TOP 10: Najlepsze sceny ze Śródziemia! - Jędrzej Bukowski - 23 grudnia 2013

TOP 10: Najlepsze sceny ze Śródziemia!

Są już pierwsze recenzje filmu "Hobbit: Pustkowie Smauga" i w większości przeważają opinie pozytywne, stwierdzające jednoznacznie, że druga część jest lepsza od "Niezwykłej podróży". W ramach wspólnego nakręcenia się przed kolejną wyprawą do Śródziemia, zapraszam do szybkiego odświeżenia sobie najlepszych scen zarówno z "Władcy Pierścieni" jak i pierwszej części "Hobbita".

 

Wybór dziesięciu scen nie był łatwy! Ba, to było arcytrudne zadanie, bo praktycznie takich fragmentów, które przeszły do historii kina i utkwiły w pamięci jest olbrzymia ilość. Dlatego też nie miejcie mi za złe, że pewne sceny pominąłęm - postawiłem na te, które mimo upływu lat (w przypadku "Władcy Pierścieni") wciąż na mnie robią wrażenie i powodują, że przechodzą mnie ciarki na plecach.

 

Gotowi na przygodę? Zapraszam Was do magicznego Śródziemia!


 

Jeden by wszystkimi rządzić

 

Wstęp opowiadany przez Galadrielę oglądałem setki razy, jednak mimo tego, cały czas robi olbrzymie wrażenie. W szczególności w pamięci fanów zapadła epicka batalia pomiędzy sojuszem ludzi i elfów z zastępami orków. No i pojawienie się Saurona w formie cielesnej. Idealny wstęp do epickiego kina.


 

Atak Smauga

 

W podobnym stylu Jackson postanowił zrealizować wstęp do "Hobbita". Oprócz tego, że mogliśmy się przyjrzeć krasnoludom w ich glorii i chwale, to dodatkowo otrzymaliśmy "trzęsienie ziemi" w postaci ataku Smauga. Jednak co najważniejsze - smok nie został w pełni pokazany. Przyjrzeć się jedynie możemy destrukcji, którą czyni, zaś w tle migają nam jego skrzydła czy też olbrzymi ogon.


 

Hobbici kontra Nazgule

 

Czytając "Władcę Pierścieni", wyobrażałem sobie, że Nazgule są mroczne, jednak dopiero w filmie poczułem prawdziwą grozę. Ich sposób przedstawienia w poniższej scenie, gdy majestatycznym krokiem zbliżają się do Froda i jego kompanów, to istny majstersztyk.


 

Krasnoludy śpiewające w Bag End

 

Nie znam osoby, która nie byłaby zachwycona pieśnią krasnoludów po zobaczeniu pierwszego zwiastuna "Hobbita". No i przyznajcie sami - pewnie w kinie nuciliście sobie potem ten motyw wraz z krasnoludami, prawda? :-)


 

Upadek Gandalfa

 

Wszyscy znają słynne Gadalfowe powiedzenie "You shall not pass!" skierowane do Balroga. Jednak mnie chwyciła za serce kolejna scena, w której Gandal wypowiada w stronę swoich towarzyszy "Run you fools!" i spada w głębiny Morii. Autentyczny krzyk rozpaczy Froda, niedowierzanie w oczach Aragorna i jedna z najsmutniejszych nut w tle powoduje, że zawsze mimowolnie uronię łzę, mimo że doskonale wiem, że Gandalf nie ginie.


 

Przybycie Elfów do Helmowego Jaru

 

W książkowych "Dwóch Wieżach" elfy nie pojawiają się w bitwie o Helmowy Jar. Peter Jackson jednak postanowił ten wątek rozwinąć w inny sposób i chwała mu za to! To jeden z tych momentów, kiedy sytuacja bohaterów wydaje się być beznadziejna i pojawia się błysk nadziei. Ale w jaki efektowny sposób! Haldir i jego świta wiedzą, jak wejść, by zrobić wrażenie. To jeden z tych momentów, kiedy "serce rośnie"!


 

Thorin Dębowa Tarcza kontra Azog

 

W pierwszej części "Hobbita" mamy również spojrzenie na to, dlaczego Thorin nosi przydomek "Dębowa Tarcza". Epicki pojedynek z olbrzymi orkiem Azogiem, zaś w tle reszta krasnoludów piorących się z innymi orkami, to jeden z tych fragmentów "Niezwykłej podróży", który utkwił mi mocno w pamięci.


 

Pipin śpiewający dla Denethora

 

Jedna z bardziej emocjonalnych i świetnie zmontowanych scen, w której widać szaleństwo w oczach Denethora, beznadziejną szarżę Faramira, a wszystko to jako tło do smutnej piesni wykonywanej przez Pipina. Serce się kraja.


 

Rzecznik Saurona

 

Scena ta ostatecznie trafiła do wersji reżyserskiej, a szkoda, gdyż pokazuje bardzo istotny moment oraz mojego ulubionego antybohatera. Posłaniec Saurona wygląda naprawdę przerażająco - aż mnie wzdryga na samą myśl.


 

Szarża Rohirrimów

 

Dla mnie to jest oficjalnie najbardziej epicka scena, w której Theoden daje niesamowitą przemowę, po której wspólnie z armią chce się zakrzyknąć "Death!" i wznieść miecze w górę. Zaś finałowa szarża na orki jest już tylko pięknym dopełnieniem.



***


Więcej ciekawostek o realizacji "Hobbita" przeczytasz w artykule:
Demonstracje, protesty, mordy?! Ciemne strony realizacji "Hobbita"





Podobają Ci się moje wpisy? Zachęcam do zaglądania na stronę, którą prowadzę:


Jędrzej Bukowski
23 grudnia 2013 - 12:10