Jeśli nie widzieliście jeszcze pierwszego filmu z cyklu "Inside Recon" (coś jak dziennik dewelopera, ale z narratorem) albo nie gromadziliście wcześniej informacji o Ghost Recon: Future Soldier już spieszę z wyjaśnieniami - animacje w Future Soldier powstały przy użyciu techniki motion - capture, a przy ich tworzeniu pomagali byli członkowie oddziałów Navy Seals. I to widać...
Ostatnimi czasami możemy zaobserwować wyraźny skok jakościowy animacji, do których producenci przykładają większą niż kiedyś wagę (czy to przez zastój technologiczny warstwy graficznej? Zgaduję, że tak). Zwróćmy uwagę na animacje i system osłon, zastosowany w najnowszej produkcji Ubisoftu:
Jeśli myślę o dobrym systemie animacji to w pierwszej kolejności przychodzą mi na myśl cztery produkcje - FIFA 11 (o ile pamięć mnie nie myli to właśnie w tej odsłonie najpopularniejszej symulacji piłki nożnej doszło do zastosowania nowych animacji. Jeśli się mylę i była to FIFA 10 poprawcie mnie, proszę), L.A. Noire (tu oczywiście skupiono się na mimice twarzy, która zresztą odgrywała bardzą istotną rolę w grze i z której mogliśmy dowiedzieć się, czy przesłuchiwana przez nas osoba na przykład nie kłamie), Assassin's Creed (czyż Altair i Ezio nie wspinają się na budynki w bardzo finezyjny i realistyczny sposób?) i Battlefield 3 (wykorzystujący podobny system animacji co FIFA 11/12, którym to DICE bardzo się chwaliło). Do tej czwórki niewątpliwie dołączy kolejna produkcja (a może i dwie? Max Payne 3 także wykorzystuje ciekawe animacje głównego bohatera przy strzelaniu w różnych kierunkach) - Ghost Recon: Future Soldier. Wczorajszy filmik dowodzi, że gra Ubisoftu może doścignąć wymienione przeze mnie produkcje. Na pewno ich nie prześciginie, bo nie mamy do czynienia z rewolucją, a raczej wymaksowaniem obecnych standardów animacji i solidnie wykonaną robotą. Dodam, iż łączna liczba nagranych sekwencji to grubo ponad dwa tysiące (!).
Zwróćmy też uwagę na to, że kamera w nowym Ghost Reconie jest bardzo dynamiczna - gdy żołnierz biegnie ta trzęsie się, jakby była umieszczona na statywie przymocowanym do jego pleców. Gdy żołnierz jest ostrzeliwany i kryje się za osłoną wykonuje nerwowe ruchy. Dochodzą do tego animacje cichych zabójstw, wydawania poleceń (komunikacji z pozostałymi członkami oddziałów za pomocą gestów), egzekucje... Wszystko to sprawia, że o ile nie możemy jeszcze być pewni jakości samej gry to o system animacji możemy być spokojni - będzie on stał na najwyższym poziomie.
Na koniec jeszcze jeden filmik z Ghost Recon: Future Soldier, na którym zobaczymy jeszcze więcej animacji:
A jak Wam podoba się to co zobaczyliście?