Nawiedzona Polska. Już się boję - fsm - 2 listopada 2011

Nawiedzona Polska. Już się boję

Krótki wpis, który powstał tylko dlatego, że mowa jest o Polsce. O horrorach pisałem jakiś czas temu ja, o zjawisku Halloween pisał raziel, ale O POLSCE nie było nic. Więc oto, z okazji minionego "święta" zwiastun bardzo niezależnego horroru produkcji zagranicznej pod wszystkomówiącym tytułem, pod tytułem Nawiedzona Polska. Go!

No to teraz tak: pominąć chyba wypada fakt, że tych wszystkich roztrzęsionych, pseudo-dokumentalnych i amatorskich filmów było i jest (i będzie), więc można być straszliwie wręcz znudzonym. Nawiedzona Polska zadebiutuje na Sundance w przyszłym roku, reżyseruje jakiś sympatyczny (lub nie) Hiszpan o całkiem pokaźnym filmowym portfolio, całość kosztowała 1000 dolarów i została nakręcona bez konkretnego scenariusza zwykłą, kupioną w sklepie kamerą. Zainteresował mnie fakt, że film ma własny wpis na IMDB i że dzieje się w Polsce. Ale chyba dupa - dla Polaka ten horror będzie nieoglądalny. Tzn. będzie, ale w ramach imprezowej, piwnej nasiadówy, a nie strasznego seansu. Wszak w zwiastunowym montażu straszy Dżizas, jakaś przydrożna kapliczka i obowiązkowe bełkotanie do kamery. Raczej takie jakieś... przaśne? Fajnie, że niezależnym twórcom się chce, fajnie, że Polska ma straszyć (drugi raz w ciągu ostatnich kilku lat - ktoś oglądał The Shrine?), ale jedno Paranormal Activity nam wystarczy. Jeśli jednak ktoś "jarasię", to na kanale pana twórcy są fragmenty. Dobranoc.

fsm
2 listopada 2011 - 22:22