Krótko i na temat | XXII | Zamyślony gracz to dobry gracz - RazielGP - 29 grudnia 2012

Krótko i na temat | XXII | Zamyślony gracz, to dobry gracz

Ilekroć zdarzylo nam się zamyslić podczas grania? W moim przypadku liczba okazuje się wręcz zatrważająca. Zazwyczaj ten stan objawia się w trakcie wykonywania dość długiej i zarazem monotonnej misji. Wtedy wówczas nie zdaję sobie bezpośrednio sprawy z tego, iż zaczął się kolejny, znacznie energiczniejszy etap. Najlepsze w tym wszystkim jest jednak to, że o dziwo udaje mi się wtedy bez trudu ukończyć często niełatwe zadanie.

Sytuacja rozwija się niewinnie, a za najnowszy przykład niech posłuży Euro Truck Simulator 2. Wybieram odpowiednio długą trasę, której koniec znajduje się w Wielkiej Brytanii, gdzie panuje ruch lewostronny. Chyba nie muszę nikogo przekonywać o tym, jak trudno jest się tak nagle przyzwyczaić do odmiennego, względem wyuczonego od urodzenia ruchu kierunkowego pojazdów motorowych? Mam nadzieję, że nie. Od siebie dodam tylko tyle, że mój pojazd posiada kierownicę po lewej, a nie po prawej stronie, co dodatkowo utrudnia jazdę po drugiej stronie morza.

Bywa tak, że chcąc usilnie jak najlepiej wykonać zadanie, przez przypadek spowodowany nadgorliwością zahaczam przyczepą o ogrodzenie lub co gorsza zawadzam o jakiś cywilny pojazd. Przykłady można mnożyć bez końca, jednakże nie oto w tym wszystkim chodzi. Zauważyłem u siebie pewną przypadłość, która zapewne pojawia się także u większości z was. Wykracza ona również poza elektroniczny świat. Kiedyś będąc zamyślonym podczas wycinania figurki, wyciąłem ją tak idealnie, jak nigdy nie byłbym w stanie tego dokonać przy maksymalnym skupieniu.

To samo zdarza się w grach. Dlatego też wracając do symulatora ciężarówek, zaznaczam że podczas tego stanu, myśląc o niebieskich migdałach, zdaję sobie sprawę, iż coś na tym ekranie przed sobą widzę. Jednak mój mózg w pewnym sensie to ignoruje. Zapewne odpowiedzialna jest za to jedna połówka, podczas gdy druga podświadomie stara się robić to, czym się aktualnie zajmuję. To dziwne uczucie trwa zazwyczaj do momentu wykonania danego zadania. Wtedy jak ręką odjął, nagle powracam myślami do świata rzeczywistego, obserwując ze zdziwieniem swoje dokonania. Mało tego. W trakich sytuacjach, czas leci mi niesłychanie szybko, dzięki czemu nie odczuwam znużenia. Jest to bardzo ciekawe i jak się okazuje, niezwykle pomocne zjawisko, które dotyka większość ludzi. Ciekaw jestem tylko jak dużo osób dzieli ze mną podobne przeżycia. Czy kiedykolwie, nie tylko w grach przytrafiło wam się coś podobnego? Jeśli tak, to zapraszam do podzielenia się swoimi doświadczeniami. Jeśli nie, to zachęcam do ciekawej dyskusji.

Polub, zaćwierkaj lub wykop Raziela oraz jego wpisy, jeśli przypadły ci do gustu. Z góry dziękuję za klik.

RazielGP
29 grudnia 2012 - 21:17