#1 StarCraft 2 - Początek

StarCraft: Brood War to gra, którą darzę ogromnym sentymentem. Jest to jedyna seria która wywarła na mnie ogromne wrażenie i w pewnym stopniu przyczyniła się do wyboru RTSów, jako mojego ulubionego gatunku gier komputerowych.

Pudełko z grą

Do kupna drugiej części gry StarCraft przymierzałem się już od dłuższego czasu, oczekując na godną cenę, która będzie adekwatna do moich zarobków. Miesiące mijały, a ja zapominałem o tej "gwiezdnej" serii.

W między czasie przez moje ręce przechodziły różne gatunki, zaczynając na FPS’ach, a kończąc na RPG’ach. Niestety nie czułem z tymi grami jakiejś większej więzi i szybko były one odkładane na półkę. Los chyba chciał że obejrzałem materiał ze StarCrafta użytkownika RockAlone2k, który przyczynił się do przyśpieszenia planów kupna gry. Niestety jestem zbyt leniwym człowiekiem by iść na piechotę do marketów, które znajdują się kawał drogi od mojego domu i musiałem poczekać na okazję podwozu autem.

Pudełko pudełka z grą?

Dnia 02.04 gdy wróciłem ze szkoły, postanowiłem udać się z tatą na miasto, w celu załatwienia kilku spraw. Na początku pojechaliśmy do Empiku, gdzie tak naprawdę oprócz uroczej okładki Saints Row 3, nie znalazłem żadnej interesującej mnie gry. Spojrzałem na regały zapełnione książkami, a następnie na gazety ze świata informatyki – nic ciekawego.

Kolejnym miejscem, w które pojechaliśmy był market Media Markt. Ruszyłem szybkim krokiem w stronę półek z grami i zacząłem kolejno przeglądać znajdujące się tam tytuły. Po chwili mój wzrok napotkał gry Blizzarda, czyli Warcrafta, Diab(o)lo i oczywiście całą serie „gwiezdnych” StarCraftów. Spojrzałem na cenę i pognałem do kasy. Właśnie od tej chwili stałem się oficjalnym właścicielem, kontynuacji najlepszej serii RTSów na świecie – StarCraft’a 2. 

(Jeśli chodzi o zapakowanie StarCrafta 2 to jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna oprawa wizualna, która uwydatnia dynamiczność gry oraz jej klimat. Jedynym minusem tego "designu" jest schowanie głównego pudełka z płytami, bez konkretnego otworu.)

Po powrocie do domu wypakowałem grę starannie ze wszystkich folii i innych zabezpieczeń, a następnie zacząłem instalację.

Jest! Skończona! StarCraft2 jest już na moim komputerze! Wrogowie, strzeżcie się, gdyż JDabrowsky wchodzi do gry! Patchowanie… dzisiaj sobie nie pogram.

Proces instalacyjny

(Podczas instalacji gry, poznajemy fabułę i historię tego RTS'a. Możemy ją przeczytać na ekranie instalacyjnym, albo posłuchać uroczej Pani, która wszystko nam opowie. Temu wszystkiemu przygrywa urocza muzyka, która potęguje klimat stworzony przez autorów. Następnie wita nas ekran updatowania. Patchowanie zabiera bardzo dużo czasu, gdyż przy wyśmienitym łączu trwa ono ok. 1,5h)

Tak właśnie zaczęła się moja historia z powrotem do przepięknego RTS’a. Już niebawem przeczytacie moje spostrzeżenia na temat zmian w nowej części, serii StarCraft.

Pozdrawiam i dziękuje za uwagę. Jan Dąbrowski

(Soundtrack) Kolejny artykuł >