Przemyślenia na gameplay.pl

Jakiego typu jesteś graczem?

Zaakceptować pustkę, docenić podróż

Just Cause 3 i moje oczekiwania względem nowej odsłony

Kilka grzechów głównych gry Dragon Age: Inkwizycja

Czasami trudno jest zwyczajnie usiąść i grać

Mirror's Edge, czyli podróż przez wnętrze miejskiego potwora

PS4, Wii U - O tym, dlaczego nextgeny nie szokują grafiką.

Większość ludzi w związku z pojawieniem się następnej generacji konsol, oczekiwało przełomu technologicznego w nowych grach. Jak widać na prezentacjach, ten niestety nie zagościł. Jak myślicie dlaczego? Czyżby świeżutkie platformy okazały się za słabe? A może nie da się już stworzyć niczego lepszego? Nic bardziej mylnego. Powód tkwi zupełnie w czym innym, zaś odpowiedź na nurtujące was pytanie czeka w dalszej części tego tekstu.

czytaj dalejRazielGP
1 marca 2013 - 15:36

Zabójca, łucznik, król i mag. Kilka słów o intrze Wiedźmina 2

Uruchomiłem drugą część Wiedźmina, nie po raz pierwszy w ogóle, ale po raz pierwszy w wersji rozszerzonej. Nie jest żadną tajemnicą, że gra zaczyna się od intra, które zostało dodane dopiero w tej edycji. Samą animację widziałem już przynajmniej kilka razy, ale dopiero teraz zrozumiałem, jak znakomicie została ona zaplanowana. Co prawda zachwyciła mnie już przy pierwszym oglądaniu, ale mimo tego zastanawiałem się, czy dodanie jej, jako intra do Wiedźmina 2, którego początek przecież nie pozostawiał nic do życzenia, jest w jakikolwiek sposób uzasadnione?

czytaj dalejOsK
22 stycznia 2013 - 18:56

Język gry a immersja

Dosyć często mówi się o mniejszych lub większych zdolnościach aktorów podkładających głosy w danej grze, jakości konkretnego tłumaczenia, ewentualnie narzeka się na jego brak. Stosunkowo rzadko natomiast można natrafić na rozważania o wpływie języka używanego w grze na zatopienie się w rozgrywce samego gracza. Przedstawiam krótki wybór gier, w których język, w jakim grałem, miał dla mnie ogromne znaczenie.

czytaj dalejOsK
20 stycznia 2013 - 13:17

Co nie gra w recenzjach? – cz. 3/3 – sygnalizacja świetlna i zaniżone wymagania

Ostatni tekst z krótkiej serii „co nie gra w recenzjach?”. Przygotowując się do napisania tego artykułu, po raz pierwszy zwróciłem uwagę na pewną szczególną cechę ocen na GOLu i niespodziewanie stwierdziłem, że zawyżony system ich przydzielania jest poniekąd naddany odgórnie, ale zacznijmy od początku…

czytaj dalejOsK
4 stycznia 2013 - 13:41

Co nie gra w recenzjach? – cz. 2/3 – gra a wydanie

Drugi - z trzech planowanych - artykuł poświęcony temu, co mi się niezbyt podoba w recenzjach gier. Tym razem chciałbym zwrócić uwagę na brak wyraźnego rozróżnienia na samą grę a konkretne jej wydanie.

czytaj dalejOsK
3 stycznia 2013 - 16:44

Co nie gra w recenzjach? – cz. 1/3 – szybkie tracenie aktualności

Recenzje gier zdają się mieć kilka wad, które w tekstach traktujących o książkach lub filmach występują znacznie rzadziej. W pierwszym artykule z cyklu, chciałbym zwrócić uwagę na niezwykle szybkie tracenie aktualności wystawianych ocen.

czytaj dalejOsK
1 stycznia 2013 - 16:28

Krótko i na temat | XXII | Zamyślony gracz, to dobry gracz

Ilekroć zdarzylo nam się zamyslić podczas grania? W moim przypadku liczba okazuje się wręcz zatrważająca. Zazwyczaj ten stan objawia się w trakcie wykonywania dość długiej i zarazem monotonnej misji. Wtedy wówczas nie zdaję sobie bezpośrednio sprawy z tego, iż zaczął się kolejny, znacznie energiczniejszy etap. Najlepsze w tym wszystkim jest jednak to, że o dziwo udaje mi się wtedy bez trudu ukończyć często niełatwe zadanie.

czytaj dalejRazielGP
29 grudnia 2012 - 21:17

Naukowcy dowiedli, że gry mają negatywny… bla bla bla…

Czytałem ostatnio o przynajmniej kilku interesujących eksperymentach, które miały dowieść negatywnego wpływu gier na psychikę graczy. Jedne były planowanymi od dawna publikacjami, inne pojawiły się na fali niedawnych tragicznych wydarzeń w Stanach Zjednoczonych. Początkowo planowałem streścić któryś z nich. Zorientowałem się jednak, że zupełnie mnie one nie przekonują. Dlaczego?

czytaj dalejOsK
27 grudnia 2012 - 13:10

Zombie tu, zombie tam. Krótko o tym, dlaczego nie rozumiem fenomenu tych istot

Od lat trwa moda na zombie. W szczególnej mierze dotyczy ona kinematografii oraz elektronicznej rozrywce. Skąd się ona bierze? Prawdę mówiąc nie mam kompletnego pojęcia, bo ja nie widzę w nich kompletnie nic ciekawego. Nie twierdzę oczywiście, że gry tudzież filmy z nieumarłymi bestiami muszą być z ich powodu złe, ale jeśli przyjrzeć się tym istotom, to naprawdę nie wykazują się one niczym szczególnym. Wampiry, czy też wilkołaki są dla mnie o wiele ciekawszymi stworami. Poniżej dowiecie się dlaczego.

czytaj dalejRazielGP
14 grudnia 2012 - 18:10

Krew na rękach graczy. Jak bardzo przeżywamy to, co robimy wirtualnie?

Według eksperymentu przeprowadzonego przez grupę badaczy z Uniwersytetu Luksemburskiego, ludzie, którzy dopuszczają się wirtualnych aktów przemocy, czują potrzebę realnego oczyszczenia się po zakończeniu rozgrywki. Doktor André Melzer sugeruje jednak, że gracze, którzy mają większe doświadczenie w wirtualnym zabijaniu, prawdopodobnie wypracowali sobie jakiś alternatywny sposób radzenia sobie z „moralnym kacem”. Czy jednak na pewno?

czytaj dalejOsK
7 grudnia 2012 - 17:52
nowsze postystarsze posty