Nie ma chyba nic lepszego nic zrewolucjonizować uznany gatunek gier za pomocą kilku szalonych, ale jednocześnie trafionych pomysłów. Half-Minute Hero to pozycja unikalna, dająca graczowi szereg niepowtarzalnych doznań i masę humoru. To cichy hit, o którym każdy szukający dobrej zabawy posiadacz PSP powinien pamiętać.
Twórcy ze studia Marvelous Entertainment zasługują, by wystawić im laurkę, bo stworzyli niesamowity projekt, który wyśmiewa oklepane motywy z jRPG-ów, stanowi fantastyczną podróż w przeszłość i rewolucjonizuje podejście do typowej przygody. A wszystko w zaledwie trzydzieści sekund. Tyle bowiem dokładnie mają poszczególni bohaterowie tej opowieści, by uratować świat, wykonać określoną misję lub pokonać grasujące na mapie monstra. A z tych półminutowych wyzwań w ostatecznym rozrachunku powstaje produkcja na kilkanaście godzin.
Half-Minute Hero można w dużym uproszczeniu nazwać zbiorem szalonych mini-gier. Gracze mają okazję sprawdzić się w superszybkim jRPG-u, dynamicznym i uproszczonym RTS-ie, zwariowanej strzelance czy zadziwiającej wariacji na temat gier tower defense. Wszystko to w ramach przedstawionej w grze długiej, trwającej kilka wieków walki dobra ze złem, którą śledzić posiadaczom konsoli przychodzi w skórze kilku wyjątkowych postaci. A to nie wszystko, co oferuje dzieło z Japonii. Nie mogło zabraknąć absurdalnie trudnych wyzwań, w stylu jRPG-a, w którym świat trzeba uratować w... trzy sekundy.
W Half-Minute Hero założenia zabawy poznaje się w locie i choć są one bardzo proste to dają sporo frajdy nawet po kilku godzinach. Nie do każdego musi przemawiać rozbicie tytułu na kilkadziesiąt mini-misji, ale w praktyce, zwłaszcza w stosunku do handhelda, sprawdza się to znakomicie. Nie jest problemem zagłębić się w grę na kilka godzin, ale też przeżyć przygodę życia w ciągu dwóch minut poświęconych na czekanie na autobus lub pobyt w świątyni dumania. W obu przypadkach gra sprawdza się równie dobrze.
Produkcja Marvelous Entertainment ocieka humorem i to on wspiera prostą fabułę w misji zatrzymania gracza przy konsoli. Aż chce się sprawdzić, co głupiego tym razem zrobi jeden z niespecjalnie błyskotliwych bohaterów, jak twórcy wyśmieją schematy gatunku jRPG-ów czy jak potoczą się dialogi oderwanego od rzeczywistości lorda z napotkanymi personami. Powodów do śmiechu jest wiele i wystarczy tylko chwycić przyjętą przez Half-Minute Hero konwencję, by znakomicie się bawić. Zadanie ułatwia kolorowa, inspirowana dawnymi 8-bitowymi produkcjami grafika i znakomicie dopasowana do wydarzeń na ekranie muzyka. Tutaj bossowie stają do walki w akompaniamencie ostrych brzmień, a nie pompatycznych melodyjek.
Jeśli więc ktoś szuka oryginalnej gry na PSP, która oferuje coś świeżego to musi koniecznie dać szansę Half-Minute Hero. To kolejny przykład geniuszu projektantów gier z Japonii, którzy potrafią nawet najbardziej znany i oklepany motyw zaprezentować w inny, intrygujący sposób. W tym szaleństwie jest metoda