Nie da się zaprzeczyć, że obecny, zmierzający ku końcowi rok 2011 był dla graczy wyjątkowo pomyślny i obrodził w wiele fantastycznych tytułów - miłośnik każdego gatunku znalazł coś dla siebie. Pozostaje się s takiego stanu rzeczy cieszyć i... pochwalić się naszymi nabytkami z tego roku!
Ciężko było oprzeć się w tym roku niektórym pozoycjom, nawet jeśli nasze growe zakupy ich nie obejmowały. Cóż jednak zrobić - taki los gracza, że czasem gry nim rządzą (czy raczej chęć ich posiadania/zagrania w nie). Sporządzając listę fajnie byłoby, gdybyście obok tytułu gry zaznaczyli, że nie planowaliście go w ogóle kupić czy że jest to gra pochodząca z dystrybucji elektronicznej. Oczywiście chodzi o gry, które swoją premierę miały w roku 2011 i których staliście się posiadaczami, nie muszą więc być to tylko zakupione przez Was osobiście - mogą być też te, które ktoś z jakiejś okazji Wam podarował.
Zacznę od siebie: początek roku nie zapowiadał się aż tak burzliwie (zawsze styczeń - luty są takim mniejszym sezonem ogórkowym). W moje ręce wpadł Bulletstorm, następnie Test Drive Unlimited 2, Shift 2 i Crysis 2. Swoją premierę miał też Homefront, jednak jego zakup to była jednak zła decyzja, bo wielce mnie rozczarował (w planach w ogóle go nie miałem). Jakoś w okolicach wiosny/początku lata dorobiłem się jeszcze DIRTa 3 i (jakże mogłoby być inaczej) Wiedźmina 2. Rozpoczęły się wakacje, więc okres zbrojenia do kolejnej walki ja vs gry. Jesień przywitałem wraz z Red Orchestra 2, F1 2011, WRC 2 i FIFą 12. Doszły do tego jeszcze Driver: San Francisco, Dead Island i Warhammer 40.00: Space Marine - kupić ich wcześniej nie zamierzałem (ostatecznie za bardzo udane zakupy uznaję Drivera i grę Techlandu, które serdecznie Wam polecam!). Dalej to już zakupy obowiązkowe z listy: Battlefield 3, Modern Warfare 3, nieco później Batman: Arkham City i przedwczoraj Assassin's Creed Revelations, a dojdą jeszcze World of Tanks i Powrót do Karkand, obie w wersji pudełkowej (Powrót do Karkand kupię, żeby ładnie wyglądał na półce obok BF3, mimo iż jestem posiadaczem Edycji Limitowanej). Zastanawiam się też nad Saints Row: The Third. Jest jeszcze jeden tytuł, którego absolutnie nie brałem pod uwagę, ale przygnieciony ogromem zachwytów, ochów i achów stwierdziłem, że po prostu musi znaleźć się w mojej kolekcji, a zwie się... Skyrim. Do tego wszystkiego doszło też kilkanaście innych gierek, które jednak nie łapią się do zestawienia z uwagi na to, że są troszkę starsze. Chciałbym też zaznaczyć, że jestem wierny tradycji i, jak matka natura nakazała, gry kupuję tylko w edycjach pudełkowych.
Ze swojej strony pod względem zakupów growych ten rok uważam za zamknięty, a nowy sezon otwieram w marcu. Oby 2012 również okazał się tak tłusty jak ten!
Teraz Wasza kolej na sporządzenie listy gier, które w 2011 znalazły się w Waszym posiadaniu :)