Deus Ex: Rozłam Ludzkości - recenzja gry tylko i aż bardzo dobrej
Cwany ten Singer. Recenzja filmu X-Men: Przeszłość, która nadejdzie
14 nieścisłości fabularnych w filmowej serii X-Men
Prince of Persia jako sandbox?
Niesamowity Spider-Man 2 - recenzja filmu
Niech mistrzem Hiszpanii zostanie Atletico
Po stworzeniu dwóch gier z serii Call of Duty („trójka” oraz World at War) których akcja toczyła się podczas II wojny światowej, w 2010 roku studio Treyarch wypuściło na świat pierwszą część Black Ops, prezentującą nowe dla serii okoliczności – stawał przed nami szereg zadań w różnych zakątkach świata w trakcie zimnej wojny, a nietypowe dla CoD-ów podejście do narracji zaskarbiło sobie grono sympatyków. Black Ops okazał się oszałamiającym komercyjnym sukcesem – pobił należący do Modern Warfare 2 rekord sprzedaży w ciągu pierwszego dnia (ponad 5,6 miliona nabywców), a przy tym jako pierwsza gra z serii zarobił więcej niż następca w analogicznym okresie czasowym. Osiągnięcia Black Ops pozwoliły na spory kredyt zaufania ze strony Activision w stosunku do Treyarch – a to ma zaowocować największym od czasów pierwszego Modern Warfare „zatrząśnięciem w posadach” świata Call of Duty.
Dobrze czasem obejrzeć komedię. Wyluzować się, zresetować, zapomnieć o obowiązkach, powinnościach czy zaległościach i zwyczajnie na moment ucieszyć mordę. I właśnie Dyktator jest komedią w czystej postaci. Bezkompromisową w żartach, naśmiewającą się z każdego i ze wszystkiego, bez wyjątku. Dyktator śmieje się z porządku świata, co i rusz podrzucając widzom kolejne gagi. Trudno tu o nudę, za to o donośny śmiech - jaki miałem okazję zasłyszeć w kinowej sali - bardzo łatwo.
Jak wiemy, są osoby które mimo ledwie kilku dni od premiery zdążyły już Diablo III ukończyć. Ale są także ludzie będący dopiero na etapie zdobywania swojej kopii. Niczym przyczajony tygrys i ukryty smok wypatrujący charakterystycznego pudełka w znanych sobie pieczarach, jaskiniach i grotach (czytaj – sklepach). I ja należę do tego drugiego grona (czy to słabsza pozycja, można się spierać – wszak cała zabawa jeszcze przede mną!). Jednak dzięki uprzejmości fsm’a miałem okazję solidnie przetestować wersję starter. Ukończyłem ją jednokrotnie każdą z postaci. I to, co miało rozstrzygnąć moje wątpliwości kim kontynuować przygodę, gdy już dorwę pełniaka w swoje ręce, tylko mi ich przysporzyło.
Już za niecałe trzy miesiące wielu z nas będzie się emocjonowało premierą filmu Mroczny rycerz powstaje w którym po raz kolejny na fotelu reżysera zasiadł Christopher Nolan, a zobaczymy w nim między innymi Christiana Bale’a i Michaela Caine’a. Ci trzej panowie udanie współpracują przy kolejnych filmach o Batmanie, a w 2006 roku zrobili sobie przerwę na inny projekt – Prestiż. Dołączyli do nich Hugh Jackman, Scarlett Johansson, a nawet David Bowie. Znane nazwiska to jednak tylko część atrakcyjności Prestiżu. Nolan niczym dobry iluzjonista bawi się formą odwracając uwagę widza, zachęcając go do ponownego obejrzenia swojej sztuczki, to znaczy dzieła.