John Rhys-Davies chciałby powrotu Sallaha w Indiana Jones 5

John Rhys-Davies jako Sallah na planie Ostatniej krucjaty (w towarzystwie Harrisona Forda i Seana Connery'ego).

Miesiąc temu David Koepp – współautor Królestwa Kryształowej Czaszki – zakończył prace nad scenariuszem piątej odsłony przygód Indiany Jonesa. Dowiedzieliśmy się wówczas, że w historii zabraknie miejsca dla nielubianego Mutta Williamsa. Co byście jednak powiedzieli na powrót innej barwnej postaci z tego uniwersum, a konkretnie Sallaha Mohammeda Faiseal el-Kahira?

Taką nadzieję wyraził John Rhys-Davies, który wcielił się w Sallaha w dwóch z czterech dotychczasowych odsłon serii Indiana Jones: Poszukiwaczach zaginionej Arki oraz Ostatniej krucjacie. W rozmowie z portalem Yahoo! Movies UK, do której doszło podczas rozdania nagród BAFTA Cymru 2017, walijski aktor – znany przede wszystkim z roli Gimlego w trylogii Władcy Pierścieni – przedstawił własną wizję dalszych losów postaci.

„Jak mogły potoczyć się losy Sallaha? Podoba mi się pomysł, że stał się kimś na wzór archeologa Khaleda al-Asaada – tego niezwykłego, 80-letniego faceta, który bronił swojego muzeum w Palmyrze, ukrywając najważniejsze skarby i odmawiając ich wydania bojownikom Państwa Islamskiego, ostatecznie ściętego przez nich na centralnym placu miasta”, powiedział Rhys-Davies. Aktor zdaje sobie jednak sprawę, że świat się zmienił i w dzisiejszych czasach trudno byłoby zawrzeć taką historię w wysokobudżetowej produkcji filmowej.

Johna Rhys-Daviesa w ostatnich latach mogliśmy oglądać w filmach Zamaskowany, Szaweł: Droga do Damaszku, Uwierzyć  w marzenia i Time Lapse. Aktor ma też w dorobku kilka ról dubbingowych w grach, m.in. Star Citizen, Freelancer oraz w serii Wing Commander. Co ciekawe, swego czasu otrzymał propozycję krótkiego występu w Królestwie Kryształowej Czaszki, ale odmówił udziału w projekcie, gdyż uważał, że Sallah zasługiwał na coś większego.

Indiana Jones 5 trafi do kin w lipcu 2020 roku. Film zostanie wyreżyserowany przez Stevena Spielberga, a w tytułowego bohatera ponownie wcieli się Harrison Ford. Jakiś czas temu poinformowano, że od prac nad filmem odsunięty został George Lucas, który jako producent maczał palce przy każdej z dotychczasowych przygód Indiany Jonesa. Film ma być kontynuacją Królestwa Kryształowej Czaszki i prawdopodobnie przygotuje nas na oficjalny reboot marki (mający powstać już bez udziału Forda i Spielberga).