Gracze mocno zazdroszczą wszystkim tym, którym udało się pojechać na Gamescom i na własnej skórze poczuć magie targów. Jedni nie pojechali, bo nie mieli czasu, inni - bo pieniędzy zabrakło. Powody są różne. Niemiecka impreza jest mocno promowana i znana na całym świecie. Tymczasem my Polacy nie gęsi i swoje targi także mamy i to nierzadko o zasięgu międzynarodowym. Być może nawet nie wiesz, że w twojej okolicy odbywają się targi. Otrzyj łzy i wybierz coś dla siebie!
Witam serdecznie po długim weekendzie. najwyższy czas na nową porcję linków maści wszelakiej, w której filmiki stanowić będą jedynie pewną część całego zestawu. Szperacze wyszperały dla Was: mapę City 17, mapę podróży Mr. Frodo, fantastyczną galerię fantastycznych kostiumów, zacną plakatową propagandę, filmowe improwizację i najprawdziwszego ruszającego się Wheatleya.
Comic Con Cosplay
Od imprezy w San Diego minęło już nieco czasu, ale przebierańcy odziani rewelacyjnej jakości kostiumy się nie starzeją, więc spokojnie możecie zawiesić oko na całym tabunie ładnych lasek i dziwnych kolesi. Szacunek!
Nie rozumiem fenomenu demotywatorów, nie rozumiem ludzi, którzy dzień zaczynają od przeglądania tego typu stron, a przede wszystkim tej najpopularniejszej. Zbiór mądrości życiowych na poziomie „pieniądze szczęścia nie dają” wymieszany z obrazkami, do których podpis jest zupełnie do niczego nie potrzebny i opisem autora takim jak np. „są filmy, do których warto wrócić” plus obrazek dajmy na to „Ojca Chrzestnego”.
Wybaczcie tytuł, ale całkiem prawdopodobnie wielu z Was zna Zacha Galifianakisa właśnie jako tego brodatego grubaska z Kac Vegas, bo to dzięki temu filmowi wypłynął on na szerokie wody międzynarodowej komedii. Ale przecież gość nie wziął się znikąd - od wielu lat rozśmieszał ludzi dzięki stacji Comedy Central i programowi Saturday Night Live. Jedną z kabaretowych gałęzi, na których siedzi Zach, jest seria internetowych wywiadów z gwiazdami, o których chcę tutaj napisać.
Between Two Ferns, czyli Między Dwoma Paprotkami to (póki co) 13 kilkuminutowych odcinków, w których Zach Galifianakis jako gospodarz przepytuje przeróżne gwiazdy ekranu. Między jego paprotkami usiedli Bruce Willis, Bradley Cooper, Ben Stiller, Natalie Portman czy Will Ferrell. Absolutnie każdy odcinek jest stylizowany na bardzo niskobudżetowy program, w których prowadzący to nieuprzejmy i niewrażliwy "idiota" zadający gościom bardzo niestosowne pytania.
Nie będzie video bloga (nie lubię vlogów), w którym będę wymieniał linki do fajnych stron. Bez obaw. Będzie po prostu wypełniony powklejanymi z YT filmikami wpis. A jakoś się tak złożyło, że fajne rzeczy udało mi się wyszperać. Będzie dużo "fucków", całe Śródziemie w Minecrafcie, potencjalnie rewolucyjna rzecz w kwestii wyświetlania grafiki w grach i kilka innych "sympatyzmów". No i Dorkly Bits na koniec. Zapraszam.
House of the Dead: Overkill w 4 minuty
F*ckin, f*ck, motherf*ker, f*ckin, muthaf*ckin, sh*t, b*tch, f*ckin, f*ck! Nic dziwnego, że gra siedzi w Księdze Rekordów Guinnessa jako najbardziej wulgarna w historii. A mówią, że Wii to konsola rodzinna.
Fuck.
Według policji, grzech główny polskiego kierowcy to "niedostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących na drodze", co w wolnym tłumaczeniu z tej nowomowy znaczyć może bardzo wiele - od dziur w drodze, nieodśnieżonego odcinka, słabego oznakowania, po wreszcie szybką jazdę. Ważne, żeby kierowca za to odpowiadał. Co tam zarządcy drogi, co tam drogowcy, co tam... trzymanie się wątku. Bo ten wpis będzie o czymś innym, jeszcze bardziej skomplikowanym zagadnieniu.
Kultura na polskich drogach zmienia się na lepsze. Pisze to ja - kierowca z pięcioletnim doświadczeniem, cały czas popełniający proste błędy, ale obdarzony odrobiną szczęścia. Prawka nigdy na kołku nie zawiesiłem. Jeżdżę daleko i często.
Proszę dziadka, mam pytanie, dziadek pozwoli.
Powiedz jak ty mogłeś na to wszystko pozwolić?!
- Otóż wnuczku, masz tu dowód, napisany
Już pół wieku temu było kiepsko z nowymi grami.
Jednym z moich ulubionych typów wpisów na blogach, które przeglądam jest tzw. „jak nas znajdują”, czyli lista najbardziej kuriozalnych haseł dzięki którym poczciwy wujek Google wyświetla daną stronę w swoich mechanizmach wyszukiwania. Ponad dwa tygodnie temu zdecydowałem się zainstalować skrypt do Analytics tutaj u siebie na Gameplayu, ponieważ dochodziły mnie słuchy, że mój wpis będący odpowiedzią na artykuł Wojciecha Wencla z „Gościa Niedzielnego” trafił w różne miejsca sieci. I faktycznie, przekierowania były dosyć ciekawe, ale prawdziwą sensacją okazuje się stale powiększająca się lista haseł, dzięki którym spragnieni około-growej wiedzy internauci trafiają pod moje wirtualne strzechy. Postanowiłem się nią z Wami podzielić, wraz ze stosownym komentarzem.
Witajcie szanowni czytelnicy. Urlopy & wyjazdy sprawiły, że nastąpiła przerwa w dostawie internetowych ciekawostek maści wszelakiej. Gameplay próżni jednak nie uznaje, więc niniejszym zapraszam serdecznie na zapoznanie się ze zbiorem numer 28. A co w nim? Straszne Mario, czadowe plakaty, ładna grafika, najdurniejsza piosenka świata i jeszcze ze dwa-trzy inne "cusie".
Przenośne Nintendo 64
Nie znam hiszpańskiego, więc mogłem podziwiać jedynie obrazki. A jest co podziwiać. Pewien ktoś wziął i rozmontował N64, a potem wziął i zmontował zeń wyjątkowo estetyczną i działającą przenośną konsolkę. Efekt końcowy widzicie poniżej, a proces powstawania jest tutaj. Awesome!
Nie mam pomysłu na wieczorny wpis, więc tym razem będzie mniej poważnie. Dzisiaj dostałem tę oto ulotkę. Zakreśliłem adresy internetowe, aby czasem kogoś nie podkusiło wejść na Interneta pogromców kosmitów, którzy chcą Nas, mieszkańców Ziemi zaczipować! Broń w dłoń i do dzieła. 2012 rok zbliża się wielkimi krokami. Chipy to na pewno przystawka przed większą sprawą. I nie dajcie się jaszczurom zniewolicz.