Niech gra muzyka! #2 - Ari Pulkkinen - Kamil Brycki - 6 maja 2014

Niech gra muzyka! #2 - Ari Pulkkinen

Po wydostaniu się z mrocznych czeluści mrożącej krew w żyłach muzyki pana Deriviere, nadszedł czas na pewien kontrast w postaci baśniowej atmosfery i bajecznego klimatu. Muzyka w grach przecież nie musi trzymać nas cały czas w napięciu i motywować do działania. Nieraz wystarczy, żeby była tłem naszych starań – przyjemnym i nieszkodliwym, ale jednak potrzebnym.

Ari Pulkkinen pochodzi z Helsinek i jest pasjonatem muzyki. Od szóstego roku życia uczy się grać na pianinie, a kolejne sześć lat później skomponował swój pierwszy utwór. Zaczynał pracę korzystając z tzw. trackerów – programów muzycznych opierających się, w dość archaiczny sposób, na zapisie nutowym i dźwiękami z nim związanymi (zdjęcie poniżej). Pierwszy, porządny soundtrack stworzył do Starfight VI: Gatekeepers i od tamtego czasu zajął się również dźwiękowym designem. Do dzisiaj tworzy pod szyldem AriTunes, jego własnej i niezależnej marki.

Jeden z "trackerów" - archaiczny interfejs skrywający multum możliwości. (wikipedia.org)

Przytłaczająca popularność Angry Birds dla niektórych jest zagadką, dla innych zrozumiałym fenomenem. Gra jest jednak świetnym zabijaczem czasu w wersji mobilnej i posiada swój urok budowany przez ciepłą i humorystyczną oprawę graficzną, prostą i jednocześnie wymagającą rozrywkę oraz zabawną i świetnie pasującą muzyczkę, stworzoną przez Pulkkinena. Na dodatek jest to jedyny utwór z jego repertuaru kiedykolwiek grany na żywo – w 2011 roku, podczas koncertu Video Games Heroes, motyw z Angry Birds został wykonany przez Orkiestrę Filharmonii Londyńskiej, obok motywów z Final Fantasy, Tetrisa czy Mario.

London Philharmonic Orchestra (theguardian.com)

Tak jak i Deriviere nie ogranicza się tylko do horrorów (Of Orcs & Men, Assassins Creed IV), tak i Pulkkinen nie jest monotematyczny i nie boi się nowych gatunków. Możemy usłyszeć jego kompozycje w Super Stardust Delta, jednej z ładniejszych gier korzystających z dobrodziejstw Playstation Vita. Mimo że gra jest stosunkowo młoda, to jej ścieżka dźwiękowa bardziej przypomina lata dziewięćdziesiąte niż dwudziesty pierwszy wiek. Znajdą się tutaj i nowsze akcenty (dubstepowe wstawki w Yuriko), lecz całość z pewnością wpasowuje się w „oldschoolowe” klimaty. Świetnym przykładem jest główny motyw gry łączący elektroniczny bit i dźwięki ze standardowymi instrumentami.

Największe wrażenie jednak Fin zrobił na mnie, kiedy usłyszałem ścieżkę dźwiękową z Trine. Korzystająca z zaawansowanego silnika fizycznego platformówka nawet dziś urzeka swoim klimatem i oprawą graficzną. W trakcie przemierzania dobrze zaprojektowanych i kolorowych plansz towarzyszy nam cała gama różnych instrumentów, składająca się na specyficzną, bajeczną atmosferę, nieważne czy przemierzamy Astralną Akademię czy też Kryształowe Jaskinie

Przepiękne Trine 2 w towarzystwie muzyki Pulkkinena.

Ari Pulkkinen, zanim założył własną wytwórnię, pracował w studiu Frozenbyte, a kiedy stamtąd odszedł, nie zerwał całkowicie kontaktu, dzięki czemu pracował również nad soundtrackiem drugiej części przygód Złodziejki, Rycerza i Maga. Łatwo się domyślić, że nie odbiega poziomem od swego poprzednika – jest utrzymany w tym samym stylu i świetnie oddaje emocje towarzyszące nam w zagadkowej podróży po zróżnicowanych etapach.

AriTunes prężnie się rozwija, a sam Pulkkinen nie ma zamiaru spocząć na laurach. W tym roku usłyszymy go w Resogun, gdzie score ma łączyć w sobie Daft Punkowy Tron, Oblivion w wykonaniu M83 oraz Transformers Steve’a Jablonksy’ego. Jak wyszło, możecie przekonać się sami.

Linki:

Strona internetowa kompozytora

AriTunes

<<Olivier Deriviere

Kamil Brycki
6 maja 2014 - 10:37