Zagraj w słynne współczesne misje bojowe dzięki dodatkom do serii ARMA - DM - 22 kwietnia 2014

Zagraj w słynne, współczesne misje bojowe dzięki dodatkom do serii ARMA

Obecne czasy nie sprzyjają wydawaniu gier opartych na współczesnych konfliktach wojennych. Producenci są bardzo ostrożni, obawiają się krytyki, nagonki mediów - fabuły obecnych FPSów wybiegają więc coraz bardziej w przyszłość. Z pomocą przychodzi  tu seria ARMA, która jest swego rodzaju platformą do wykorzystania przeróżnych modyfikacji i własnych scenariuszy. Dzięki temu możemy zagrać w kilka słynnych misji, których szczegóły znamy dobrze z książek oraz ich filmowych adaptacji.

W zasadzie istnieje jedna gra, która regularnie dostarcza nam możliwość wirtualnego rozegrania najgłośniejszych akcji bojowych - Kuma War. Ta seria od kilku lat prezentuje wydarzenia znane z pierwszych stron gazet - możemy zagrać jako amerykański żołnierz podczas kluczowych wydarzeń w Iraku, jako John Kerry w Wietnamie czy prześledzić okoliczności śmierci Kadafiego. Kuma War opiera się jednak głównie na sile przytaczanych nagłówków i tytułach misji - sama gra jest po prostu katastrofalnie słaba w dosłownie każdym aspekcie i przypomina produkt sklecony na szybko, w jakimś darmowym edytorze gier FPS, przez totalnego laika.

Seria ARMA - różne dodatki tworzone przez społeczność oraz świetny edytor pozwalają na dużo więcej. Przedstawione tutaj misje nie są doskonałe, ale przy braku innej alternatywy należy z pewnością je docenić, stanowią też dobry materiał wyjściowy do dalszej edycji i udoskonalenia. Na początek jeszcze gorący temat za sprawą niedawno pokazanego filmu - "Ocalony", czyli operacja Red Wings w Afganistanie.

Operation Red Wings, film "Lone Survivor" (Ocalony) - ARMA 3

Na tą misję trafiłem przypadkiem, podczas przeglądania YouTuba. Autor?, gracz? udostępnia ją chyba tylko tam, jako link pod filmem. Nie jest to dopracowany scenariusz, który da nam kompleksową rozgrywkę od startu z bazy po zakończenie, a chyba dość pośpiesznie stworzony fragment, skupiający się na samej walce czterech komandosów z około setką przeciwników. Rozpoczynamy w momencie wykrycia nieprzyjaciela, a naszym zadaniem jest przetrwać kolejne wymiany ognia z wrogiem.

Możemy przełączać się między czterema dostępnymi operatorami - tak jak w rzeczywistości używającymi dwóch wytłumionych karabinów snajperskich i dwóch standardowych. Z różnych powodów autor trochę improwizował w tej kwestii. Wykorzystany został dodatek ze współczesną wersją komandosów Seal Team Six, w strojach w kamuflażu pikselowym AOR, uzbrojenie to również aktualnie używane przez nich karabinki HK416 i nie używane pistolety HK Mk23. Podczas rozgrywanej misji powinniśmy zobaczyć starsze mundury pustynne DCU i leśne  Woodland - i takie są dostępne w używanym przez autora dodatku z amerykańskimi siłami specjalnymi. Zawarte są tam też bardziej odpowiadające realnym wydarzeniom karabinki M4A1 czy SR-25 - te elementy można by śmiało podmienić w edytorze, zwiększając wiarygodność rozgrywanego scenariusza.

Twórca wykorzystał jedną z dodatkowych map - "Afghanistan" do ARMA 3, wciąż w wersji alfa - znajdziemy więc tam sporo błędów, jak drzewa unoszące się delikatnie nad ziemią. Wczesna wersja mapy i brak np. wiosek czy bazy lotniczej - wyklucza na razie wcześniejsze fazy misji. Teren akcji przypomina jednak trochę ten, który widzimy w filmie, co pozwala przymknąć oko na wady i skupić się na rozgrywce, a ta posiada naprawdę niezły "klimat" i "grywalność" - dobrze oddaje atmosferę nierównej walki czterech Sealsów z przeważającymi siłami Al-Qaedy. Na Steam Workshop dostępna jest jeszcze jedna, bardziej rozbudowana misja oparta na "Lone Survivor", z początkiem w śmigłowcu i wędrówką do obserwowanej wioski - ale wykorzystuje ona tylko samą oś scenariusza. Cała reszta to domyślna zawartość ARMA3, a więc grecka wysepka i dziwne, futurystyczne uzbrojenie - w kwestii klimatu i "immersji" stawiam więc ją o wiele niżej od rozgrywki "Forest Fight".

