Ender

][

najnowszepolecanepopularne

Popularne przez Ender

Hashima - opuszczone miasto-pancernik

Bez wątpienia, coś wyjątkowo fascynującego jest w opuszczonych miastach, ruinach starych fabryk czy porzuconych domach, hotelach itd. Nie tylko przypominają nam o tym, że to co stworzyliśmy nie będzie trwać wiecznie, ale też pozwalają przyjrzeć się przeszłości i przekonać jak żyli ludzie czasem zaledwie kilka lub kilkadziesiąt lat temu. Nie raz, to życie wydaje się bardziej fascynujące i tajemnicze niż żywot naszych średniowiecznych bądź antycznych przodków. Może też dlatego tak wiele osób poszukuje opuszczonych miejsc, wybiera się z aparatem na niebezpieczne wycieczki, zwiedzając ruiny i pozostałości dawnej świetności zapomnianych przez Boga i ludzi miejsc. Jednym z nich jest japońska wysepka Hashima, z racji jej przypominającej statek kształtu, zwana też "pancernikiem". Jeszcze kilkadziesiąt lat temu miejsce to było prosperującym miasteczkiem górniczym i najgęściej zaludnionym skrawkiem lądu na świecie. Dziś pomiędzy opustoszałymi betonowymi budynkami hula jedynie wiatr, przyglądający się powolnemu rozpadowi miasta zbudowanego dzięki węglowej gorączce.

czytaj dalejEnder
10 października 2011 - 17:50

Lotnicze zamrażarki

W kilku punktach południowo-zachodnich Stanów Zjednoczonych, wśród suchej ziemi i żwiru niegościnnej pustyni, możemy natknąć się na niecodzienny widok dziesiątek pozostawionych własnemu losowi samolotów. Są to zarówno potężne pasażerskie oraz transportowe jumbo-jety, posiadające oznaczenia największych linii lotniczych i przewoźników, jak i mniejsze kilkunastoletnie luksusowe odrzutowce czy małe dwuosobowe awionetki. Z daleka większość wygląda jakby była gotowa do odlotu i tylko przez przypadek awaryjnie przysiadła na piasku.

czytaj dalejEnder
29 listopada 2011 - 23:25

Sanzhi - kosmiczna wioska

Jeszcze w 2009 roku, podróżujący wzdłuż tajwańskiego wybrzeża mogli natknąć się na dziwaczne zbiorowisko kompletnie opuszczonych bloków, które wyglądały jakby były elementem scenografii dla filmu science-fiction. Stojącym tuż przy plaży i pomalowanym w jaskrawe kolory budynkom, przypominającym leżące na sobie dyski, towarzyszyła rozwinięta i nigdy nieużywana infrastruktura, której najlepiej widocznymi oznakami były ogromne baseny ze zjeżdżalnią. Okoliczni mieszkańcy unikali tego miejsca, uznawali je za nawiedzone i przeklęte, nie potrafili też dokładnie wyjaśnić odkrywającym je zdziwionym podróżnikom i turystom, kiedy zbudowano przedziwną wioskę oraz dlaczego porzucono ją niedokończoną.

czytaj dalejEnder
22 grudnia 2011 - 17:20

Atomowe zabawki

Zabawki mogą powiedzieć nam wiele o czasach w jakich powstawały, o tym co kryło się w głowach projektujących je ludzi, którzy starając się w przystępny sposób odzwierciedlić w nich świat dorosłych przekazywali jego wyidealizowany obraz, a czasem też nadzieje jakie wiązali z przyszłością, w której będą żyć dzieci. Przykładem tego zjawiska są amerykańskie zabawki z lat 50. Na tą dekadę przypada bowiem szczyt ogólnego zainteresowania energią jądrową, która jak wierzono zapewni ludzkości stabilne, czyste i bezpieczne jutro. Obecnie trudno w to uwierzyć, ale w tych euforycznej epoce na półkach sklepowych gościły zabawki edukacyjne, nie tylko wyposażone w działające czytniki Geigera, ale także próbki materiałów promieniotwórczych, takich jak uran czy rad, dzięki którym dzieci mogły, jak zapewniały reklamy „w bezpieczny i ekscytujący sposób pobawić się z promieniotwórczością”.

