Super Bowl XLV: reklamy (nie zwiastuny) - fsm - 8 lutego 2011

Super Bowl XLV: reklamy (nie zwiastuny)

Wczoraj eJay uraczył Was zestawem najlepszych filmowych zwiastunów, które zostały puszczone w przerwie wielkiego sportowego amerykańskiego święta, czyli Super Bowl - finału rozgrywek ligi NFL, czyli tego innego footballu. Dzisiaj pora na moją listę najfajniejszych reklam produktów wszelakich.

Super Bowl odbył się po raz czterdziesty piąty i znowu był szansą dla wielu firm na zaprezentowanie się z jak najlepszej / najzabawniejszej / najefektowniejszej strony. To właśnie podczas jednego z tych finałów zaprezentowno słynną reklamówkę Apple, która jest doskonałym przykłądem tego, jak wiele środków i pieniędzy idzie na zaistnienie w tym konkrentn momencie roku w USA. Dość powiedzieć, że 6 lutego wykupienie miejsca na trzydziestosekundowy spot kosztowało 3 miliony dolarów. Wiele firm skorzystało, a dzięki potędze sieci wszyscy mogą się pozachwycać (lub ponarzekać) na poziom kreacji zagranicznych mistrzów reklamy. Do dzieła!

Zacznę od dwóch doskonałych reklamówe Volkswagena, które z pewnością widział już każdy z Was. Pierwsza sprawi, że każdy tata (który lubi Gwiezdne Wojny), będzie chciał mieć nowego Passata, a druga jest bardzo fajną, teaserową, animacją.

Dalej w kolejce jest inne auto. Kia od pewnego czasu jawi się jako naprawdę przyzwoita marka i z każdym kolejnym modelem utwierdza nas w tym przekonaniu. Czy ich nowa limuzyna będzie równie, wybaczcie użycia słowa, epicka, co ta reklama?

Co mają wspólnego ze sobą Chrysler i Eminem? Wywodzą się z Detroit, które od pewnego czasu boryka się ze straszliwym kryzysem. Czy ten kosztujący 12 milionów dolarów filmik będzie w stanie a) zwiększyć prestiż miasta b) zwiększyć sprzedaż aut wskazanej marki? Zadecydujcie sami.

Płynnie przechodzimy do innych gwiazd muzyki. Co mają wspólnego ze sobą Justin Bieber i Ozzy Osbourne? Ten niedawno drugi nie słyszał o tym pierwszym. Ten pierwszy jest obrzydliwie wręcz popularny, ale nie budzi sympatii w większości ludzi nie będących nastoletnimi amerykankami. Okazuje się, że można połączyć te dwa światy w zabawnym spocie sieci Best Buy. No i Bieber śmieje się sam z siebie. Naprawdę nieźle.

Firma produkująca chipsy Doritos przygotowała na tegoroczny Super Bowl sporo reklamówek, wszystkie zabawne. Dla Was wybrałem jedną, która najbardziej mi się spodobała.

A na koniec dwa absolutnie najzabawniejsze spoty z wszystkich zaprezentowanych. Jak się okazuje opony Bridgestone pomogą Wam nawet w najbardziej absurdalnej sytuacji...

...co nie zmienia faktu, że puchar Super Bowl należy się (według mnie) reklamie piwa Bud Light. Co prawda to piwo nie jest tak naprawdę piwem, ale te 30 sekund to prawdziwe mistrzostwo. Głośny rechot z mego gardła = zwycięstwo.

fsm
8 lutego 2011 - 10:34