W ofercie wydawnictwa Waneko pojawił się dwudziesty drugi tom niesamowitej serii Murcielago. Pora więc zabrać się za szybki przegląd treści, aby zobaczyć co tym razem wymyśliła czarnowłosa zabójczyni i jej towarzyszki.
Kuroko Koumori miała okazję mierzyć się już z naprawdę wieloma przeciwnikami, którzy z konfrontacji z czarnowłosą zabójczynią wychodzili w nie najlepszym stanie. Tym razem jednak jej przeciwnikiem będzie ktoś, kogo na pewno nie wolno lekceważyć. Do kraju przybywa bowiem piękna i niebezpieczna kobieta, która wykorzystuje „zapach” do likwidacji swoich celów. Nie jest ona jednak jedyną poszukiwaną przez prawo zabójczynią, która nagle postanowiła zawitać do Japonii. Wszystko wskazuje na to, że zawodowcy przybyli do kraju w jakimś określonym celu. Nie pozostaje więc nic innego jak tylko spróbować wyjaśnić tę tajemnicę i powstrzymać nieproszonych gości (w każdej możliwej formie).
Wielki zlot zawodowych zabójców i tajemnica stojąca za powodami ich przybycia do KKW. Sam zarys fabuły brzmi dość intrygująco i bardzo widowiskowo. Kiedy oddajemy się lekturze, szybko przekonujemy się o tym, że dokładnie tak właśnie jest. Mocna akcja, w której nie będzie brakować krwawych scen, piętrzące się sekrety, nieźle nakreśleni bohaterowie. Wszystko to szczelnie wypełnia kolejne strony komiksu. Do tego należy jeszcze dodać całą gamę erotycznych gagów, z których słynie seria. Fani cyklu powinni więc być z lektury więcej niż zadowoleni. Z kolei bardziej pruderyjni czytelnicy zdecydowanie powinni się od tego tytułu trzymać z daleka.
Seria swoją erotyczno-widowiskową otoczką potrafiła przyciągnąć uwagę pewnej grupy odbiorców i zapewnić im solidną dawkę rozrywki. Nie ma co jednak ukrywać, że natkniemy się tu (mowa zarówno o całym cyklu, jak i recenzowanym tomiku) na kilka momentów, w których Yoshimura Kana trochę za bardzo „przesadza”. Są fragmenty, w których nadmiar pewnych elementów psuje ich humorystyczny wydźwięk (zgodnie z zasadą, że co za dużo to niezdrowo). Można tutaj odnieść wrażenie, że tytułowi brakuje troszkę nowych pomysłów.
Na całe szczęście nie są to jeszcze na tyle poważne wady, aby znacząco wpłynąć na ostateczną ocenę mangi. Przymykając oko na pewne niedociągnięcia nadal mamy tu do czynienia ze świetną komiksową historią, po którą sięga się, aby przez chwile zapomnieć o wszystkim innym.
Recenzowaną mangę można znaleźć w sklepie wydawnictwa Waneko.