Link do misji (ponad 1GB, zawiera potrzebne dodatki)


Operation Neptune  Spear, film "Zero Dark Thirty" (Wróg numer jeden) - ARMA 2

Misja ataku na dom Osamy Bin Ladena w Abbottabadzie, to kolejna, doskonale znana akcja dzięki książce "Niełatwy dzień" oraz filmowi "Zero Dark Thirty", które dość szczegółowo przedstawiają wszystkie jej etapy. Tym razem wszystko odtworzono w ARMA 2 Combined Operations. Misja jest bardziej rozbudowana i kompleksowa niż wcześniejszy przykład, ale również mamy tu parę błędów w kwestii użytego wyposażenia. Jej zaletą jest za to dbałość o wiele innych szczegółów.

Zaczynamy lecąc śmigłowcem, który wysadza nas na terenie posiadłości. Jeden z helikopterów, tak jak w rzeczywistości, rozbija się i opiera ogonem na murze. Rezydencja została wykonana specjalnie dla scenariusza i przypomina tą autentyczną. Aby gra nie była tylko przejażdżką i spacerem - dodano o wiele większą liczbę wrogów. Po ich likwidacji - Osamę znajdziemy na górnym piętrze, musimy też pozbierać materiały wywiadowcze i zanieść ciało terrorysty do ewakuującego nas śmigłowca, rozbity wrak wylatuje w powietrze - czyli przebieg zdarzeń odpowiada faktom. To co jest ewentualnie do małej poprawki to użyta broń - autor daje nam różne wersje karabinka M4A1 mk.18, a nasi towarzysze używają broni wsparcia M249, co nie miało miejsca. Zabrakło wykorzystywanych głównie karabinków HK416. Komandosi również nie prezentują na sobie użytego wyposażenia, zwłaszcza charakterystycznych gogli noktowizyjnych, ale też choćby mundurów pustynnych.

Znakiem szczególnym operacji "Włócznia Neptuna" jest też super tajny śmigłowiec Ghost Hawk - w grze lecimy standardowym Black Hawkiem. Ghost Hawk jako dodatek nie jest jednak dostępny do ARMA 2, nowocześni komandosi z panoramicznymi goglami również. Istnieją jednak różne wersje HK416 i wybór broni można by rozszerzyć o te egzemplarze. Ideałem byłoby też rozbudować początkową fazę o punkt załadowania się do śmigłowców i cały przelot na teren misji, razem z dwoma helikopterami MH-47, oraz powierzyć graczowi zadanie wysadzenia wraku. Ogólnie całość wypada jednak dobrze i zdecydowanie warto rzucić na nią okiem.

Osobiście liczę na to, że jacyś zdolni twórcy scenariuszy wpadną na pomysł zamiany wersji ARMY w tych misjach! Lone Survivor świetnie by wyszedł w ARMA 2, gdzie mamy pełno "oldschoolowych" dodatków, jak śmigłowce MH-47, karabinki M4 we wszelkich wersjach, jednostki w kamuflażu DCU i Woodland. Akcja ST6 we "Włóczni Neptuna" z kolei idealnie nadaje się do ARMA 3, gdzie mamy "fabrycznie" świetny model Ghost Hawka i gotowe dodatki z nowoczesnymi jednostkami w kamuflażu pikselowym, oraz karabinki HK416 (wymagające trochę szlifów).

Link do misji Operation Neptun Spear


Operation "Gothic Serpent", film "Black Hawk Down" (Helikopter w ogniu) - ARMA 2

Wydarzenia ze słynnego filmu "Helikopter w ogniu", jako jedyne z tej trójki doczekały się własnej gry: Delta Force: Black Hawk Down. Produkcja Novalogic dość luźno jednak opierała się faktach z 1993 roku, wykorzystując głównie motyw samych walk wokół wraku zestrzelonego śmigłowca. Dostępna do ARMA 2, mini kampania "Operation Gothic Serpent" złożona jest z kilku misji, wiernie oddających wydarzenia z książki i filmu. Cierpi na małe błędy techniczne, które często pojawiają się w ARMIE, zwłaszcza gdy wyzwalane są kolejne skrypty, ale klimat rozgrywki wynagradza wszelkie niedogodności.

