gustu. Z góry dziękuję za klik.