W co gracie w weekend? #337 - Metro: Last Light
FUTU.RE Glukhovsky'ego, czyli przyszłość jakiej NIE chcemy.
Dzielnica Obiecana - Pierwsza polska książka w uniwersum Metro 2033!
Futu.re - Przyszłość według Glukhovsky’ego
O mieście jako symbolu na podstawie Uniwersum Metro 2033.
Glukhovski vs. Diakow - Kto jest królem "Metra"?
Cześć. Obecny tydzień stanął u mnie pod znakiem dodatków do Saint’s Row 3 oraz Gears of War: Ultimate Edition, ale to przy Metrze: Last Light, wzorowanym na prozie Dmitija Głuchowskiego, spędziłem najwięcej czasu podczas mijającego powoli weekendu.
Zacznę może od tego, że nie lubię pisarzy, którzy tworzą serie tzw. tasiemce. Nie wiem, dlaczego, ale ostatnimi czasy jest to dość popularny zabieg ze względu na narastającą kwestię pieniądza w branży. Szał finansowy potrafi dopaść każdego. Nawet jak się okazało świetnych twórców takich jak Joanne Murray, czy Rick Riordan. Oczywiście nasi rodzimi pisarze nie są w tym lepsi. Pięć, sześć części serii to powoli zaczyna być norma. Nikogo też nie dziwi, kiedy autor wydaje nową książkę co pół roku. Cóż. Na całe szczęście, świat scentralizowany na „robienie pieniędzy”, gdzieś pominął Dmitry'a Glukhovsky'ego, twórcę Metro 2033. Chociaż wydaje mi się, że jest on powoli wciągany. Dlaczego? Genialne Metro 2033, potem zdecydowanie słabsze 2034, a teraz 2035 na podstawie gry Metro: Last Light? Jedyne co można robić to ciężko wzdychać.
Nie o tym jednak dzisiaj chciałem. Dzisiaj nastał czas przyszłości, ponieważ FUTU.RE pokazuje, że autor nie jest ograniczony na wyłącznie jedno uniwersum. Ukazuje nam, że potrafi pisać książki dla poważnego czytelnika. Nie, nie mówię tutaj o haniebnym znaczku 18+ na egzemplarzu, ale o przemyśleniach, emocjach oraz skrywanych frustracjach głównego bohatera. Jednocześnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem widniejącym z tyłu książki. O ile autor Metra 2033 był jeszcze właściwie chłopcem, to FUTU.RE napisał już mężczyzna. Odnoszę w tym momencie wrażenie, że wydawca nie do końca pojął, iż pisarz rozwinął znacznie swój warsztat, a nie dorósł.
Ostatnio czekała mnie dłuższa podróż pociągiem. Żeby się nie nudzić, postanowiłem wziąć ze sobą jakieś czytadło. Padło akurat na Metro 2033 – porastało kurzem na półkach już od prawie roku. Nie przypuszczałem, że kilka dni później nad tą zwykłą opowieścią
o wędrówce, jakich zdawałoby się wiele, będę ronił prawdziwe łzy…
Ale nie uprzedzajmy faktów. Większość już tę książkę czytało, więc nie zepsuję nikomu zabawy, pokrótce nakreślając fabułę. Zaczyna się (oprócz miejsca, w którym rozgrywa się akcja) raczej standardowo – wielkie zagrożenie, które wychodzi z mroków i grozi zniszczeniem resztek ludzkiej cywilizacji, która po wojnie atomowej osiadła w ruinach podmoskiewskiego metra. Zażegnać je może, jak się wydaje, młodzieniec o imieniu Artem – który w trakcie akcji okazuje się być wybrańcem losu. Zagrożenie zaś stanowi powstała w wyniku promieniowania rasa "owadoludzi", nazywanych przez bohaterów "czarnymi".
Dzielnica Obiecana to pierwsza powieść z uniwersum Metro 2033, której akcja osadzona jest w Polsce, a dokładniej w krakowskiej Nowej Hucie. Powieść autorstwa Pawła Majki jest jedną z najciekawszych części cyklu, eksponującą i rozwijającą najlepsze elementy oryginalnego Metra. Oczywiście autor musiał pójść na pewne ustępstwa, w końcu każda, nawet średnio ogarnięta osoba wie, że w Krakowie metra jeszcze nie zbudowano, ale nawet bez niego powieść jest autentyczna i oddaje klimat moskiewskiego post-apo.
Futu.re było jedną z najważniejszych premier pierwszego kwartału 2015 roku, przynajmniej jeśli chodzi o literaturę fantastycznonaukową. Książka miała być czymś świeżym, pokazującym kunszt pisarski autora, jego dojrzałość i garść nowych pomysłów. Tylko czegoś takiego moglibyśmy oczekiwać od autora kultowego już Metra 2033. Niestety w rzeczywistości wyszło troszkę gorzej, nadal jest to świetna książka, ale oczekiwania były zdecydowanie większe.
„Temat Tygodnia” jest nową formą realizacji treści, która swoje początki wzięła z backstage’u serwisu, w którym autorzy, którzy zwykle nie mogą dojść do porozumienia, opracowali wizję cyklu, gdzie z tygodnia na tydzień Wy, drodzy czytelnicy, raczeni będziecie realizacjami tego tematu przez autorów. W ramach obecnego tygodnia chętni do udziału w projekcie skupiają się na temacie „Miasta i architektury”. Poznajcie moją wizję artykułu wpisującego się w tematykę.
Rosyjskie Science-Fiction znacząco różni się od gatunku amerykańskiego i jest nam znacznie bliższe. Specyficznym klimatem, poruszającą historią i perfekcyjnie przeprowadzoną akcją kupiła mnie książka "Piknik na skraju drogi" braci Strugackich. Ta kultowa literatura Sci-Fi i wybuch elektrowni jądrowej w Czarnobylu były punktem wyjściowym do powstania fenomenalnej serii S.T.A.L.K.E.R. Kilka lat później Dmitrij Głuchowski* napisał książkę Metro 2033, tworząc jednocześnie niesamowite uniwersum, jakiego wcześniej jeszcze nie widzieliśmy. Tym razem przyglądam się grze o tym samym tytule.
Polecenie tej książki ma raczej charakter uzupełniający, takie działanie pro forma. Dlaczego? Bo Metro 2033 autorstwa Dmitrija Głuchowskiego jest przedstawicielem must have nurtu post apokaliptycznego. Motyw banalny, ale wykonanie iście profesjonalne. Jest to książka która aspiruje w moim przypadku do tytułu książki wszechczasów.
Metro: Last Light, czyli pierwszoosobowa gra akcji autorstwa studia 4A Games, twórców poprzedniej części noszącej nazwę identyczną jak książka, która była scenariuszem na podstawie której wykreowano świat gry – Metro 2033. Jeśli ktoś zapoznał się z książką o podanym wcześniej tytule, to wie, że całość fabuły dotyczy garstki ludzi, którym dane było przeżyć nuklearną wojnę z czystego przypadku, bowiem znajdowali się oni podczas ataku w moskiewskim metrze – największym na świecie przeciwatomowym schronie. Last Light jest kontynuacją fabuły z pierwszej części gry. Ponownie wcielamy się w Artema, który mając przed sobą jasno postawione zadanie, przemierzy ciemne tunele metra zaglądając od czasu do czasu na stacje, które albo tętniły wcześniej życiem, a teraz wymarły, albo nadal są jednym z ostatnich bastionów ludzkiej cywilizacji.