czytaj dalejEnder
5 listopada 2011 - 18:06

Tajemnicze chińskie konstrukcje

Na obrazach satelitarnych udostępnionych przez Google maps, w pustynnym rejonie północnych Chin internauci znaleźli niezidentyfikowane struktury oraz towarzyszące im ogromne, wyraźnie widoczne z orbity, wyrysowane na powierzchni ziemi białe proste linie, które przecinając się tworzą dziwne wzory i siatki, przywodzące na myśl to co możemy zobaczyć na płaskowyżu Nazca. Czym mogą być te dziwaczne konstrukcje i rysunki oraz w jakim celu zostały stworzone?

czytaj dalejEnder
7 grudnia 2011 - 01:02

Recenzja Malicious

Ender ocenia: Malicious
80

Dzisiaj wieczorem, w europejskim Playstation Store pojawi się Malicious. To bliżej nieznany szerszej rzeszy graczy tytuł, który zadebiutował w Japonii w 2010 roku, osiągając przy tym niemały sukces, będący zasługą niskiej ceny oraz atrakcyjnej rozgrywki. Gra łączy w sobie model walki, którym charakteryzują się najlepsze tytuły akcji, takie jak God of WarBayonetta czy Devil May Cry, z prostym pomysłem zaczerpniętym wprost z...serii Mega Man. Bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że jest ona jedną z ciekawszych cyfrowych produkcji stworzonych z myślą o konsoli Playstation 3, które zawitały do jej wirtualnego sklepu. Skąd ta pewność? Zapraszam do recenzji.

czytaj dalejEnder
7 lutego 2012 - 20:07

Beta Might & Magic: Heroes VI, część III - o bohaterach i walce

Gry serii Heroes of Might and Magic były od zawsze wciągającym miksem strategii i gry RPG, w której rozwijaliśmy kierowanych przez nas bohaterów i dowodziliśmy armiami składającymi się nawet tysięcy jednostek. Czy w szóstej części cyklu zachowano równowagę pomiędzy tymi dwoma elementami? Co uproszczono, a co rozwinięto i czy te ewentualne zmiany wyjdą grze na dobre?

Zgodnie z zapowiedzią, w ostatniej już części tekstu o becie Heroes VI, zajmę się rozwojem bohaterów i walką. W pierwszej kolejności, spróbuje przybliżyć nowości, które Black Hole Studios wprowadziło w systemie zarządzania i rozwoju naszych herosów.

czytaj dalejEnder
8 lipca 2011 - 16:57

The Elder Scrolls - krótka historia cyklu

Seria Elder Scrolls towarzyszy graczom nieprzerwanie już od przeszło kilkunastu lat, ewoluując od pełnych błędów i bugów niszowych tytułów, w wartą dziesiątki milionów dolarów markę i ultra popularne gry (nadal pełne błędów), które stały się klasą dla samych siebie i jedną z kilku definicji zachodniego podejścia do tworzenia komputerowego RPG. Z okazji zbliżającej się mamucimi krokami premiery The Elder Scrolls V: Skyrim, przyjrzyjmy się raz jeszcze drodze jaką przeszedł cykl, od trudnych początków do dzisiejszej opływającej w zielone banknoty chwały.

czytaj dalejEnder
25 października 2011 - 14:29

Czy wszystkie pokemony idą do nieba?

