Moja kariera w FIFA 12: znowu szejkowie... - Brucevsky - 4 sierpnia 2012

Moja kariera w FIFA 12: znowu szejkowie...

Tryb kariery w FIFA12 potrafi wciągnąć i zaoferować niesamowitą zabawę. Postanowiłem połączyć swoje pasje i relacjonować Wam na bieżąco swoje postępy w grze. Przy okazji jest szansa, aby podyskutować o piłce i produkcji EA Sports.

Po raz pierwszy od wielu sezonów postanowiłem wykorzystać znaczną część budżetu na transfery. Na początku kariery wzmacniałem klub nabytkami z zewnątrz, ale na pewien czas zrezygnowałem z tej polityki, aby dać więcej czasu juniorom. Wielu z nich było perspektywicznych i miało w ciągu kilku sezonów reprezentować poziom godny Ligue 1 i europejskich pucharów.

Jednym z wychowanków, który jest z nami niemal od początku jest czeski skrzydłowy Ondrej Fort. Zaczynał on z niskiego poziomu 58 OVR, a niedawno wskoczył na 70 OVR i stał się pierwszym zawodnikiem ze szkółki, który osiągnął ten poziom startując z dużo niższego pułapu. Z jednej strony bardzo cieszy mnie rozwój tego młodego zawodnika, ale z drugiej wciąż widzę jego liczne braki. W ostatnich miesiącach gry są one widoczne tym bardziej, bo na drugim skrzydle zdecydowanie lepiej prezentuje się doświadczony Jonathan Biabiany, który notuje wiele asyst i strzela ważne bramki.

Ponieważ Goncharov, Yeksov i Romero w ostatnich tygodniach nie zachwycali, a Kelemen i Amini nie prezentowali podobnej skuteczności, co starsi koledzy, więc postanowiłem przed ważną częścią sezonu poszukać wzmocnień. W ten sposób w kadrze znaleźli się czterej nowi zawodnicy.

Havard Nielsen – 3 900 000 – 75 OVR – utalentowany Norweg z Valarengi jest niemal kopią Borvena. Od naszej największej gwiazdy różni się nieco większą szybkością i lepszymi warunkami fizycznymi oraz kilkoma brakami w umiejętnościach technicznych. Za tę cenę może się okazać cennym nabytkiem i na początku będzie grał na pozycji Dupuisa. W ten sposób będziemy mieli dwóch superszybkich i zwrotnych skrzydłowych, którzy będą mogli dobrze współpracować z nieco cofniętym i inaczej grającym na środku Toquero.

Scott Sutter – 3 300 000 – 76 OVR – doświadczony skrzydłowy Young Boys Berno jest bardzo szybki, a przy tym potrafi bardzo dobrze dośrodkowywać. Właśnie głównie ze względu na te dwie cechy kupiliśmy go do składu. Liczę, że kilka jego wrzutek dotrze do Toquero i Borvena, a poza tym, Szwajcar będzie potrafił też dobrze podawać partnerom z rzutów rożnych.

Yaw Asante – 4 300 000 – 79 OVR – ten młody piłkarz z Ghany ma niemal same 99 w umiejętnościach fizycznych, a także wysokie współczynniki we wszystkich statystykach potrzebnych solidnemu rozgrywającemu. Jeśli naprawdę będzie dobrze podawał i utrzymywał się przy piłce, a do tego właściwie wykorzysta swoje naturalne predyspozycje to powinien zdominować środek pola z niemal każdym rywalem.

Alex Smithies – 3 000 000 – 82 OVR – bramkarska perełka z jednej z niższych lig angielskich. To wciąż młody golkiper, który bije na głowę naszych dotychczasowych bramkarzy. W ważnych meczach to właśnie on stanie między słupkami, a młody Juan Pablo otrzyma szansę ze słabszymi rywalami, aby zyskiwać kolejne punkty. Tym samym szanse na grę straci Fernandez.

Cztery nowe nazwiska od razu wskakują do czołówki najlepszych na papierze piłkarzy w składzie i sprawiają, że teraz nawet zmęczenie Borvena, Bittencourta czy Biabiany’ego będzie przez nas mniej odczuwane. Kadra nie urosła przy tych transferach jakoś znacząco, bo z klubem zgodnie z oczekiwaniami pożegnali się Grange i Diabate za w sumie 5,7 miliona Euro. Ten drugi zawodnik trafił do Nicei, jednego z naszych konkurentów. Z jednej strony to błąd, że wzmocniliśmy nim rywala, ale z drugiej, liczę że będzie u nich zawodził tak samo jak u nas. Rozstaliśmy się także z juniorem Giacomellim, który za 1,6 mln poszedł szukać szczęścia za granicą.

Fort przekracza granicę

Pomimo sporej aktywności w zimowym okienku to nie Chateauroux zostało głównym aktorem transferowego szaleństwa na przełomie roku. Ten tytuł odebrało mu wykupione przez szejków Valenciennes, które w ciągu kilku tygodni wzmocniło skład takimi nazwiskami, jak Hernanes, Marvin Martin i Maxi Lopez. Szykuje się kolejny rywal, z którym będzie nam trudno punktować. Pozostaje mieć nadzieję, że będą oni należeli do tych „biedniejszych” miliarderów i klub nie wskoczy od razu do czołówki, jak zrobiła to Nicea.

Tymczasem w lidze trochę straciliśmy animuszu i wygraliśmy tylko jeden mecz z trzech. Straciliśmy dwubramkowe prowadzenie z Lyonem po golu w 88 minucie, a potem tylko bezbramkowo zremisowaliśmy z wycieńczonym Nancy. Szczęśliwie zakończyła się potyczka z Tuluzą, choć końcówka meczu była nerwowa i niewiele zabrakło, aby rywale strzelili na 2:2. A wyglądałoby to wszystko jeszcze gorzej, gdyby regularnie nie trafiał dla nas Borven.

Przed nami teraz potyczki pucharowe. Czeka na nas już Lille, z którym zagramy w Pucharze Ligi i Pucharze Francji, a także Sevilla, z którą zagramy w Lidze Europejskiej. Niestety, Hiszpanie wyglądają tutaj na zdecydowanych faworytów. Ale o tym w kolejnym odcinku.

Klasyfikacja generalna ekspertów gameplay.pl:

1. Hanys94 – 44 pkt
- legia2396 – 44
3. damiaszg – 42
4. Pyzior  - 41
5. Nietoperzbg - 40
6. Youghurt – 29
7.  niezny_95 – 27
8.  Cachay  – 22
9.  Yoda – 12
10. Darth Father – 10
11. Rontyt - 6
-   SlowedGiant041 –6
13. hazi91 – 3
-   Serafiel - 3
15. Mikemi5 – 2

Brucevsky
4 sierpnia 2012 - 09:45