GameTap jest serwisem, o którym wielu z nas zapomniało, lub nawet w ogóle o nim nie słyszało, jednak pod wieloma względami jest on lepszy niż np. OnLive, choćby dlatego że bez problemu jest dostępny z Polski i wcale nie potrzebujemy mieć odpowiednio szybkiego Internetu żeby z niego korzystać - gry ściągają się po prostu do nas na dysk.
Koncepcja stojąca za GameTap jest następująca: płacimy stałą kwotę co miesiąc (9,99 dolarów), i mamy dostęp do sporej biblioteki gier:
- 890 gier "normalnych", podzielonych na kategorie
- 294 gier "retro", wśród których są gry z automatów, starych konsol i zDOS (np. Prince Of Persia, przygodówki Sierry, stare bijatyki, Metal Slug...). Część z nich działa bezpośrednio w przeglądarce!
Dzięki dobrej integracji z przeglądarką po zainstalowaniu plug-inu, nie musimy odpalać żadnego dodatkowego klienta do uruchamiania gier, tak jak w przypadku np. Steam. Co ciekawe, niektóre gry możemy uruchomić zanim się do końca ściągną.
Zazwyczaj co tydzień dodawane są trzy gry: jedna, powiedzmy, z górnej półki, druga - średniak, i zazwyczaj jeden tytuł casual. Niestety, zdarza się też że wygasa licencja i gry są usuwane. Niedawno taki los spotkał np. grę S.T.A.L.K.E.R.
Co możemy znaleźć wśród kolekcji gier "Unlimited Play"? Na przykład serię Lego, Batman Arkham Asylum GOTY, F.E.A.R, Larry Reloaded, Bioshock, serię Painkiller, Cities XL, Civilization IV, Farming Simulator 2013, Testament Of Sherlock Holmes, Resident Evil Operation Racoon City i wiele innych). Uwagę zwraca duża liczba gier indie i sporo gier typu Casual (różne mahjongi, puzzle, hidden objecty etc). Nie są to jak widać najnowsze i najlepsze gry, ale na pewno za 30 PLN 900 takich gier to okazja do wybrania czegoś dla siebie.
Niejako obok serwisu GameTap jest też GameTap Shop, który sprzedaje gry w formie elektronicznej, i zdarza się że oferuje ceny niższe niż na Steam.
Biorąc pod uwagę, że w takim OnLive musimy za każdą z gier osobno zapłacić, a tutaj za stałą cenę mamy automatyczny dostęp do całej biblioteki, oraz dość unikalna możliwość grania w gry retro (nawiasem mówiąc, możemy zasubskrybować sam katalog retro - za 4,99 dolara), uważam że jest to dobra oferta dla kogoś kto dysponuje łączem internetowym i pragnie po prostu bez zobowiązań wypróbować sobie kilka gier - a jeśli najdzie go ochota, to i skończyć. Może to być dobre zastępstwo nieistniejących w Polsce wypożyczalni gier.