Hostessy na Poznań Motor Show 2014
LastMan 3 – Księżniczka w pogoni za rycerzem
Książka "Zwycięska formuła" – David Coulthard został coachem
Galeria z Poznań Motor Show 2018 - skromniejsza powtórka z zeszłego roku
Superauta, hostessy - galeria z Poznań Motor Show 2017
DeLorean DMC-12 - powrót do przyszłości stanie się faktem
Kierowcy wystawili dziś na próbę cierpliwość kibiców, którzy około godziny oczekiwać musieli na restart wyścigu po pechowej, bardzo groźnie wyglądającej kraksie z udziałem Kimiego Raikkonena. Czekać jednak było warto, bo tor Silverstone co roku przysparza nam wielu emocji - co klasyk, to klasyk. Procesje? Zapomnijcie. Prawdziwego ścigania nie brakowało!
Jeśli przed Grand Prix Austrii miałbym wytypować kierowcę, który wygra wyścig, z pewnością postawiłbym na któregoś z kierowców Mercedesa. Na pewno nie przypuszczałbym jednak, że po kwalifikacjach na pierwszych pozycjach startowych ustawią się oba Williamsy oraz że zespół Red Bulla na swoim domowym torze (w końcu to Red Bull Ring) pokaże się z aż tak złej strony. Jak zwykle emocji było naprawdę sporo.
Dawno już nie mieliśmy okazji oglądać tak emocjonującego wyścigu jak ten, który odbył się dziś w Monako. Co prawda uliczny tor w Monte Carlo jest ciasny i nie wybacza żadnych błędów, przez co safety car wyjeżdża z pit-stopu nader często, ale to nie o kraksy i kontakty tu chodzi - mieliśmy dziś okazję podziwiać wspaniałą walkę kierowców, a więc to za co tak bardzo kochamy Formułę 1!
Czy ktoś jest w stanie zatrzymać Mercedesa? Przez ostatnie lata mówiliśmy tak o Red Bullu, ale sezon 2014 jest inny... Lewis Hamilton i Nico Rosberg ścigają się w zupełnie innym Grand Prix niż reszta stawki. Dzisiejszy wyścig na torze Catalunya nie obfitował może w efektowne manewry i raczej nie przejdzie do historii Formuły 1, ale jak to bywa w F1 - to nie safety car i deszcz decydują o atrakcyjności wyścigu. GP Hiszpanii już za nami!
Jeśli ktoś lubi motoryzację, a przy tym nie obce jest mu granie, to z pewnością choć raz natrafił na tytuł Project CARS, którego autorzy starannie nakręcają zainteresowanie publikując zapierające dech w piersiach trailery. Jest to bowiem tytuł, który ma szansę stać się jedną z najładniejszych gier wyścigowych, a być może także jedną z najlepiej wykonanych w ogóle. Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Poznań Motor Show 2014 zaowocował wieloma pięknymi i drogimi samochodami. Każdy, kto zdecydował się na to, by kupić bilet, szedł tam z nadzieją, że będzie mógł zobaczyć je z bliska, dowiedzieć się czegoś więcej na ich temat, ale przede wszystkim móc rozkoszować się widokiem perełek motoryzacyjnych w otoczeniu pięknych kobiet. Samochody nie zawiodły, jednak Panie.. no cóż, nie wszystkie uchodziły za ładne, a przynajmniej nie za ładne naturalnie.
Drugi w sezonie 2014 wyścig Formuły 1 odbył się w malezyjskim Kuala Lumpur. Kierowcom, po bardzo wymagających kwalifikacjach (pogoda dała im się we znaki, oj dała) udało się wreszcie stanąć na prostej start-stop podczas niedzielnego Grand Prix. Widać, że zespoły i sami zawodnicy coraz lepiej czują nowe bolidy, jednak mimo wszystko nie obyło się bez sensacji. Cóż, taka już jest F1...
Czy są wśród nas fani motoryzacji? Zgaduję, że tak, bo samymi grami żyć nie można. W sumie to mógłbym przyznać, że od gier zaczęła się u mnie niejako „zajawka” związana z samochodami użytkowymi, a całości dzieła dopełnił od lat emitowany w wielu krajach świata program Top Gear. Wydaje mi się, że nie ma lepszego programu motoryzacyjnego, który można by oglądać, ale ostatnimi czasy coraz gorzej się czuję w związku z czasem trwania całego show. Wyjaśnijmy to dokładniej.
Już za tydzień w australijskim Melbourne startuje kolejny sezon Formuły 1. Królowa sportów motorowych zmienia się z roku na rok, jednak tegoroczne zmiany są tak rewolucyjne, iż mówi się o tym, że są to najpoważniejsze zmiany w całej historii F1! Zmiany dotyczą nie tylko regulaminu technicznego, ale i sportowego. Zespoły będą musiały się do nich przystosować, ale nie lada wyzwanie stoi przede wszystkim przed zawodnikami. Sezon 2014 zapowiada się naprawdę wyśmienicie!
Jak wiadomo, kierowanie samochodem w grze oraz w prawdziwym świecie znacząco się różni. Jednak sam po sobie zauważyłem pewną tendencję, która oddziałowuje w obie strony. W jakie? Przede wszystkim na wpływ podczas jazdy w prawdziwym i wirtualnym świecie.