Gry drugiej szansy - sakora - 17 kwietnia 2013

Gry drugiej szansy

Czy gra, która kiedyś nas odrzuciła, ma szansę ponownie zaistnieć w naszej świadomości? Zdarza się, że odrzucamy grę jako niegrywalną po pierwszym, najczęściej krótkim podejściu. Nawet jeśli jest to głośny i znany tytuł, nie chce nam się w niego z jakiegoś powodu grać. Czy warto takim tytułom dać drugą szansę? Jak długo gra może czekać na chwilę, kiedy w nią zagramy?

SUDEKI / Zoo Digital / zushi games ltd. / Gry-Online.pl

Zaobserwowałem to ostatnio na swoim przykładzie, kiedy sięgnąłem po tytuły, od których kiedyś się odbiłem. Głównie z powodu grywalności i scenariusza. Zastanawiam się, co spowodowało, że nie zagrałem w te tytuły za pierwszym razem, przez co swoje odczekały. Mowa to o F.E.A.R 2 i Blur, i nie pamiętam dokładnie co to było. W pierwszym chodziło prawdopodobnie o zawiązanie scenariusza, a w drugim nie odpowiadał mi model jazdy oraz neonowy design. Gry kilkuletnie, które graficznie nie odrzucają, a nie trafiają też na dno kupki wstydu, żeby za kilka kolejnych lat po kolejnej próbie powrotu po prostu trafić do kosza.

Ważne jest także to, w jakie inne tytuły grałem w tamtym czasie.  Ważnym powodem, dlaczego jakaś gra zostaje odłożona na półkę, jest także to, w co poza owymi tytułami gramy. Może się okazać, że inny tytuł tak wpłynie na nasz odbiór kolejnej gry, która ma niejako zająć jego miejsce i dać nam tyle samo, a może i więcej zabawy, jednak mu nie dorównuje. Co wcale nie świadczy o tym, że gra od której się odbijamy za pierwszym podejściem jest zła. Po prostu trafiła do nas w złym momencie lub przegrała z konkurencją w prostym porównaniu.

BLUR / Activision Blizzard / Gry-Online.pl

Może się także zdarzyć, że taka odrzucona za pierwszym razem gra trafiła po prostu na nasz zły humor, co jest czasami najważniejszym powodem kiedy, coś w grze nie gra. Miałem tak z pierwszym Assassins Creed, kiedy po kilku pierwszych godzinach grania okazało się, że radosne skakanie po dachach nie jest tym, co mnie do końca bawi, a szukanie znajdziek po prostu denerwuje. I tak gra wylądowała na kupce z etykietką na kiedy indziej. Wydaje sie, że jeśli gra oferuje określoną konwencję, która do nas trafia, nie powinno być problemów z czerpaniem z niej przyjemności i dalszego grania. Niestety nie zawsze.

W końcu do Assassina powróciłem, głównie po to, żeby zakończyć wątek fabularny, gdyż w tej grze coś jednak mnie przyciągało. Jak i w innych, które z początku odrzuciłem. Jest to jeden z ważniejszych powodów powrotu do gry po dłuższym czasie. Jednak chcemy sprawdzić, czy ta gra może spełnić nadzieje, które w niej pokładaliśmy. Ponowne sięgnięcie po taki tytuł zazwyczaj oznacza grę od początku, kiedy pozwalamy poprowadzić się za rączkę jeszcze raz i zanurzyć stopniowo w świat gry, zakładając, że jednak i tym razem nas nie odrzuci. Jednak przy tym ponownym podejściu daję grze większy kredyt zaufania lub sięgam po nią dlatego, że chciałem w nią zagrać, lub nie mając akurat nowszych gier do przejścia.

ASSASSINS CREED / Ubisoft / Gry-Online.pl

Zdarzyło mi się, przy grach głównie z dystrybucji cyfrowej, że określone gry instalowałem, grałem przez krótki czas, po czym wyrzucałem z dysku. Jako przykład może posłużyć Sideways czy Jamestown, które trafiały na moją listę do zagrania, gdzie tytuł, którego nie byłem pewien, przeszedł pierwszy test, a teraz czeka na czas, który będę mógł mu poświęcić. Tyczy się to głównie tytułów indie i tych, które zakupiłem w pakiecie, gdzie były dodatkiem do głównego tytułu.

Kiedy przerzucam tytuły w swojej biblioteczce co jakiś czas natrafiam także na tytuły, które w różnym stopniu ukończyłem. Przeszedłem miej więcej połowę i przestałem grać. Jednym razem dlatego, że gra była wypełniaczem pomiędzy większymi tytułami. Inne w pewnym momencie zaczęły nużyć lub po prostu przestawały bawić, a pokładane w niej nadzieje zostały zmarnowane. Tutaj danie drugiej szansy grze może być trudniejsze, szczególnie kiedy próg ponownego wejścia do gry może być wysoki ze względu na różnicę skilla lub dlatego, że po prostu zapomniało się wiele szczegółów z fabuły i rozgrywki. Mam tak choćby z Sudeki czy Far Cry 2.

FAR CRY 2 / Ubisoft / Gry-Online.pl

Z różnych powodów gry dostają swoją drugą szansę, inne niestety nawet mimo potencjału, mimo kolejnych podejść wracają na półkę. Podobnie jest z grami w reedycjach i wyprzedażach. Sięgamy po nie, bo mamy wobec nich różne oczekiwania, a jeśli uda nam się wejść ponownie w świat gry, czasami przymykając oko na pewne niedociągnięcia może się okazać, że tytuł, który kiedyś skreśliliśmy teraz daje naprawdę dużo frajdy.

     

     

Śledż mnie na Twitterze!

     

sakora
17 kwietnia 2013 - 17:02