Z początkiem nastania elektornicznej rozgrywki modne były tryby hotseat oraz sieciowa rozgrywka przez lan, później nastąpiła era wszechobecnego online multiplatayer. Zanim jednak to wszystko zagościło na stałe, zapaleni miłośnicy fantasy zbierali się przy jednym stole i przeżywali epickie przygody pokonując potwory i walcząc o koronę władzy! Prezentuję wam "Talisman: Magia i Miecz", grę planszową idealną na spotkania z grupą znajomych.
Coraz częściej słyszymy o robotach budowanych w nowoczesnych labolatoriach, wysyłamy łaziki w celu zbania innych planet i sięgamy w kierunku gwiazd myśląc jakby się wyrwać z Ziemii. Zastanawiamy się jak skończymy przy takim tempie przyrostu naturalnego i czy postęp technologiczny jest dla nas korzystny. Nie są to myśli dręczące ludzkość od dziś. Przedstawiam wam pisarza oraz cykl jego utworów które pomogą wam w marzeniach o przyszłości ludzkości.
The Mighty Quest for Epic Loot jest następną grą opartą na modelu free to play. Obecnie jest w fazie otwartej bety, więc do gry potrzebujemy tylko konta na Uplay czy Steam i możemy zasiadać przed monitorem. Wcześniej, gdy mogli ją jeszcze testować nieliczni, nie spotkała się z ciepłym przyjęciem, a model rozgrywki powielał zasady pay to win. Podczas pobierania miałem nadzieję, że nie będzie to kolejny zaśmiecacz na paręnaście godzin. Choć jak się później okazało, nie było mi dane nawet tyle szukać tego epickiego łupu.
Jak niedawno pisał bukins „Gra o Tron” to nie tylko serial. Przedstawił on nam parę wybranych pozycji, od gier planszowych po gry komputerowe. Była to jednak twórczość wyspecjalizowanych w tych dziedzinach firm. Jak się okazuje, fani również potrafią dorzucić coś od siebie i sami mają masę pomysłów, jak na codzień żyć i bawić się w klimatach Westeros.
Gdy byłem młodszy, mama wraz z siostrą pilnowały, aby moja psychika nie została skalana okrucieństwem płynącym z filmów, ja jednak z wielkim uporem starałem się coś podglądnąć. Tu krwawa scena z „Blade” na dyskotece wampirów, tam płot przecinający faceta w „Oszukać Przeznaczenie”, a na koniec wiele nieprzyjemnych scen z „Milczenie Owiec”. Byłem przyzwyczajony do krwi i nie wyrosłem na psychopatę. W takim razie, dlaczego filmy teraz prezentują obraz „gumowego człowieka”?
Czy w realnym życiu nikt nie podzielał waszej pasji do gier? Czy jedyna gra karciana jaką znacie to Pasjans? Zapewne tak jak ja nie mogliście spróbować swoich sił w żadnej karciance z prawdziwego zdarzenia? Jeżeli chcecie nadrobić to co wam umknęło prezentuję wam wspaniałą wizualnie, pożerającą długie godziny, związaną z światem "World of Warcraft" i co najważniejsze grę, w której nie liczy się ilość wydanych pieniędzy, ale nasze zaangażowanie. Casualowy gracz odnajdzie się tu w ciągu paru minut, a zapaleńcy porzucą swoje karabiny w Battlefieldzie.
Czujesz że przechodząc kolejny level chciałbyś być na miejscu bohatera? Nie odpowiada Ci życie bez żadnych przygód? Brak fireballa nie pozwala zapalić ognisko? Zastanów się czy podpisałbyś cyrograf z diabłem za możliwość urodzenia się w innym świecie. Jeżeli kiedyś go spotkasz warto mieć już przy sobie liste.
