Trolle 2 zapowiedziane. Poppy i Mruk znów zaleją nas kolorami

Ubiegłoroczne Trolle być może nie osiągnęły olbrzymiego sukcesu, ale spotkały się z ciepłym przyjęciem i przy budżecie rzędu 125 mln dolarów zarobiły wystarczająco dużo (342 mln dol.), aby zasłużyć na sequel. Firmy Universal Pictures i DreamWorks Animation doszły do podobnego wniosku i oficjalnie zapowiedziały kontynuację udanej, psychodelicznej animacji w stylu musicalowym dla dzieci. Przy okazji ogłosiły, że trafi ona na wielki ekran 10 kwietnia 2020 roku (dzięki, Screenrant).

Obecnie nie wiemy zbyt wiele na temat Trolls 2. Fabuła pozostaje tajemnicą, podobnie jak nazwiska twórców. Można się jednak spodziewać, że scenariusz animacji zostanie ponownie napisany przez Jonathana Aibela i Glenna Bergera, którzy wcześniej maczali palce przy cyklu Kung Fu Panda. Wątpliwym jest natomiast, aby za reżyserię odpowiadał Mike Mitchell (Shrek Forever), który w najbliższych latach skupi się przede wszystkim na kontynuacji The LEGO Movie (zaplanowanej przez Warner Bros. na 2019 rok). Nie wiadomo też, czy przy filmie będzie maczał palce drugi reżyser Walt Dohrn (SpongeBob Kanciastoporty).

Fanów angielskiego dubbingu części pierwszej ucieszy z pewnością fakt, że w rolę głównych bohaterów animacji, a więc Poppy i Mruka, wcielą się ponownie Anna Kendrick i Justin Timberlake. Kolejne szczegóły na temat Trolls 2 zostaną ujawnione w dalszej przyszłości.

Trolle to wypełniona kolorami opowieść o niewielkich, roztańczonych i rozśpiewanych stworkach. Tytułowi bohaterowie wiedliby niczym niezmącone, szczęśliwe życie, gdyby nie ich odwieczni wrogowie, Bergeni. Ociężałe, wiecznie smutne i pozbawione nadziei monstra marzą tylko o jednym – aby zaznać choć odrobiny szczęścia. Wiąże się to z koniecznością pożarcia trolla, co oczywiście nie podoba się samym zainteresowanym. Gdy Bergeni porywają grupkę trolli, na ratunek wyrusza im księżniczka Poppy. W niebezpiecznej wyprawie towarzyszy jej nieznoszący śpiewu i tańca Mruk.