Firma Valve Software, twórcy Moby Dota 2, od kilku dni rozpieszczają graczy przeróżnymi prezentami, licząc na ich grube portfele. Związku z nadchodzącymi wielkimi krokami mistrzostwami świata, które odbędą się w Seattle dnia 3-8 sierpnia, programiści zasypali nas dodatkowymi treściami. Ma to ponownie wypełnić kasę firmy po brzegi. Kupując kompendium dorzucimy się również do puli nagród dla zawodników uczestniczących w tym turnieju. Z cyklu "Mam to gdzieś? Czy na pewno?" Kilka zdań o tym pożeraczu mojego wolnego czasu oraz krótki komentarz dotyczące kilku dostrzegalnych głupich i dobrym zmian, jakie firma przygotowała w związku z corocznym świętem.
Zacznę od konkretów. Dota 2, otrzymała nowego patcha 6,84 (cokolwiek to znaczy). Podsumować patch można krótko - dużo zmian. Tak drodzy państwo Dota 2, zaczyna niemiłosiernie zrzynać z innych gier. Nie jest już pionierem dziwnych i grywalnych pomysłów, a w prosty sposób kopiuje to, co inne moby wprowadziły już na swoje areny. Przykładem (nie tylko wizualnym, a także wyciągającym z graczy kasę) są małe potworki „przydupasy”, które nieustanie będę za wami biegać. W tym wypadku jest tylko jeden, jakiś śmieszny pancernik. Strife miał to pierwszy i jego potworki miały dodatkowe umiejętności, z których podczas walki mogliśmy skorzystać. Nie powiem, że jak dużo dzieję się na ekranie, to ten stworek tylko pląta się pod nogami i przeszkadza. Kill him.
Wracając do nowego patcha. Przeglądałem listę i duża ilość bohater jest teraz o deczko słabsza. Nie mam zamiaru podawać tutaj przykładów, gdyż każdy może sobie zobaczyć, co straciła jego ulubiony bohater, właśnie tutaj (http://www.dota2.com/684/). Co bardzo mnie zaskoczyło, to fakt dodawania piątej umiejętności dla kolejnych postaci. Jak do tej pory podczas kupienia "Aghanim`s Scepter", do takich bohaterów, jak Treant Protector, Ogre Magi, czy Timbersaw, była dodana dodatkowa umiejętność. Teraz z takich umiejętności może korzystać także Tusk, Nyx Assassin, Morphling czy Lifestealer. Magiczny staff poprawił również znacznie ulti pozostałych bohaterów. Miło jest mi bardzo, że twórcy zaczynają rozwijać całą grę i poszerzać możliwości strategiczne całej rozgrywki. Przyczyniła się również do tego masa nowych przedmiotów. Jeszcze do końca nie zapoznałem się ze wszystkimi, ale widać dokładnie, które szybko mogą zastąpić nam te, używane przez nas, na co dzień. Przykładowo połączenie „Shadow Blade” i „Sanges”, da nam całkiem nowy miecz „Silver Edge”, który zadaje dodatkowe obrażenia naszemu przeciwnikowi, gdy zaatakujemy go będąc niewidzialnymi. „Moon Shard” to naprawdę fajny przedmiot, składa się z dwóch (nie jednego) „Hyperstonu” i papirusu, który daje nam 120 dodatkowej szybkości ataku. Co ciekawe, możemy ten przedmiot skonsumować, w ten sposób połowa jego mocy - permanentnie - zostaje przypisana naszemu bohaterowi. Elegancki bajer, gdy nie mamy już miejsca w naszym ekwipunku, a przydałby się jeszcze „Divine Rapier”, który akurat zadaje teraz jeszcze więcej obrażeń. Przedmiotów dających nam niewidzialność, nigdy za mało. „Glimmer Cape” będzie fantastycznym przedmiotem dla tanka oraz supporta. Co do innych przedmiotów, jak „Guardian Greaves”, to jeszcze nie miałem okazji ich przetestować, ale ich moce, to połączenie "Arcane boots" z "Mekansm", co pozwal nam leczyć i dodawać many jednym czarem. Przedmioty takie, jak „Solar Crest” czy „Octarine Core” czekają na swoja kolej do sprawdzenia. Dziwnym przedmiotem jest drogi "Enchanted mango", które daje nam jeden do regeneracji i przywraca 150 many. Pugde będzie miał co jeść.
Kolejnym usprawnieniem, że też twórcy wcześniej na to nie wpadli, jest możliwość trzymani obu wardów w jednym slocie. Dwukrotne kliknięcie zmienia je na ten, który jest nam potrzebny. Support znów ma ułatwione zadanie i może nosić więcej innych przedmiotów. Do tego żółte wardy, można teraz kupować pojedynczo. Na koniec „Boots of Travel”, które pozwalają nam teleportować się po arenie, do najbliższego creepa lub naszej wieży, teraz po kolejnym upgradzie, nasz bohater może bezpośrednio teleportować się do innego bohatera. Wszystkie wymienione zmiany, dotyczą poprawienia walki i usprawnienie potyczek miedzy herosami. Tutaj skończę, gdyż reszta zmian dotyczący już istniejących przedmiotów i są bardziej kosmetyczne, wynikające z potrzeby zmiany, niż konieczności. Przejdźmy do nowości związanych z turniejem.
