Agr(a)esja. - Staniu - 27 marca 2012

Agr(a)esja.

Gry towarzyszyły mi od dziecka. Kiedyś postrzegałem je, jako formę zabawy z przyjaciółmi. Nie ważne było w co się gra, ważne było z kim. Jak to wygląda aktualnie ? Otóż czasami mam wrażenie, że producenci gier polubili tworzenie produktów, które mają wzbudzić przede wszystkim rywalizację. Wszystko jest dobrze, dopóki jest to objaw zdrowej rywalizacji. Niejednokrotnie spotkałem graczy, dla których zabawa płynąca z gry schodziła na drugi plan. Często górę biorą emocje i to te negatywne. Zauważalne jest to szczególnie w grach, gdzie występuje element PvP.

Bezsensowne wyzywanie przeciwnika, bluzgi na chacie, wychodzenie z gry, groźby, to wszystko chleb powszedni podczas sieciowych rozgrywek. W większości napinatorami są dzieci, aczkolwiek także wśród "dorosłych" znajdują się jednostki skłonne do agresji. To troszkę smutne, ponieważ to gracze budują wizerunek sceny gamingowej. Wielu ludzi błędnie kreuje opinię o graczach, ponieważ widzi jedynie przemoc i nienawiść. Wiele razy mogliśmy usłyszeć o tragediach, które rzekomo spowodowane były grami. Jeśli jakiś nastolatek zabije z broni palnej swojego kolegę, to wina pada na Counter Strike'a, w którego dzień wcześniej winowajca pogrywał. Totalna bzdura ! Skoro zabija, to jest zwykłym psychopatą, który prędzej czy później by to zrobił, bez względu na to czy zagrałby w CS'a, czy też nie.

Co powinniśmy więc zrobić, aby zmienić nastawienie do gry ? Przede wszystkim nie zapominajmy po co gramy. Jeśli masz zamiar włączyć grę, a nie do końca masz na to ochotę, to odpuść sobie. Nie traktujmy grania jak przymusową pracę. Nie bądźmy poddenerwowani. Nie wyżywajmy się na innych z powodu naszych życiowych niepowodzeń.  Ostatnimi czasy sporo grałem w League of Legends. Na mnie ostre słowa na chacie nie robią już większego wrażenia, ale nowych graczy z pewnością mogą zniechęcić do dalszej rozgrywki.

Niestety z gier MMO czasami robią się gry single player, ponieważ ludzie zamykają się na innych. Wybuchają agresją gdy ktoś zada im pytanie, nie są skłonni do jakiejkolwiek pomocy. Miejmy nadzieję, że twórcy gier wprowadzą z czasem odpowiednie mechanizmy, które zbliżą do siebie graczy i pozwolą im na wspólną, niczym nie zachwianą egzystencję.

Podoba Ci się jak piszę ? Zobacz jak nagrywam filmy: youtube.com/user/FirodVideo

Staniu
27 marca 2012 - 20:36