Pokemony praktycznie od zawsze wzbudzały kontrowersje i szał wśród konserwatywnych pedagogów, obrońców moralności, religii czy „zatroskanych” rodziców. O grach opowiadano niestworzone historie, podobnie zresztą jak o powstałym na ich podstawie serialu animowanym lub kolekcjonerskiej karciance. Na gruncie tych opowieści wykiełkowało wiele miejskich legend. Niektóre były wyjątkowo dziwne lub nieprawdopodobne, takie jak historie o zgonach wywołanych kontaktem z grą czy też te o klątwie ciążącej nad twórcami kieszonkowych stworów. Inne, krążące wśród graczy były znacznie ciekawsze, bo w wielu wypadkach ku zaskoczeniu okazywały się prawdą, jak te mówiące o sposobie na złapanie Mew czy o spotkaniu z tajemniczym Missingo. Jedną z najciekawszych legend tego typu, która zrobiła niemałą karierę w sieci, jest opowieść o „czarnej” wersji kartridża z Pokemon Red, która ponoć kilka lat temu została zakupiona na pewnym amerykańskim pchlim targu.

czytaj dalejEnder
1 sierpnia 2011 - 19:11

Polski internet ma już 20 lat

17 sierpnia 1991 roku z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego wysłano pierwszy w historii naszego kraju mail. Datę tę uznaje się za początek internetu w Polsce.

W czasach kiedy nawet lodówki mogą łączyć się siecią, czasami trudno uwierzyć,  że jeszcze 20 lat temu prawie nikt w Polsce nie słyszał o poczcie elektronicznej, firewallach, przeglądarkach czy modemach. Telekomunikacja kojarzyła się Polakom przede wszystkim z wówczas niepodzielnie panującym monopolistą oraz telefonem stacjonarnym, który pomimo zmiany systemu politycznego, nadal był dla wielu nieosiągalnym marzeniem. Obca i jakby wyjęta z filmów i książek science-fiction wydawała się też idea wszechogarniającej sieci, łączącej komputery na całym świecie.

czytaj dalejEnder
17 sierpnia 2011 - 16:32

Beta Might & Magic: Heroes VI, część I - Czy to nadal Herosi? Słowo wstępu oraz co nieco o fabule i grafice

Gry opatrzone tytułem Heroes of Might & Magic, a zwłaszcza część trzecia uwielbiana przez znaczną część fanów, od dawana zajmują poczesne miejsce wśród moich ulubionych tytułów. Nie tylko dlatego, że zręcznie łączą elementy strategii i gier RPG, ale również dzięki ich specyficznemu, magicznemu klimatowi. Wiele tytułów pozwala nam dowodzić fantastycznymi armiami czy kierować losem potężnych nekromantów lub magów, ale tylko Herosi robili to w tak niesamowity i przekonujący sposób, równocześnie pobudzając wyobraźnię graczy. Czy nadchodząca wielkimi krokami szósta część serii jest w stanie sprostać i dorównać dziedzictwu pozostawionemu przez poprzedników? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie, opisując swoje wrażenia z wersji beta tego tytułu.


Po tak cukierkowym wstępie, posypie głowę popiołem i przyznam się, że pomimo ogromnej dozy nostalgii i sympatii związanej z Herosami, nie przyglądałem się zbytnio postępom prac nad jej szóstą częścią. Oczywiście trafiały do mnie strzępki informacji dotyczących powstającej kontynuacji. Niestety, to co przeczytałem i widziałem utwierdzało mnie tylko w przekonaniu, że jedyne co Ubisoft robi z serią, to zgodnie z obowiązującymi obecnie trendami, upraszcza jej mechanikę, wycina co się da z rozgrywki by uczynić ją bardziej przystępną, a następnie chcę sprzedać jako rewolucyjny produkt zmieniający oblicze elektronicznej rozrywki. Z drugiej strony doceniałem sam fakt powstawania szóstej części, który można uznać właściwie za cud. Jeszcze większym zaskoczeniem mogło być to, że jakimś dziwnym zrządzeniem losu Heroes VI nie zmienił przynależności gatunkowej. Szóstka pozostała turówką z krwi i kości, a co więcej, na pierwszy rzut oka przypomina swoich poprzedników. Prawdziwa niespodzianka, prawda? Szczerze mówiąc, nie zdziwiłbym się gdyby zamiast poczciwej strategii turowej zaserwowano nam typowego hack`n slasha lub jakiś przedziwny miks gry akcji i strategii. Do takich rozwiązań zdążyli nas już przecież przyzwyczaić deweloperzy produkujący nowe części znanych i docenianych kiedyś serii.

