Jak wyglądał Sherlock Holmes? Wg książkowego opisu był to wysoki szczupły mężczyzna o ciemnych włosach i krzaczastych brwiach. Miał szare przenikliwe oczy i wydatny orli nos. Choć nigdy na poważnie nie parał się sportem, doskonale znał szermierkę i boks. Jak się zmienił wraz z kolejnymi produkcjami filmowymi i serialowymi? Który z poniższych jest waszym faworytem? Może macie innego ulubionego Sherlocka?
Jeremy Brett The Adventures of Sherlock Holmes
Przez wiele lat (1984 -1994) to właśnie on był twarzą słynnego detektywa. Mężczyzna w sile wieku, o dojrzałej i nieco sękatej twarzy dzierżący nieodłączną fajeczkę w dłoni i przyodziany w słynną „czapkę Sherlocka Holmesa”. Z tego niemodnego tweedowego gadżetu będzie później kpił inny serialowy Sherlock. W czasach gdy ITV Grenada wypuściła w wielkiej Brytanii swoją produkcję, był to absolutny „must have”, dla każdego fana słynnego detektywa. Dla wielu do dziś wykrzywiona grymasem „zamyślenia” twarz Brett’a jest jedyną zgodną z książkowym kanonem.
Benedict Cumberbatch Sherlock
Bożyszcze nastolatek i jednocześnie jeden z najbardziej oryginalnych aktorów młodego pokolenia. Dysponuje urodą, którą można określić jako „intrygującą” – nie potrafię określić, czy jest to mężczyzna przeraźliwie brzydki jak na Sherlocka, czy też powalająco przystojny. Jego oryginalna uroda, jak i niezwykle nowatorska formuła serialu, która przenosi nas z wiktoriańskiej Anglii do współczesności, przyniosła mu niezwykłą popularność. Aktor przez wiele lat grał w teatrze, co widać i słychać. Jego gra robi wrażenie tylko, kiedy oglądacie serial bez polskiego lektora ;).
Jonny Lee Miller Elemantary
Narkoman, kłamca, patologiczny bałaganiarz, a mimo to zdolny konsultant detektywistyczny, pod warunkiem, że akurat jest trzeźwy. Fizycznie zupełnie nie przypomina swojego książkowego pierwowzoru. Jest szczupły, ale zapomnijcie o klimatycznym mieszkanku gdzieś w Anglii i klasycznym cylindrze. Żyje na współczesnym Manhattanie, nosi się raczej w stylu niechlujnego trzydziesto-parolatka i mieszka z dr Watson, niewątpliwie … kobietą. Grana przez Lucy Liu jest jedynym znanym mi żeńskim aktorskim wcieleniem doktora. Obecnie pracuje jako tzw. kompan trzeźwości. Serial w umiejętny sposób bawi się konwencją, ale bez obaw spotkacie w nim cały wachlarz klasycznych postaci w nowej „odświeżonej” wersji.
Robert Downey Jr. Sherlock Holmes i Sherlock Holmes: Gra Cieni
Najbardziej hollywoodzki z Holmesów wystąpił dotychczas w dwóch filmach. Biorąc pod uwagę, jak wielką popularność zyskał, przed nami jeszcze kilka filmów w tym uroczym Sherlockiem o twarzy Iron Mana. Nieuczesany, trochę za niski, dobrze zbudowany, o niepoprawnym kolorze oczu… okazał się Sherlockiem niemal idealnym. Po filmie Gra cieni, wielu odkryło, że jedną z umiejętności Sherlocka jest boks, a wygląd łobuzerskiego kochasia, wydaje się doskonale pasować, do współczesnej wersji detektywa. Wprawdzie jak na konsultanta trochę za dużo w tych filmach, biega, skacze i walczy, ale wszystko dzieje się tak szybko, że człowiek wychodzi z seansu oczarowany, zamiast zniesmaczony książkowymi nieprawidłowościami.
Sir Ian McKellen Mr.Holmes
Brytyjczyk z krwi i kości. Aktor z tytułem szlacheckim wcielił się w jedną z mniej rozpoznawalnych, ale niezwykle ciekawych kreacji słynnego detektywa. Do nakręcenia filmu zainspirowała reżysera, krótka nowela opowiadająca o starzejącym się Sherlocku. Mimo podeszłego wieku detektyw zachował swoją sprawność umysłu, jednak dopadło go coś, czego się nie spodziewał. Samotność. Z książek wiemy, że nigdy się nie ożenił, ale jakim był staruszkiem? Czy tak wybitny umysł będzie w stanie pogodzić się z przemijaniem? Świetnie zagrana i zapadająca w pamięć kreacja, pozwala nam spojrzeć na postać detektywa, pod zupełnie nowym i świeżym kątem.
Igor Petrovich Petrenko Sherlok Kholms
Jeśli myślicie, że wszystko już widzieliście, to jeszcze nie oglądaliście rosyjskiej wersji brytyjskiego detektywa! Jak powszechnie wiadomo, nic tak nie koi ucha, jak Sherlock Holmes z cyrylicą na ustach. Twórcy postawili na stare sprawdzone rozwiązania i serial jest odcinkową adaptacją opowiadań A.C.Doyla. Zebrał mieszane recenzje, choć w Rosji oczywiście najwyższe ;). Jako aktor niespecjalnie przypomina Sherlocka. To samo tyczy się gry aktorskiej. Dlaczego znalazł się na tej liście? Bo to jedyny rosyjski Sherlock Holmes i zapewne … ostatni.