Czy potrzebny nam nowy Dragon Ball? - Strider - 22 lipca 2011

Czy potrzebny nam nowy Dragon Ball?

Coraz częściej surfując po Internecie w poszukiwaniu ciekawostek związanych z fantastyką napotykam różne newsy, fanowskie animacje i komiksy związane z uniwersum Dragon Ball. Początkowo traktowałem to wszystko jako zwykłą zabawę znudzonych fanatyków serialu, po pewnym czasie jednak zacząłem się zastanawiać, czy cała ta twórczość nie jest przypadkiem próbą zaspokojenia zapotrzebowania na kolejną serię tego anime (a przynajmniej: oficjalnej mangi)? Przyjrzyjmy się co ciekawszym produkcjom (a może: "co ciekawszym znanym mi produkcjom") i spróbujmy wspólnie odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule newsa: "Czy potrzebny nam nowy Dragon Ball"?

Dragon Ball AF

Ten tytuł znają chyba wszyscy fani - Dragon Ball AF to nigdy nie zrealizowane marzenie setek tysięcy widzów na całym świecie, o którym w Internecie wciąż krążą legendy. Akcja tego anime osadzona miałaby być w kilka lat po zakończeniu serii GT (albo, wg innych źródeł, w kilka wieków po zakończeniu oryginalnej historii). Ciekawe, że chyba nikt piszący o tej nowej serii nie wspominał nigdy o nowych przeciwnikach - zawsze były to super-potężne fuzje znanych już wojowników: Friezy z Cellem, czy Cella z Buu. Cóż, niektórzy po prostu pozbawieni są wyobraźni...

Są jednak osoby, które podjęły się stworzenia krótszych, lub dłuższych historii, znanych pod wspólną nazwą Dragon Ball AF. Jeśli chodzi o filmy, mamy tu dość ograniczone pole wyboru - w większości są to zmontowane fragmenty serialu, udające nową produkcję. Prawdziwie nowych, porządnie zrealizowanych tytułów w zasadzie brak, w sieci krąży zaledwie kilka fanowskich trailerów o lepszej, lub gorszej jakości. Dwa najciekawsze załączam poniżej:

O wiele lepiej od animacji prezentują się natomiast fanowskie mangi (zapewne dlatego, że dobrej jakości komiks stworzyć jest o wiele łatwiej, niż słaby film), które poziomem swego wykonania zbliżają się niekiedy do poziomu reprezentowanego przez Akirę Toriyamę. Dużym szacunkiem darzę w tym przypadku dwa komiksy: Dragon Ball dj - Dragon Ball After Future oraz krótką, niedokończoną opowieść o pierwszym, legendarnym Super Sayianinie (dostępną tutaj). Obie stoją na dość wysokim poziomie, choć przyznać trzeba, że pierwszej z nich zdecydowanie bliżej do serialowych realiów.

Dragon Ball AS (Alternative Story) oraz pochodne

Alternative Story, czyli "co by było gdyby...". Punktem wyjścia tych historii są znane z Dragon Ball wydarzenia, które jednak mają nieco inne skutki, niż te które oglądaliśmy w serialu. Jak potoczyłyby się losy bohaterów, gdyby na Namek to nie Goku, a Gohan osiągnął poziom Super Sayianina? Albo gdyby Goku zdecydował udać się wraz z Trunksem do przyszłości  i tam zniszczyć cyborgi? Wszystkie animacje tej serii powstawały w oparciu o gry z serii Budokai Tenkaichi i czasami są naprawdę dobrymi produkcjami (choć dość często, jak w prezentowanym poniżej przykładzie, choreografia walk jest po prostu szarpana i brak stosownych przejść pomiędzy animacjami).

Dragon Ball AMV

AMV to dość popularny sposób filmów, polegający na tworzeniu "teledysków"/ klipów wideo w oparciu o animacje wycięte z anime. Gigantyczna popularność Dragon Balla sprawia, że AMV na podstawie tego anime nietrudno znaleźć w Sieci (to chyba tylko przypadek, że po wrzuceniu w wyszukiwarkę YouTube'a frazy "AMV" film z Dragon Balla pojawia się dopiero na siódmej stronie). Mając przeciwko sobie oczywiste ograniczenia nie da się stworzyć z tego nowej historii, co nie zmienia faktu, że nowe produkcje powstają licznie i cieszą się zwykle gigantyczną oglądalnością wśród fanów (przynajmniej niektóre - o tych najlepszych, jak zwykle, ludzie nie słyszeli), co świadczy o niesłabnącym zainteresowaniu tą tematyką. Poniżej jedno z moich ulubionych AMV:

"Tak", czy "nie" dla nowej serii?

Całkiem niedawno zakończyła się emisja odświeżonej wersji serii Z - Dragon Ball Kai. Choć zakończona przed czasem (pierwotnie planowano zakończyć serię na zniszczeniu Buu, ostatecznie zawieszono ją po zakończeniu turnieju Cell Games), jej popularność spotkała się podobno z dużym zaskoczeniem ze strony Akiry Toriyamy, który nie spodziewał się, że po tylu latach nadal spotkać można tak wielu wiernych fanów stworzonego przez niego uniwersum. Nagabywany w wywiadach przyznać miał, że rozważa powrót do tworzenia serii Dragon Ball, ponownie rozbudzając tym samym marzenia setek tysięcy ludzi na całym świecie, z wytęsknieniem oczekujących kontynuacji swojego ulubionego anime. A Wy? Czy Wy również czekacie na nową serię, czy uważacie że już z niej wyrośliście? A może nigdy Wam się nie podobała?

Strider
22 lipca 2011 - 09:43