czytaj dalejEnder
4 lipca 2011 - 16:54

Odrobina historii - Super Mario Bros. i NES

W formie dość rozbudowanego dodatku do mojego poprzedniego wpisu poświęconego legendzie o ukrytym świecie w Super Mario Bros, chciałbym wspomnieć jeszcze nieco o samej grze, odwołując się przy tym do dalekiej już historii. Na pewno, długo można byłoby pisać o tym jak dużą rolę SMB odegrał w rozwoju platformówek i gier jako medium. Interesujące jest to, że o jego być może najważniejszej zasłudze dla branży pamięta dzisiaj stosunkowo niewiele osób. Ukazując się w 1985 roku, Mario przyczynił się bowiem w dużej mierze do ogromnego sukcesu wchodzącej właśnie na rynek konsoli Nintendo Entertainment System. Powodzenie tytułu startowego nowej platformy sprzętowej, przywitalibyśmy dzisiaj jedynie kiwnięciem głową, ale w połowie lat 80. miało ono zasadnicze znaczenie dla przyszłości większej części przemysłu elektronicznej rozrywki. To właśnie NES wraz z dziełem Shigeru Miyamoto uratował dogorywający amerykański rynek konsol, a więc wówczas praktycznie całą zachodnią branżę domowych gier wideo. Ale zaraz, zaraz. Jak to dogorywający? Czy praktycznie całe lata 80. nie były złotym okresem dla gier? Prawda niestety nie jest aż tak różowa jak ówczesna moda.

czytaj dalejEnder
28 października 2011 - 05:01

Jak Final Fantasy Type-0 prezentowałoby się w grafice HD?

Tylko kwestią czasu była chwila kiedy w sieci pojawią się pierwsze filmy pokazujące nam jak mogłoby prezentować się, wydane w tamtym tygodniu, japońskie demo Final Fantasy Type-0, gdyby trafiło na duże konsole wspierające grafikę HD.

czytaj dalejEnder
18 sierpnia 2011 - 17:39

Nieuleczalna obsesja George`a Lucasa

Już w połowie września, po raz pierwszy wszystkie sześć części Star Wars w nowej odsłonie trafią do sklepów na płytach Blu-ray. Poza wyższą rozdzielczością obrazu oraz szeregiem dodatków i filmów dokumentalnych znanych z poprzednich wydań, George Lucas przygotował również parę „niespodzianek”. Nieodmiennie oznacza to więc, że reżyser zakasując rękawy znowu zabrał się za poprawianie swoich filmów. Co ciekawe kolejne zmiany w filmach nie wywołują już nawet zaskoczenia czy głośniejszych pomruków niezadowolenia wśród fanów, którzy w ostatnich kilku latach zdążyli się już do nich przyzywczaić. Ba! Zapowiedzi nowych modyfikacji stały się wręcz tradycją, swego rodzaju rytuałem. Czy mania wprowadzania niekończących się poprawek, jakiej bez wątpienia ofiarą padają Gwiezdne Wojny, ma jakiś sens i czy zmiany wychodzą filmom na dobre?

czytaj dalejEnder
4 września 2011 - 16:39

Filmowe plany Pixara na najbliższe lata

Na zorganizowanym w amerykańskim Anheim konwencie D23, przeznaczonym dla fanów Disneya, przedstawiciele studia Pixar zdradzili swoje filmowe plany na najbliższe lata. Poza zapowiedzianymi już obrazami takim jak Brave i Monster University, producent Toy Story potwierdził, że prowadzi wstępne prace nad tytułem, który może okazać się piksarowym odpowiednikiem Incepcji oraz historią rozgrywającą się w świecie gier wideo.

czytaj dalejEnder
25 sierpnia 2011 - 14:25