Grę zaczynamy jako szeregowy Todd Blackburne, w krótkiej scence  przybycia do Mogadiszu. Lądujemy z grupą Rangersów w bazie, udajemy się do punktu rejestracyjnego - koniec. Niby kompletnie nieistotne zadanie, ale właśnie takie drobiazgi, pozbawione eksplozji, strzelania - pozwalają budować odpowiedni klimat gry, o czym twórcy współczesnych produkcji kompletnie zapominają - od razu rzucając gracza w wir walki.
Następne zadanie to już "Irene" - jako żołnierz Delta Force wyruszamy, by zabezpieczyć właściwy budynek w mieście i pojmać jeńców. Tu objawiają się wady ARMY - engine niezbyt przyjazny walkom w pomieszczeniach - poruszanie się po nich, wchodzenie na stopnie itp. jest mało płynne, pokoje są duże i puste, AI wrogów praktycznie nie istnieje. Szwankują też skrypty, uruchamiające dalszy ciąg wydarzeń.

Kolejna mała misja w kampanii, to przeprawa przez miasto do wraku pierwszego śmigłowca jako Matt Eversmman z drużyną Rangersów - tu już rozgrywka przebiega całkiem sprawnie.
Po tym etapie wcielamy się w role snajperów Delta Force -  Gordona i Shugharta, którzy poświęcili swoje życie, osłaniając miejsce katastrofy i pilota drugiego zestrzelonego śmigłowca. Musimy przedostać się do wraku i rozkazać rannemu Durantowi przejście w bezpieczniejsze miejsce. Na pochwałę zasługuje fakt wyposażenia ich we właściwą broń: wytłumiony M4 (zbliżony do faktycznie użytego M733 lub CAR-15) i M14 z kolimatorem.

Nasze następne zadania cały czas wiernie trzymają się filmowej adaptacji. Jako mały oddział Delty mamy wieczorną misję zabezpieczenia wraku, nocne czekanie na konwój i odpieranie ataków, oraz końcowy marsz do punktu ewakuacji, bez osłony pojazdów, które ruszyły przodem.
Twórcy modyfikacji zwykle nie przejmują się prawami autorskimi czy licencjami, choć szanują pracę innych modderów - opisywana wyżej misja to "RWO Operation Gothic Serpent", zmodyfikowana przez osobę o ksywce Kommiekat. Pierwotnie kampanie wykonał modder Wiki, ale ta przenosi akcję do Iraku 2005 i zapożycza z oryginału tylko kolejne wydarzenia i zadania. Wersja RWO (Real World Operations, zmieniona za zgodą autora oryginału) powraca do klimatu Mogadiszu, 1993 roku i autentycznych wydarzeń. Wymaga o wiele więcej dodatków - w zamian dostajemy jednak bardziej realistyczne wyglądające jednostki, dialogi i nazwiska bohaterów z filmu/faktycznych wydarzeń, a podczas gry towarzyszy nam klimatyczna muzyka ze ścieżki dźwiękowej filmu "Black Hawk Down". Trzeba jednak zaznaczyć, że ta wersja nie jest połączona w kampanię - jest zbiorem pojedynczych misji, które odpalamy każdą osobno.

Link do wersji RWO Operation Gothic Serpent


Jedną z wad wszelkich modyfikacji ARMY - pomimo rewelacyjnych pomysłów, świetnego klimatu - jest to, że czasem musimy się sporo namęczyć, by uruchomić scenariusz, czasem coś nie zadziała jak trzeba, a poprawka albo się pojawi - albo nie. Te czynności są jednak niczym w porównaniu z pracą modderów, którzy z pasji tworzą dodatki i scenariusze, by cała społeczność graczy mogła zagrać w coś, czego nie otrzymamy w samodzielnej, pełnoprawnej produkcji. Oczywiście baza dodatkowych misji i kampanii do ARMY zawiera o wiele więcej świetnych pozycji, ale nie przypadkowo wybrałem właśnie te trzy. Ich powszechna znajomość i obecność w kulturze masowej sprawia, że wielu graczy o wiele chętniej sięga po wirtualną wersję wydarzeń, które znają z lubianych filmów i książek. Jeśli znacie jakieś inne, lepsze wersje znanych misji - dajcie znać!

DM
22 kwietnia 2014 - 19:30