HabitRPG. Potraktuj swoje życie jak grę! - OsK - 17 sierpnia 2013

HabitRPG. Potraktuj swoje życie jak grę!

Być może największym problemem, przed jakim stajemy na co dzień, jest właściwe organizowanie sobie czasu. Skąd wziąć odpowiednią motywację do wykonywania zaplanowanych na każdy dzień czynności? Może sposobem dla graczy okaże się uzupełnienie swojego życia o punktację rodem z gier RPG?

Na taki pomysł wpadli twórcy programy „HabitRPG”. Aplikacja jest do pobrania za darmo w Google Play, ale możemy z niej skorzystać również na PC, za pośrednictwem strony internetowej.

Założenia są banalnie proste: jeżeli mamy wykonać w ciągu dnia jakieś czynności, wprowadzamy je go „HabitRPG” jako questy. Zadania dzielimy na trzy kategorie:

1) nawyki/zwyczaje, które podlegają nieustannej obserwacji,

2) czynności, które musimy wykonać danego dnia,

3) pojedyncze czynności, z którymi kiedyś musimy się uporać.

Przy każdym zadaniu możemy umieszczać komentarz, żeby łatwiej doprecyzować naszego życiowego questa. Ponadto musimy ustawić, czy zadanie nadaje się zarówno do punktowania negatywnego, jak i pozytywnego, czy nie. Przykłady dane domyślnie w programie dosyć prosto wyjaśniają mechanizmy działania aplikacji, na przykład:

- jedzenie „śmietnikowego” jedzenia – za tę czynność możemy otrzymać tylko punkty ujemne,

- chodzenie schodami – jeżeli wejdziemy schodami, dostajemy plusik, jeżeli wjedziemy windą – minus.

Zadaniom, które mamy wykonać „dziennie”, możemy określić, w jakie konkretnie dni quest jest aktywny. Ciekawym mechanizmem jest zmiana koloru jakiejś czynności – im gorzej sobie radzimy z jej wykonywaniem, tym szybciej przybierze kolor czerwony, zamiast standardowego żółtego lub pozytywnych zielonego i niebieskiego. Tym samym, wykonanie jej zacznie być bardziej opłacalne, a skutki nie wykonania – bardziej dotkliwe.

Główną motywacją do regularnego wykonywania zadań jest rozwijanie naszej postaci. Możemy sobie wykreować własnego awatara, na którym nasze działania będą bezpośrednio widoczne. Gdy czegoś nie wykonamy, tracimy HP. Gdy coś zrobimy zgodnie z planem, dostajemy XP oraz wirtualne pieniądze. Po uzbieraniu odpowiedniej liczby punktów, awatar awansuje na kolejny poziom, dzięki czemu odnawia mu się zdrowie. Za pieniądze w grze możemy natomiast kupować ekwipunek (zbroje, miecze, tarcze) oraz napoje leczące.

Jeżeli nie interesuje nas rozwijanie wirtualnego rycerza, możemy ustawić również innego typu nagrody, na przykład za dziesięć sztuk złota kupujemy sobie możliwość zjedzenia realnego ciastka. Wszystko zależy od tego, do czego mamy zamiar używać programu: czy chcemy lepiej zorganizować swój czas wolny, czy na przykład walczymy z nadwagą.

Istnieje również system hodowania wirtualnych stworzeń i zdobywania osiągnięć, ale te funkcje są jeszcze w bardzo wczesnej fazie rozwoju.

Teraz pozwolę sobie przejść do subiektywnego podsumowania. Aplikację uważam za całkiem interesującą – prostą, pomysłową i na pewno wartą odrobiny refleksji nad zagadnieniem wprowadzania w życie elementów z gier. Bardzo sceptycznie podchodzę natomiast do samej funkcjonalności, bo nie sądzę, żeby zakup hełmu dla jakiegoś paskudnego awatara mógł kogoś zmotywować do poprawy swojego życia. Szczególnie trudno jest ocenić działanie programu teraz, kiedy jest on w absolutnie początkowej fazie, a w związku z tym ma jeszcze dosyć poważne błędy.

Bardzo dużym problemem jest też, przynajmniej według mnie, grafika (zwłaszcza jeżeli zauważymy, że pół roku temu, "HabitRPG" zebrał ponad $41,000 na Kickstarterze). Żeby pomysł w ogóle miał ręce i nogi, rozwijana postać i zwierzaki musiałyby chociaż jakoś wyglądać, bo przy tym, co aplikacja może zaprezentować aktualnie, raczej mało kogo uda się zmotywować. Może sprawa wyglądałaby trochę inaczej, gdyby dodać dla zdobywanych poziomów i uzbrojenia jakąkolwiek funkcjonalność?

Póki co, aplikacja jest „tylko” ciekawym pomysłem (wciąż w fazie Beta) i wydaje mi się, że przed oficjalnym udostępnieniem powinna była jeszcze trochę w tym stanie pozostać, ale może w przyszłości, nawet jeżeli nie wpłynie na poprawę czyichś zwyczajów, da komuś chociaż odrobinę rozrywki. Tak czy inaczej, rozwijanie wirtualnej postaci realnymi czynnościami brzmi dosyć interesująco.

OsK
17 sierpnia 2013 - 13:28