Respondenci z roku na rok deklarują coraz to mniejsze zainteresowanie książkami. Według badań statystycznych Biblioteki Narodowej w 2012 roku aż 60,8% osób nie przeczytało żadnej książki. Dla porównania w roku 2002 nieczytających było zdecydowanie mniej, tylko 44,4%. Liczba czytających 7 i więcej książek spadła dwukrotnie z 22,2% do 11,1%. W takim razie, gdy na rynku jest spory wysyp dobrych pozycji, a jak widać ciągnie nas coraz mniej do przewracania stron czy zdarza wam się wracać do tytułów już raz skończonych?
W grach, filmie czy literaturze wciąż przeplata się motyw Zombie. O ile inne mutacje mogą generować jakieś ciekawe historie, tak żywe trupy są tylko tłem dla dokonań zwykłych szarych ludzi. To właśnie taka symulacja idealnie pokazuje jaka bestia czai się wewnątrz nas i jak infantylnie podchodzimy do tematu przetrwania.
Prawie rok temu (21 Marca 2013) ruszyła usługa Steam Early Access, ale beta-testy gier cieszą się popularnością od znacznie dłuższego czasu. Zjawiska te jak i każde inne niosą ze sobą niewidzialną falę, której konsekwencje wpływają na cały znany nam rynek. Nie zauważamy tego, ponieważ pomysł zawierał w sobie szczytną ideę, za którą długo jeszcze będziemy płacić. Dalsze losy elektronicznej rozgrywki zostały złożone w nasze ręce, a jak na razie celujemy sobie prosto w głowę i zamierzamy pociągnąć za spust. Czy ta śmierć będzie okupiona nowymi standardami czy zatoczymy koło zahaczając o dawne czasy?
„Grimm” to serial dobry zarówno dla fanów fantastyki do oglądnięcia po wyczerpującym dniu pracy, jak i też spędzenia miłego wieczoru z dziewczyną. Nie jest to dzieło wybitne, które zapamiętamy na całe życie, ale dla samego odprężenia na pewno warto poświęcić mu czas.
George R.R Martin nigdy nas nie rozpieszczał jeżeli chodzi o pisanie książek. Pierwszy tytuł osadzony w Westeros został wydany już w 1995 roku, a cała saga przez 19 lat doczekała się wielu milionów fanów. Czwarty sezon „Gry o Tron” jest tuż za rogiem, a mnie dręczy oczekiwanie na kolejny tom sagi, dlatego w międzyczasie chwyciłem do ręki zbiór trzech opowiadań osadzonych w świecie stworzonym przez Martina. Czy są one jednak w stanie choć trochę zaspokoić nasz apetyt na ziemie Westeros?
Każdy z nas prędzej czy później musi wybrać miejsce na następne spotkanie z dziewczyną. Może to być restauracja, park czy kino. Skupiając się na tym ostatnim, nawet przy naprawdę podobnych gustach nie jest łatwo wybrać coś, z czego każdy będzie zadowolony. Tak oto przedstawiam jeden film i dwa różne punkty widzenia.
Każdy kawałek ziemi Skyrim został przeze mnie spenetrowany centymetr po centymetrze, Tarmiel przetrwało dzięki mnie oblężenie demonów, a Morrowid miało strasznie nieznośnego wampira. Teraz powróciłem do tego samego świata w innym okresie czasu i zadaję sobie tylko jedno pytanie: ZeniMax Online coście zrobili?
Żyjemy w czasach szybkiego Internetu, polepszenia jakości transmisji wideo, a zewsząd otaczają nas wielkie ekrany z coraz to wyższą rozdzielczością obrazu. Tekst pisany zaczyna powoli tracić na wartości. Szybko żyjąc, chłoniemy coraz to łatwiejszy przekaz. I tu nagle ktoś wpadł na pomysł kręcenia filmików w których pokrótce recenzuje grę. Powoli trend zaczął się rozchodzić, a prezenterzy zdobywali coraz większą widownie. Aby polepszyć kontakt z widzem dodali kamerki nagrywająca ich reakcje.