Lata '80te to przepiękna kopalna muzyki . Wystarczy tylko sięgnąć, przyjrzeć się, dobrze poszukać. I zacząć się zachwycać tymi pięknymi patentami muzycznymi, uroczymi refrenami, zagrywkami, których już nigdzie nie spotkamy. Te czasy już nie powrócą, ale my możemy do nich powrócić, w poszukiwaniu prawdziwych pereł. Już lekko zakurzonych, leżących po piwnicach starych płyt Kylie Minogue, figlarnie uśmiechającej się do nas z praktycznie każdej płyty. Nie uciekajcie, dajcie się uwieść tamtym czasom, w których "girls just wanna have fun", a "people are people".
Czy jest coś piękniejszego muzycznie, tak bogatego w środki wyrazu, nieskrępowanego niepotrzebną ideologią i bzdurnymi ramami muzycznymi niż lata ‘80te ? To w tych czasach wykrystalizowała się większość gatunków muzycznych jakie znamy, to przy tej muzyce nasi rodzice się całowali, kochali i zapewne robili wiele innych, prozaicznych czynności. Każdy z nas uwielbia od czasu do czasu wrzucić do playlisty Village People, zanucić Pet Shop Boys w tramwaju.
Do czego zmierzam ? Do ukazania piękna i dynamicznego rozwoju głównych gatunków muzycznych w latach '80tych. Nie mam zamiaru zamykać się muzycznie tylko na muzykę new wave, czy new romantic, nie bacząc na rozwój takich gatunków jak grindcore, death metal, początki black metalu, fenomemu glam metalu.
Dobrym punktem początkowym będzie eksplozja muzyki Punk Rockowej w 1977r., przyjmowany za rok narodzin muzyki punk'owej. To w tym roku Sex Pistols podpisuje umowę z wytwórnią, dochodzi do nich Sid Vicious oraz nagrywają swoje pomnikowe dzieło "Never Mind The Bollocks, Here's The Sex Pistols".
Punk rock jako muzyka pełna ekspresji, emocjonalna, jednak technicznie ograniczona, oparta na najprostszych patentach muzycznych, cechującej się skrajnym prymitywizmem... w czym tkwi jej największa moc. Każdy mógł chwycić gitarę, krzyczeć, nagrać płytę, zgarnąć hajs. Tak zrobiło Sex Pistols, tak chciał zrobić każdy. Każdy mógł, nie każdy powinien. Doszło do wielkiej eksplozji, powstała masa zespołów chcącą osiągnąć sukces na bazie muzyki punk’owej. Z perspektywy czasu można wskazać dwa najważniejsze kierunki w których zmierzał punk rock, a miały ogromny wpływ na rozwój muzyki w latach 80tych.
Pierwszym z nich jest jak granie ekstremalne, doprowadzenie muzyki do jej jak najbardziej radykalnej formy pod względem metrum. To pewnie wtedy wielu perkusistów rzuciło w kąt swój zestaw, twierdząc, że mają w dupie granie szybkiej muzyki dla samego faktu jej grania. Do tego należy dodać absolutny brak umiejętności muzyków, którzy jednak często nadrabiali go samozaparciem i brakiem innych perspektyw na spędzenie wolnego czasu. To z tego brytyjskiego kotła muzycznego, pełnego furii oraz buntu, nasączonego anarchistyczną ideologia, nihlizmem oraz wszechobecną pogardą dla tradycyjnych wartości nie mogło wyrosnąć nic przyjemnego dla ucha typowego brytyjczyka. W takich oto warunkach powstały najradykalniejsze formy muzyki punk’owej- d-beat, crust punk,hardcore punk, doszło do fuzji muzyki punkowej oraz heavy metalowej, tworząc enfant terrible muzyki- grindcore. To wtedy heavy metal dostał ekstra kopniaka w Wielkiej Brytanii... nadchodziła Nowa Fala Brytyjskiego Heavy Metalu z Iron Maiden oraz Saxon na czele. Punk Rock stał się ważnym składnikiem praktycznie każdego rozwijającego się gatunku muzycznego.
Dał on również możliwość chwycenia za instrumenty oraz spełnienia się muzycznie ludziom z nizin społecznych. Punk stał się krzykiem najuboższych, ludzi, którzy wreszcie dopadli się do najtańszych instrumentów i możliwości przelania całej swojej nienawiści na papier. To ci nieokrzesani muzycy zafundowali nam największy rozwój w dziejach współczesnej muzyki, łamali wszelkie muzyczne zasady, kierując się swoim własnym instynktem muzycznym... zasad, których nie mieli prawa znać.
Tym tropem doszliśmy już do początków gatunków, które znamy dziś, a rozpoczęły swój bieg od punk’owej rewolucji – grindcore, hardcore punk. To w USA powstanie death metal, hardcore. Mowa tutaj o głównych nurtach, nie ma sensu wspominać art-rockowych miksów pink floydów z energią sex pistols, czy pop-punkowych potupajek dla grzecznych chłopców. Punk jest gnijącym trupem. Trupem, którego gnijące opary dały początek czemuś wyjątkowo pięknemu i subtelnemu... jednak nie odrazu powstały takie hity jak „Always” Erasure (: .
Następnym razem zagłębię się w tą bardziej subtelną drogę muzyki punk rockowej, ta która urodziła tak piękne dzieciątka jak New Order, Talking Heads czy Ultravox. Postaram się również dodawać konsekwentnie suplementy do poszczególnych okresów muzycznych, uzupełniając je o konkretne zespoły, płyty oraz nagrania z którymi warto się zapoznać.
Do usłyszenia... przepięknego Erasure (: .
P.S. Dajcie znać czy odpowiada Wam ta forma, co warto zmienić/poprawić/usunąć/zniszczyć :).