Recenzja książki 'Bruce' - biografii Springsteena - Hubert Taler - 14 października 2013

Recenzja książki "Bruce" - biografii Springsteena

Może tego o mnie nie wiecie: jestem fanem Bruce'a Springsteena. Mam wiele jego płyt, DVD, a nawet udało mi się zobaczyć jego występ na żywo w czasie Wrecking Ball Tour. Od pewnego czasu rozglądałem się za dobrą biografią artysty. Na podstawie recenzji na fanowskich stronach i na Amazon, wybór padł na "Bruce" Peter Amesa Carlina.

Książka "Bruce" Petera Amesa Carlina jest reklamowana jako najbardziej szczegółówa i najbardziej szczera biografia Bruce'a Springsteena od 25 lat. Nie wiem dokładnie jaka książka wydana 25 lat temu jest użyta w tym porównaniu, ale na pewno z biografiami jest tak, że im później powstają tym lepiej.

Springsteen w 1988
 


Książka "Bruce" ma to do siebie, że na początku dostajemy ogromną moc szczegółów dotyczących wczesnego życia Bruce'a Springsteena, praktycznie miesiąc po miesiącu. Jego muzyczne losy wtedy się kształtowały i to dość zrozumiałe. Odczuwałem podziw dla autora za odnalezienie tylu źródeł (dotarł do świadków, wpisów gazetowych, dzienników szkolnych) dotyczących zespółów w których grał młody Bruce, a które przecież nie nagrały nigdy żadnej płyty (np. Castilles, Child). Co ciekawe wielu muzyków z których zetknął się wtedy, grało z nim przez wiele lat, niektórzy prawie do współczesności.

Dla każdego fana Bossa, ta książka jest wspaniałym źródłem informacji, i szczegółów dotyczących życia i twórczości Springsteena. Z podziwu godną szczegółowością odtwarza, przecież często zapomniane po latach, motywacje jakie stały za poszczególnymi decyzjami, procesy twórcze towarzyszące nagrywaniu kluczowych dla historii rocka albumów, oraz to w jaki sposób Springsteen uczył się sztuki lawirowania w muzycznym biznesie. Polecam każdemu fanowi: takie powinny być biografie! Jest konkretna, napisana bez lania wody, a co najważniejsze nie jest pisana na klęczkach: porusza tez bolesne tematy w biografii muzyka.

Kilka ciekawostek których można dowiedzieć się z tej książki:

  • Bruce grał w latach 60-tych w rocknrollowej grupie Castilles grającej głównie na imprezach w szkołach średnich
  • Na każdym koncercie są zarezerwowane dwa bilety w pierwszym rzędzie dla fanki nr 1: Obie Dziedzic, która przez jakiś czas też współpracowała z zespołem jako gospodyni.
  • Bruce nie wyniósł z domu dobrych nawyków żywieniowych: uważał że miska cheeriosów na obiad i nachosy z colą na kolację są jak najbardziej OK.
  • Aktualna żona Bruce'a, i członkini zespołu Patti Scialfa po raz pierwszy zetknęła się z nim wiele lat zanim się bliżej poznali - przyszła na przesłuchanie do zespołu jednak była nieletnia i odwieźli ją do domu.
  • Wielki przebój Springsteena, Dancing in the Dark, powstał po tym jak producent mu powiedział, że nie ma w materiale na nową płytę przeboju. Zaklął, trzasnął drzwiami i w nocy w pokoju hotelowym napisał Dancing in the Dark.
  • Springsteen słynie z odkładania gotowych piosenek bo mu się nie podobają lub nie pasują do koncepcji płyty. Gdy pod koniec lat 90-tych jego współpracownicy zaczęli je katalogować, okazało się że ma takich gotowców (często już nagranych i zmiksowanych) ponad 350 sztuk.
  • Inną cechą Bruce'a jest odrzucanie piosenek jako zbyt popowych lub przebojowych, mimo błagań producentów o hit. Tym sposobem oddał Patti Smith Because The Night, Pointer Sisters The Fever oraz Fire, Donnie Summer Protection, i... próbował oddać swój megahit Hungry Heart The Ramones, ale postawił mu się współproducent płyty The River.

"Bruce" by Peter Ames Carlin, Touchstone 2013, 512p.

Hubert Taler
14 października 2013 - 00:25