Trzeci sezon Stranger Things potwierdzony

27 października zadebiutuje drugi sezon Stranger Things, jednej z największych zeszłorocznych niespodzianek serialowych. Opowieść o grupce dzieci odkrywających, że w ich miasteczku dzieją się niewyjaśnione rzeczy, została bardzo pozytywnie przyjęta przez krytyków oraz widzów. Twórcy produkcji potwierdzili, że na drugiej serii kreślona przez nich historia się nie skończy.

W wywiadzie udzielonym serwisowi Vulture bracia Matt i Ross Dufferowie potwierdzili, że trzeci sezon został już oficjalnie zamówiony. Rodzeństwo zdradziło także, że całą historię obmyśliło sobie na cztery akty, możemy więc założyć, że koniec końców właśnie tyle serii Stranger Things dostaniemy. Przy okazji z wywiadu dowiadujemy się, że w drugim sezonie akcja będzie nieco bardziej widowiskowa, gdyż, zgodnie z tradycją sequeli, „numer dwa jest zawsze nieco większy”.

Stranger Things zadebiutowało w lipcu zeszłego roku i z miejsca stało się jednym z najlepiej przyjętych seriali platformy dystrybucyjnej Netflix. Produkcja łączyła w sobie wątki science fiction i horroru, klimatem nawiązując do klasycznych amerykańskich produkcji z lat osiemdziesiątych. W obsadzie znaleźli się m.in. Winona Ryder i David Harbour oraz młodzi aktorzy Gaten Matarazzo, Finn Wolfhard, Caleb McLaughlin, Millie Bobby Brown i Noah Schnapp.