Od kilku dniu można zakupić nowe kompendium, za niewielka kwotę 10 Euro. 2,5 euro zostaje przeznaczone na nagrody w nadchodzącym turnieju w Seattle. W ten sposób otrzymamy kompendium na pierwszym levelu. Dla bogatych jest jeszcze opcja za 25 euro, dzięki której nasze kompendium posiad od razu 50. Zdzierstwo. Jak to miało miejsce w tamtym roku, ogólne kompendium firmy Valve, posiada swój level. Level naszych pieniędzy. Co pół lub jeden milion wszyscy posiadacze tej właśnie książki, otrzymują nagrody. Licznik zamyka się na 15 (uff) milionach amerykańskich dolców. Kwota zostanie przeznaczona na nagrody dla graczy uczestniczących w turnieju. Jeśli kwota zostanie osiągnięta, do sejfu firmy, trafi trzy razy tyle. Tak się zarabia na darmowych grach. Ogólne drzewko postępu gotówki, możecie zobaczyć tutaj (http://www.dota2.com/international/compendium/). Obecnie stawka monet plasuję się już między 7, a 8 milionów.
Jak wcześniej wspomniałem nasze osobiste kompendium posiada również level. Podczas gry poziom naszego złota (o tym za chwilę) i procent naszego doświadczenia otrzymanego po meczy, mnoży się o procent uzyskany z kompendiów. Czyli ,im więcej osób ma książkę, tym bardziej nam się to opłaca. W tym roku zostały również wprowadzone monety, otrzymujemy je, gdy my lub ktoś z naszego teamu, wykona zadanie. Zadania co kilka dni się zmieniają i naraz podczas meczu, możemy tylko wykonywać jedno, dlatego trzeba dobrze je wybierać. Przykładowo zadanie: wykonaj podwójne zabójstwo lub ulecz 3000 jednostek życia przez jeden mecz lub zadaj przez 1 sekundę obrażenia o wartości 1000 jednostek. Za każde zadanie dostaniemy monety, które możemy w kompendium zamienić na przedmioty. 100 monet za jeden losowy przedmiot lub 1000 monet za cały zestaw. Fajny dodatek, który warto wykorzystać, by nasi bohaterowi wyglądali jeszcze lepiej. Nie zapomnieć wolno o zadaniach samego kompendium, które nagradza nas punktami, która zamieniane są na levele. Dla bogatych znów firma przygotowała ułatwienie, gdyż punkty można bez trudu kupić w sklepie i szybko napić sobie odpowiedni level naszego osobistego kompendium, co przenosi się na nowe przedmioty. Ach, ta polityka darmowych gier.
Na koniec warto wspomnieć o "nieśmiertelnym" skarbie (Immortal Treasure), który ma swoje strony w kompendium. Jest to standardowa skrzynka z prezentami, którą otrzymamy po osiągnięciu pewnego levelu naszego kompendium. I tutaj zostałem zaskoczony, gdyż są trzy poziomy danego skarbu, jeszcze dobrze nie wiem, jak to ma funkcjonować, ale mogę się tylko domyślać, że przedmioty z tej kolekcji będą legendarne. Nawet nie chce mi się to liczyć, ile trzeba wydać, by mieć je wszystkie. Dla kolekcjonerów, których nie brakuję w Docie 2, naprawdę wielkie uznanie, jeśli posiądą je wszystkie.
Turniej w Seattle, zbliża się do nas dużymi krokami i już dziś możemy typować naszych faworytów z wielu drużyn całego świata. Jeśli chodzi o kompendium, to ono będzie się wraz z czasem rozrastać i twórcy zapewne zaskoczą nas nie jeden raz. Jeśli ktoś gra, jakiś czas w Dotę, ale od jakiegoś czasu jego konto się kurzy, to teraz jest najlepszy moment, by odkurzyć starych bohaterów i stanąć do walki. Dużo prezentów i masa nowych przedmiotów, które poprawią i odnawią naszą rozgrywkę, zmuszając nas do kolejnego uczenia się naszej strategii. Dobrze, że nie występuję w turnieju, gdyż z takimi nowościami, zawodowi zawodnicy, muszą pracować teraz o wiele ciężej, by poznać możliwości nowej Doty, przez głównym turniejem.
Miałem zamiar tylko wymienić zmiany, ale widać, że Dota 2 dała mi masę nowych rzeczy do opisanie. A tylko wymieniła te najważniejsze i najbardziej rzucające się w oczy. Masa jeszcze do odkrycia. Tak więcej wracam do gry, a wam radzę odłożyć 40 złotych i kupić to kompendium, gdyż naprawdę warto nawet, jeśli na początku się tego nie widzi, po zakończeniu turnieju, wasza szafa z ubraniami z Doty wypełni się znacząco, co pozwoli wam błyszczeć na arenie, staczając niewiarygodne potyczki.
Inne teskty z serii Mam to gdzieś: